Temat: Zaniedbana mama

dziewczyny,
naoglądałam się Trinni i Susannah ubierają Polskę i doszłam do wniosku, że większość kobiet, które tam biorą udział to młode mamy. Ale czy to naprawdę tak jest, że po ciąży nie ma się na nic czasu? Nawet na makijaż czy dobranie odpowiedniego ubioru?
Bo jak patrzyłam na te panie to odechciało mi się jakichkolwiek ciąż... Nie odbierzcie mnie źle, że dla mnie liczy się tylko wygląd... chodzi o to, że one same płakały i mówiły jak źle się czują... tylko dlaczego tak wyglądały? W wyciągniętych dresach, bez makijażu, bez fryzury...
Nie mam dzieci więc nie rozumiem, ale wydaje mi się, że kobiecie należy się trochę czasu dla siebie i że mama, to nie zawsze kura domowa i kociuba. Jak to jest?
Naprawdę niemowlę zabiera CAŁY czas i energię?
Pasek wagi
Ale się uczepiłyście tych matek. Jest wiele kobiet które nie mają dzieci i nie dbają o siebie. Pierwsze miesiące z niemowlakiem są najcięższe i wtedy być może nie wygląda się zachwycająco ale chyba większośc kobiet które dbały o siebie przed porodem dbają również o siebie po porodzie :)
Ja nie zauważylam u siebie w okolicy żeby matki nie dbały o siebie. Jedynie troszkę przytyły.
To zależy. Początki na pewno są ciężkie, ciężko się przyzwyczaić do nieprzespanych nocy, do tego, że doba ma nagle za mało godzin, żeby zrobić cokolwiek poza opieką nad dzieckiem. 
Moja córka była bardzo absorbującym noworodkiem - zdecydowanie nie z gatunku tych, które tylko jedzą i śpią. Z powodu potwornych kolek potrafiła płakać kilkanaście godzin  na dobę, trzeba było stale przy niej być, a gdy w końcu zasypiała na trochę... to ja razem z nią. Mąż miał akurat nawał pracy, pomagał jak mógł, ale pomocy było za mało.
I szczerze? Wytuszowane rzęsy były ostatnią rzeczą, o jakiej myślałam. Plama na bluzce też nie oznaczała końca świata - zwłaszcza, że byłam głównie sama z małą w domu. I też przed urodzeniem mówiłam, że ja na pewno nie będę zaniedbaną mamuśką. Ale pewnych rzeczy, a zwłaszcza ogromnego zmęczenia, nie da się przeskoczyć.

Ale to z czasem mija. Kiedy wszystko złapało swój rytm, córka przestała non stop płakać, to i ja wybrałam się do kosmetyczki, fryzjera, na masaż, na zakupy. Teraz ma prawie 11 miesięcy, ja mam spory zapas nowych ubrań, codziennie robię delikatny makijaż, układam włosy, ćwiczę... Staram się wyglądać i czuć dobrze. Ale nie wyobrażam sobie pilnować takich "szczegółów" przez pierwsze 4 miesiące po porodzie. 

Zapewne wiele zależy od matki, dziecka, od tego czy może liczyć na jakąś pomoc.
Pasek wagi

Salee napisał(a):

Ale się uczepiłyście tych matek. Jest wiele kobiet które nie mają dzieci i nie dbają o siebie. Pierwsze miesiące z niemowlakiem są najcięższe i wtedy być może nie wygląda się zachwycająco ale chyba większośc kobiet które dbały o siebie przed porodem dbają również o siebie po porodzie :)Ja nie zauważylam u siebie w okolicy żeby matki nie dbały o siebie. Jedynie troszkę przytyły.
oj u Mnie na 20 matek tylko z dwie lub jedna zadbana. I nawet jak mąż nie pomaga, to można znaleźć czas dla Siebie
Sama jestem mamą i ja starałam się dbać o siebie tzn. zawsze wykąpana, umyte włosy, starannie ubrana. Niestety faktycznie w tym początkowym okresie, gdzie musimy się totalnie przestawić na inne życie (z dzieckiem) nie potrafimy często zorganizować sobie dobrze czasu żeby skoczyć na siłownię czy choćby się umalować. Moim zdaniem jednak nie zwalnia to kobiet z choćby minimum takiego jak mycie i czyste ubranie. W moim otoczeniu młode mamy również starały się o siebie dbać i raczej nie kojarzę, żeby któraś chodziła w brudnym dresie i tłustych włosach. Swoją drogą, że do ok 1 roku malucha niektóre mamy są 'ociężałe' umysłowo. Ciężko nawiązać z nimi jakąkolwiek rozmowę poza tymi o: jedzeniu, kupach, karmieniu itd. Oczywiście nie mówię, że dotyczy to wszystkich, a pozostałe z czasem wracają do normalności.
Pasek wagi

Megalomanka napisał(a):

Kiedy wszystko złapało swój rytm, córka przestała non stop płakać, to i ja wybrałam się do kosmetyczki, fryzjera, na masaż, na zakupy. Teraz ma prawie 11 miesięcy, ja mam spory zapas nowych ubrań, codziennie robię delikatny makijaż, układam włosy, ćwiczę... Staram się wyglądać i czuć dobrze. Ale nie wyobrażam sobie pilnować takich "szczegółów" przez pierwsze 4 miesiące po porodzie. Zapewne wiele zależy od matki, dziecka, od tego czy może liczyć na jakąś pomoc.


No właśnie pierwsze 3-4 miesiące są najcięższe z niemowlakiem ale wtedy też każdy ocenia matkę jak wygląda po porodzie czy zbrzydła,zgrubła,zaniedbała się itp.

mamaCzarka napisał(a):

Salee napisał(a):

Ale się uczepiłyście tych matek. Jest wiele kobiet które nie mają dzieci i nie dbają o siebie. Pierwsze miesiące z niemowlakiem są najcięższe i wtedy być może nie wygląda się zachwycająco ale chyba większośc kobiet które dbały o siebie przed porodem dbają również o siebie po porodzie :)Ja nie zauważylam u siebie w okolicy żeby matki nie dbały o siebie. Jedynie troszkę przytyły.
oj u Mnie na 20 matek tylko z dwie lub jedna zadbana.

Dla mnie SZOK!!  Bo u mnie to raczej odwrotnie. Nie wiem w jakim środowisku się obracasz ale ja obracam się wśród "zwykłych" kobiet które problemy mają ale tylko przez pierwsze 3-4msc a później już pięknięją w oczach :)
Tak, ja też oceniałam... dopóki sama nie urodziłam dziecka i nie przekonałam się jak to.
Potem przestałam być już taka "mądra".
I staram się w ogóle nie oceniać ludzi - zwłaszcza po wyglądzie!
Pasek wagi

Salee napisał(a):

mamaCzarka napisał(a):

Salee napisał(a):

Ale się uczepiłyście tych matek. Jest wiele kobiet które nie mają dzieci i nie dbają o siebie. Pierwsze miesiące z niemowlakiem są najcięższe i wtedy być może nie wygląda się zachwycająco ale chyba większośc kobiet które dbały o siebie przed porodem dbają również o siebie po porodzie :)Ja nie zauważylam u siebie w okolicy żeby matki nie dbały o siebie. Jedynie troszkę przytyły.
oj u Mnie na 20 matek tylko z dwie lub jedna zadbana. Dla mnie SZOK!!  Bo u mnie to raczej odwrotnie. Nie wiem w jakim środowisku się obracasz ale ja obracam się wśród "zwykłych" kobiet które problemy mają ale tylko przez pierwsze 3-4msc a później już pięknięją w oczach :)
u Mnie z rozmów z Nimi nie wynika że mają problemy z dzieckiem, ale prawie zawsze słyszę że im się nic nie chce. Momentami czuję się dziwnie, jak idę tam z makijażem starannym, zrobionymi włosami, biżuterią, wypachniona =)

Salee napisał(a):

Megalomanka napisał(a):

Kiedy wszystko złapało swój rytm, córka przestała non stop płakać, to i ja wybrałam się do kosmetyczki, fryzjera, na masaż, na zakupy. Teraz ma prawie 11 miesięcy, ja mam spory zapas nowych ubrań, codziennie robię delikatny makijaż, układam włosy, ćwiczę... Staram się wyglądać i czuć dobrze. Ale nie wyobrażam sobie pilnować takich "szczegółów" przez pierwsze 4 miesiące po porodzie. Zapewne wiele zależy od matki, dziecka, od tego czy może liczyć na jakąś pomoc.
No właśnie pierwsze 3-4 miesiące są najcięższe z niemowlakiem ale wtedy też każdy ocenia matkę jak wygląda po porodzie czy zbrzydła,zgrubła,zaniedbała się itp.

wspolczuje, jesli obracasz sie w srodowisku takich pustakow....jak dla mnie matka zaraz po urodzeniu dziecka to nie obiekt obserwacji, czy aby przypadkiem nie przytyla, czy nie zbrzydla....czasem kobiety sa po ciezkich porodach, zagrozonych ciazach....co za powierzchowne podejscie!

alexbehemot25 napisał(a):

Salee napisał(a):

Megalomanka napisał(a):

Kiedy wszystko złapało swój rytm, córka przestała non stop płakać, to i ja wybrałam się do kosmetyczki, fryzjera, na masaż, na zakupy. Teraz ma prawie 11 miesięcy, ja mam spory zapas nowych ubrań, codziennie robię delikatny makijaż, układam włosy, ćwiczę... Staram się wyglądać i czuć dobrze. Ale nie wyobrażam sobie pilnować takich "szczegółów" przez pierwsze 4 miesiące po porodzie. Zapewne wiele zależy od matki, dziecka, od tego czy może liczyć na jakąś pomoc.
No właśnie pierwsze 3-4 miesiące są najcięższe z niemowlakiem ale wtedy też każdy ocenia matkę jak wygląda po porodzie czy zbrzydła,zgrubła,zaniedbała się itp.
wspolczuje, jesli obracasz sie w srodowisku takich pustakow....jak dla mnie matka zaraz po urodzeniu dziecka to nie obiekt obserwacji, czy aby przypadkiem nie przytyla, czy nie zbrzydla....czasem kobiety sa po ciezkich porodach, zagrozonych ciazach....co za powierzchowne podejscie!



A ten temat według Ciebie czym jest?
Każdy ocenia ludzi nawet "święty". Nie ma ludzi którzy nie oceniają innych.
Jedne to robią w sposób kulturalny i tylko w myślach a inne na głos
Także według twojego podejścia wszyscy jesteśmy pustakami, nie tylko moje środowisko ale i Twoje,twoich znajomych,rodziny itd

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.