- Dołączył: 2013-02-02
- Miasto: Katarzynki
- Liczba postów: 1379
10 maja 2013, 10:45
Cześć. Obecnie jestem na początku 5 miesiąca ciąży. Jestem dosyć blada i mam ochotę się troszkę opalić. Pytanie jak w temacie. Opalałyście się w ciąży? Chodzi mi głównie o twarz, nogi i ręce. Czytam na necie i są różne info, ale raczej że w granicach rozsądku można , są przecież nawet stroje kąpielowe dla ciężarnych.Nie chodzi mi o leżenie i smażenie się plackiem kilka godzin, ale powiedzmy 2-3 sesje opalania na słońcu po 40 minut (opalanie tylko twarzy, rąk i nóg). Jak było u was opalałyście się coś jak byłyście w ciąży???
Opalanie pod parasolem
Czy w ciąży można się opalać? Owszem, jeśli potrafisz zachować umiar. Smażenie się na czekoladkę jest niezdrowe i to nie tylko dla kobiet w ciąży. W trakcie takiego słonecznego seansu organizm się odwadnia, a to dla ciężarnej szczególnie niebezpieczne. Może nawet dojść do zasłabnięcia.
Promienie słoneczne nie przenikają przez skórę i nie docierają do płodu. Ale wszystko, co niebezpieczne dla przyszłej mamy, jest potencjalnym zagrożeniem także dla jej dziecka. Lepiej usiądź pod parasolką, posmaruj się kremem z filtrem (tak, tak, nawet w cieniu) i koniecznie pij dużo zimnych napojów.
Edytowany przez ElwiraZ 10 maja 2013, 10:59
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: A
- Liczba postów: 14752
10 maja 2013, 15:09
jak byłam na wakacjach w Barcelonie to laski ściągały staniki i z brzuchami się opalały. dla mnie to było dziwne, ale jak sama dwa lata temu byłam w ciąży i pojechałam nad morze to założyłam kapelusz i koszulkę na ramiączkach i zamiast leżeć plackiem to łaziłam i siedziałam trochę pod parasolem.
nie am co wydziwiać, pzreciez ciąża to nie chorobą a nogi i ręce opalić można
wg was to najlepiej niech ciężarna w lato siedzi w domu i popija wodę:/
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto:
- Liczba postów: 291
10 maja 2013, 15:16
Zgadzam się z renii :) Trzeba uważac ze słońcem bo mogą być przebarwienia i chronić brzuch ale ogólnie opalanie nie jest zakazane :)
Ja tam troszeczkę się po opalałam w ciąży i dużo lepszy nastrój miałam a dodatkowo witaminę D
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Moniga Del Garda
- Liczba postów: 404
10 maja 2013, 15:27
ja staram sie przy codziennych spacerach nakladac krem z filtrem i raczej nie opalam sie bo juz mi wyszly przebarwienia na twarzy i ogolnie polecam umiarkowanie opalanie :)
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
10 maja 2013, 15:32
tak jak mówi Agaszek- ochrona głowy przed przegrzaniem, nie w samo południe ...
ja jestem przewrażliwiona może jeśli chodzi o chuchanie i dmuchanie na ciążę.. ale postawiłabym raczej na kilka sesji po 10-15 min niż mniej takich ponadpółgodzinnych.
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
10 maja 2013, 16:32
chodziłam w ciąży poza sezonem letnim (zaszłam w ciąże w lipcu, a rok temu sezon był mało słoneczny) i mimo to, ze bardzo lubię słońce i opalanie nie zdecydowałabym się na wystawianie ciała na bezpośredni kontakt słońca.
Znam historię, która skutecznie odstrasza mnie od takiego pomysłu - mówiąc obrazowo - znam kobietę, która mówiąc w przenośni usmażyła swoje dziecko w brzuchu :/
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 561
10 maja 2013, 20:15
chodziłam w ciąży całe wakacje i opaliłam się ot tak poprostu na spacerach, jak szłam do sklepu, wieszając pranie na balkonie, nosiłam krótkie sukienki i spodenki, bokserki czy topy tuby. nad jeziorem nosiłam normalny strój stanik i majtki ale nie leżałam plackiem po 40minut... jak odpoczywałam leżąc to pod parasolem.
opliłam się pomimo uzywania filtrów 30 i wygladałam ładnie, ale moja siostra np w ciąży nawet na plażę czy nad jezioro nie chodziła i opaliło ja słońce podczas spacerów i ma straszne plamy na twarzy to się ostuda chyba nazywa.
Opalanie w ciąży nie jest szkodliwe dla dziecka ale dla skóry matki!!! robią się pod wpływem zmienionych hormonów własnie plamy na całe życie :/
Edytowany przez buckaro 10 maja 2013, 20:22
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 561
10 maja 2013, 20:20
charlottal napisał(a):
chodziłam w ciąży poza sezonem letnim (zaszłam w ciąże w lipcu, a rok temu sezon był mało słoneczny) i mimo to, ze bardzo lubię słońce i opalanie nie zdecydowałabym się na wystawianie ciała na bezpośredni kontakt słońca. Znam historię, która skutecznie odstrasza mnie od takiego pomysłu - mówiąc obrazowo - znam kobietę, która mówiąc w przenośni usmażyła swoje dziecko w brzuchu :/
ale sciema hahaha :D żałosne są takie teksty. dziecko jest chronione przez skórę, tkankę podskórną, tłuszcz, mięśnie, worek płodowy, wody płodowe i jest to niemozliwe! najpierw kobitka musiałaby się 'usmażyć' dopiero dotknęło by to w jakiś sposób dziecka ale jeśli kobiecie nic nie jest (dusznosci, zaczerwieniona skóra) to to są bajeczki
leżałam z gorączką we wrześniu bo przeziębienie mnie dopadło i to zagrażało dziecku albo np jakieś leki ...
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1670
11 maja 2013, 07:28
Nie, nie opalam się w ciąży, a to moja druga ciąża z finałem w lecie. Już od delikatnego słonca dostałam przebawień na twarzy (mimo kremu z filtrem). Unikam więc.
Do tego opuchlizny, gorsze krążenie i bardzo szkodliwe dla ciężarnej i dziecka - przegrzanie i udar cieplny.
Dziękuję, postoję (w cieniu!)
Edytowany przez Foczka81 11 maja 2013, 07:30