- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13674
8 listopada 2012, 21:02
Witam, wiele moich koleżanek zatrudniły sie do pracy jak tylko się dowiedziały o ciązy po to by przepracować te 30 dni potem l4 a następnie macierzyńskie. Prawnie nic Ci za to nie zrobią , prawnie nie masz obowiązku mówić . Ale moralnie?
Jak do tego podchodzicie?
Zrobiłybyście/łyście cos takiego?
Czy może jest to dla was nie moralne.
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
8 listopada 2012, 21:44
jesli bym się dowiedziała, o ciązy w momencie kiedy nie mam pracy, szukałabym jej. To dzięki Polsce, która nie zabezpiecza i nie pomaga kobietom w takich sytuacjach.może to nie moralne, nie fair..ale myślę, wtedy o sobie i o swoim dziecku. o godnym starcie, a nie o tym, że zajmuje etat komuś kto może pracować. life is brutal, niestety. ale oczywiście Jeżeli by mi nic nie było, a stan zdrowia by na to pozwalał...pracowałabym dłużej niż te 30 dni..chociaż do 5 miesiąca, aby i potem mieć zapewniony jakiś stały dorobek, a nie tylko przez rok, a potem wywalą mnie z pracy.
- Dołączył: 2012-10-21
- Miasto: Nadzieja
- Liczba postów: 310
8 listopada 2012, 21:45
Pracodawca ma cierpieć bo polski system ochrony matek jest chory? Troszkę to chamskie nie uważacie. Ukradne kase sąsiadowi bo ciocia mnie denerwuje i o mnie nie dba tak jak powinna.
- Dołączył: 2012-10-21
- Miasto: Nadzieja
- Liczba postów: 310
8 listopada 2012, 21:47
Bez sensu. Znam taka kobietę. Poszła do pracy będąc w 4 tyg ciąży. Po miesiącu poszła na zwolnienie, potem macierzyński i druga ciąża. Znów zwolnienie macierzyński a potem 4 lata bez pracy bo nikt nie chciał jej zatrudnić.
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13674
8 listopada 2012, 21:49
ja jednak jestem całkowicie za blekitna mila
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
8 listopada 2012, 21:59
Problemem nie jest praca w ciąży, ale podejmowanie pracy by zaraz iść na zwolnienie nawet jeśli nic nam nie dolega! Mało która ciąża wymaga absencji w pracy przez cały okres jej trwania, a podejmowanie pracy w warunkach szkodliwych będąc już w ciąży - to nieodpowiedzialność matki - bo przecież te 30 dni planuje przepracować.
Znam pracodawcę który stwierdził, że dla dobra kobiet będzie zatrudniał je tylko na umowę zlecenie bo z jego doświadczenia wynika, ze takie kobiety (nie na etacie) mają łatwiejsze ciąże, mniej powikłane i rzadziej zagrożone.
8 listopada 2012, 22:07
Mnie już nic nie zdziwi. Po kilku tematach z tego forum dowiedziałam się, że ludzie są perfidnymi krętaczami, kombinują tylko jak znaleźć jakiś "kruczek". Nie mówię o wszystkich, nawet nie o większości ale przeraża mnie to.
Takie coś mogłabym jakoś usprawiedliwić tylko w sytuacji naprawdę podbramkowej ale pamiętajmy, że potem wiele kobiet cierpi - bo pracodawcy są mniej ufni.
Ale z drugiej strony ja wiem, że mi to nie grozi - mam tak zwany wolny zawód, biorę zlecenia i raczej stan błogosławiony by mi w tym nie przeszkodził ;p
Edytowany przez Cookie89 8 listopada 2012, 22:07
8 listopada 2012, 22:20
złodziejki, oszustki i tyle.
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1006
9 listopada 2012, 05:50
ja nie mogłabym tak postąpić. tym bardziej że dopiero co wróciłam do pracy z macierzyńskiego i gdyby się okazało, że teraz znów jestem w ciąży to starałabym się przepracować jak najdłużej się da :)
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 409
9 listopada 2012, 07:06
dla mnie jest to niedopuszczalne i MOIM zdaniem jak kobiety nie stac ja utrzymanie dziecka nie powinna sobie go sprawiac. a nie żerować na uczciwych ludziach, ktorzy zażynają się w pracy aby utrzymać SWOJE RODZINY a nie jakieś pazerne leniwe baby, które tylko patrzą gdzie tu pójść na zwolnienie najlepiej po miesiącu i ktoś musi im płacić.