- Dołączył: 2012-05-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3468
18 września 2012, 12:25
Jakie macie do tego podejscie, czy same tak mowicie innym, co o tym myslicie?Mnie osobiscie wyprowadza to z rownowagi, w takie bzdury jak zabobony nie wierze, dlatego irytuje mnie kolejne zgadywanie przez innych ( kogo bede miala) Najwieksze bzdury i glupie pytania wg mnie :
Dziewczynka zabiera urode mamie
Wysypalo Cie- to dziewczynka!
O rany ale przytylas!
Musisz teraz duzo jesc
Tylko nic nie kupuj, najlepiej po porodzie, bo sie cos stanie
Nie przechodz pod sznurkami
Nie zagladaj przez dziurke od klucza
Nie nos lancuszkow
Nie mocz brzucha w wodzie,bo lozysko sie odklei
Jaki masz brzuch okragly czy rozlazly?
Ciaza to nie choroba, weź sie w garsc
Juz nigdy nigdzie nie wyjdziecie, teraz tylko pieluchy, placz i nieprzespane noce
Oraz wiele innych......
Edytowany przez LoseControl 18 września 2012, 13:11
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 4551
18 września 2012, 14:39
no moze czasem bylo to wkurzajace ale generalnie nie bralam sobie tego gadania do siebie...
co do zmiany wygladu na dziewczynke/chlopaka to tu maja znaczenie hormony i rzeczywiscie wyglad moze sie zmieniac w zaleznosci od plci dziecka
co do "ciaza to nie choroba" to ja nie choruje wlasciwie wcale natomiast w ciazy czulam sie gorzej niz jak bym byla ciezko chora, mialam dusznosci, omdlenia, skurcze, bardzo musialam na siebie uwazac zeby w ogole ciaze donosic wiec ten tekst wkurza mnie do dzis bo kazda kobieta inaczej ciaze przechodzi a tekst wala osoby co wcale w ciazy nie byly albo przechodzily ja mega lekko.
Sa kobiety,ktore ciaze znosza bardzo zle i nie mozna wszystkich wrzucac do jednego worka.
reszta powiedzen to dla mnie totalne bzdety ;)
ZmotywowanaSmacznieDopasowana
- Dołączył: 2012-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 135
18 września 2012, 15:06
Hej mnie osobiscie nie ruszaly te teksty bo je OLEWALAM i smialam sie ludziom prosto w twarz jak cos takiego slyszalam, dlatego tez nikt pozniej nie wazyl sie nic mowic:P Natomiast najbardziej wkurzalo mnie bezustanne macanie i masowanie mojego brzucha. Ahhh no i: "Oooooo matko! 20 tydzien? jestes nienormalnie wielka!" A mialam po prostu spodnie z guma na brzuch ktore robily go wiekszym. To jedno zdanie, jedyny raz w ciazy wyprowadzilo mnie z rownowagi, tym bardziej, ze bylo wypowiedziane przez obce osoby w sklepie przy innych ludziach. Odpowiedzialam zeby sobie macaly swoje brzuchy, ktore rownie dobrze mogly by uchodzic za ciazowe:P Stare raszpy wiedza lepiej hie hie.
A ze ciaza to nie choroba... musze powiedziec ze pracowalam do tygodnia przed porodem, bedac niania 3 dzieci w roznym wieku, ciagle bylam w ruchu. Na szcsecie bardzo dobrze sie czulam. Bo jesli ktos zle znosi ciaze to nie ma bata, ale MUSI na siebie uwazac! Tak jak powiedzialas na poczatku- nie mozna wszystkich wrzucac do tego samego wora;)
A teraz z perspektywy czasu mysle, ze jednak moglam zwolnic, bo juz nie schowam mojego hiperaktywnego dziecka z powrotem do brzucha;p
ZmotywowanaSmacznieDopasowana
- Dołączył: 2012-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 135
18 września 2012, 15:13
hahahaha dopiero teraz czytam reszte forum. Oj po porodzie to sie zaczelo. Hormony Ci skacza, a wszyscy z dobrymi radami pedza, wrrrrrrrr synek zaraz skonczy dwa latka ale oczywiscie kazdy nadal swoje! I to dalej wyprowadza mnie z roznowagi! najlepsze jest: "RANY BOSKIE! Ubierz mu czapke bo wieje i mu ucho zawieje!!!!"- na 30 stopniowym upale w srodku lata<sciana> i wiele wiele innych! a tak z innej beczki bardziej personalnie: menevogoriel kiedys bylam na vitalii i mamy dzieciaczki w podobnym wieku, tylko jestem bardziej anonimowa teraz, wyslalam Ci zaproszenie, bo lubilam czytac co u Ciebie i malenstwa:)
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
18 września 2012, 15:17
cieszę się :) przyjęłam :)
a z ta czapka to u mnie tez.nie wazne ze upał - dziecko musi chodzic w czapce. wg niektorych oczywiscie
a brzucha swojego dotykac nie pozwalalam nikomu ....no znaczy P. mógł oczywiście :D ale obcym w życiu.
18 września 2012, 15:44
menevagoriel napisał(a):
brzucha swojego dotykac nie pozwalalam nikomu ....no znaczy P. mógł oczywiście :D ale obcym w życiu.
ja też bym nie pozwoliła.. strasznie to jest nietaktowne.. jakby brzuch był jakimś osobnym inkubatorem :/
- Dołączył: 2011-12-31
- Miasto: East Midlands
- Liczba postów: 100
18 września 2012, 15:47
hmm kudłatego psa nie można głaskać a kudłatego kota ? hehe
ale mnie straszycie z tymi teściowymi. Jestem w 21 tygodniu a za 3 tygodnie lecę do polski (niestety do teściowej - teściowa na wsi mieszka, tam królują zabobony najczęściej :D) heh ciekawe czego się nasłucham :D będzie jeszcze szwagierka która jest starą panną i nie ma dzieci ale najlepiej się zna i na dzieciach i na ciąży (wie co i jak ;) hehe) muszę uzbroić się w cierpliwość :D
a z tego co mnie denerwuje najbardziej to to jak mi obcy brzucha dotykają którego jeszcze nie mam za bardzo (chyba dzidzia miedzy tłuszczykiem się schowała heh) więc głaszczą mnie po tłuszczyku :P
a i jeszcze ktoś mnie straszy, bo mało przytyłam :O ludzie !!! czyli jak mało przytyłam to dzidzia może nie rosnąć, żebym poszła do lekarza ehh wtedy dziękuję za takie rady i mówię, że maluszek rośnie i to jak na drożdżach :)
- Dołączył: 2012-07-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 153
18 września 2012, 15:57
kingsol napisał(a):
ale z tym że ciąża to nie choroba - to nie zabobon tylko prawda:)
Zalezy u kogo u niektorych to "choroba" ja np. Mialam 2/3 ciazy lezace i co?? Mialam nad soba nie ubolewac tylko wszystko robic i czuc sie wysmienicie jak nie czulam?? Rzygalam 20razy dziennie od 6rano do 24 w nocy na poczatku mialam zagrozona poronieniem ciaze, chce utrzymac-leze plackiem. Od 29tc mialam ryzyko przedwczesnego porodu, chce urodzic zdrowe dziecko-leze plackiem i nie dotykam nawet nie muskam brzucha. Moze i nie choroba, ale czasem gorsza jest ciaza od choroby, zalezy w ktorym przypadku
A poza tym to sie w 1000000% zgadzam:) nic nie dobija tak kobiety jak takie glupie teksty, kazdy mi wmawail ze chlopak bo "pieknie wygladam brzuszek okraglutki" a urodzilam dorodna dziewuszke, nie oparzylam sie ani nic a ma znak na nozce z tylu, nie wiem po czym, ale ja mam taki na reku, wiec to od genow zalezy nie zabobonow. A dziwne by bylo zeby w ciazy chudnac a nie tyc. W 85% przypadkow tak naprawde to nie "tycie" tylko zatrzymanie wody, bo jak inaczej wytlumaczyc skoro wiekszosc tych kg sie zostawia w szpitalu??? Nawet jesli sie tyje ponad 20kg.. Ludzie nie zawsze kobieta w ciazy ktora wiecej przytyje to znaczy ze jest zaniedbana, czasem to moze byc oznaka ciazowej choroby!!!!!!!! Ale wiekszosc w mrowisku tylkiem nie byla a najmadrzejsi sa..... :(((
Edytowany przez Vogue1989 18 września 2012, 16:00
- Dołączył: 2007-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1138
18 września 2012, 16:05
Niezłe te teksty i zabobony
Mnie wkurzało tylko jak kazali mi jeść za dwoje, jeść buraki i mięso, bo będę mieć anemię itp. No i się bardzo zdziwiłam, że ktoś zrezygnował z poproszenie mnie o podanie do chrztu swojego dziecka, dlatego, ze byłam w ciąży. I jeszcze się wtedy dowiedziałam, ze na pogrzeby nie mogę chodzić
A głaskanie brzucha mnie nie wkurzało, może dlatego, ze robiły to osoby, które lubię.
- Dołączył: 2007-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1138
18 września 2012, 16:06
I jeszcze patrzyli na mnie jak na debila, bo całą ciążę biegałam jak mały krążownik, ćwiczyłam i dzień przed porodem w środku zimy w kozakach na obcasie latałam po swoim osiedlu biegiem, zeby wywołać poród
Ale ja miałam tyle energii, ze elektrownię można by zasilać.