Temat: problem z mężem

Mój mąż ma dwójkę dzieci z pierwszego małżeństwa (żona umarła). W czwartek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, nieplanowanej. Powiedziałam mężowi, był zaskoczony, ale stwierdził, że się cieszy. 
Przed chwilą odbyłam z nim długą rozmowę telefoniczną, w której wyraźnie zasugerował mi, żebym usunęła ciążę, bo nie dam rady udzwignąć opieki nad trójką dzieci. W zasadzie poczułam się tak jakbym sama ze sobą zaszła w ciążę. Coś na zasadzie - usuniesz ciążę będziemy razem, nie usuniesz to radź sobie sama.
Ciąży nie usunę, nie ma takiej możliwości. 
Tobie nic nie grozi, jesteś po prostu głupia. Za każdym razem, na każdym wątku w którym dyskutujesz, jak już sobie nie radzisz z argumentami to zaczynasz wymyślać jakieś choroby ;) Jak jesteś taka biedna to wywal swojego faceta do pracy, bo z tego co ostatnio pisałaś to on "czasem pracuje". A jeśli chodzi o psychologa to idź sobie na NFZ, to nie będziesz musiała płacić, jaki masz problem ? Chcieć to móc.

Ps. jak tak często po szpitalach jeździsz i jesteś taka chora to sobie załatw grupę inwalidzką to cię z pocałowanie ręki wezmą. 

wrednababa54 napisał(a):

simply beauty mam akurat dochody, tj rente rodzinna, za to oplacam rachunki, rate za karte kredytowa. mam teraz 200 zl na miesiac i zamierzam glodowac zeby oszczedzic. biore odpowiedzialnosc za antykoncepcje. a autorka mysli ze sobie narodzi a chlop bedzie na nia robil bo to takie fajne jest. gdyby miala 2 dzieci i to z ciazy i zarabiala 1500 zl zobaczymy czy wynajmie lub oplaci mieszkanie i wykarmi siebie i 3 dzieci. bo mysli pewnie ze pieniadze sie z nieba biora. sory ale facet bedzie ostatnim debilem jak zacznie tolerowac fochy paniusi brzuch albo kopa w d.

Żal d*** ściska, jak się czyta Twoje kolejne posty. Przestań się już pogrążać. Nie zauważyłaś jeszcze, że jesteś tu pośmiewiskiem, a nie wyrocznią? Odpowiada Ci to? I jeszcze te 'konsekFencje'... 
Pasek wagi
Aga takich jak ty nie powinni kroić nawet. Szkoda czasu i pieniędzy. Autorka chyba sie nie zjawi juz. Bo jakis psikutas swoje żale na forum wylewa. A zaraz bedzie placz i lament... Jak zwykle.

wrednababa54 napisał(a):

a co myslicie, laska przyszla po obraczke i dupcia poruszac? wiedziala ze facet ma 2 dzieci, to sie chyba powinna zajmowac skoro je zakceptowala.



Aguniu, czy to ty?

edit: już wiem ;).

LeiaOrgana7 napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

simply beauty mam akurat dochody, tj rente rodzinna, za to oplacam rachunki, rate za karte kredytowa. mam teraz 200 zl na miesiac i zamierzam glodowac zeby oszczedzic. biore odpowiedzialnosc za antykoncepcje. a autorka mysli ze sobie narodzi a chlop bedzie na nia robil bo to takie fajne jest. gdyby miala 2 dzieci i to z ciazy i zarabiala 1500 zl zobaczymy czy wynajmie lub oplaci mieszkanie i wykarmi siebie i 3 dzieci. bo mysli pewnie ze pieniadze sie z nieba biora. sory ale facet bedzie ostatnim debilem jak zacznie tolerowac fochy paniusi brzuch albo kopa w d.
Żal d*** ściska, jak się czyta Twoje kolejne posty. Przestań się już pogrążać. Nie zauważyłaś jeszcze, że jesteś tu pośmiewiskiem, a nie wyrocznią? Odpowiada Ci to? I jeszcze te 'konsekFencje'... 

Pasek wagi
czyli jego dzieci charytatywnie masz wychowywać a Ty i Twoje uczucia?? i chęć posiadania własnego dziecka?

FammeFatale22 napisał(a):

simplybeauty napisał(a):

FammeFatale22 napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

autorko - zarabiasz? jesli nie, to idz do pracy i zobacz jak to jest zarabiac na 4 osobowa rodzine, wtedy bedziesz mogla swoje fochy pokazywac
Ty nie pisz komuś,żeby zobaczył jak to jest ,jak sama nie masz pojęcia o pracy.
Tak się składa że autorka jest w ciąży  i pracować w ciąży nie można... Widzę że twardo jesteś za równouprawnieniem-wniosek z tego co piszesz. Więc zakładaj gumiaki,bierz łopatę w ręce i idź kopać rowy a potem porąb drewno na opał i otynkuj ściany w domu,zobaczymy czy tak samo cwana będziesz,dobrze by było gdybyś chociaż wiedziała jak się do tego zabrać. Albo jesteś trollem albo faktycznie jesteś wredna.
Ja bym tutaj użyła bardziej trafnych epitetów,ale daruję sobie.


Też miałam zamiar,ale jakbym zaczęła to już bym chyba nie skończyła.

pandemic napisał(a):

Spytaj go, czy wyobraża sobie życie bez któregokolwiek z jego dzieci, bo aborcja mogła spotkać któreś z nich.

Myślę, że to dość głupi pomysł, nie wciągałabym w to jego dzieci.
Taki tekst to raczej cios poniżej pasa, i pokazanie, że na dzieciach jej nie zależy,
że są, bo ich matka nie usunęła.

To co powiedział facet to również dno, ale na miejscu kobiety nie działałabym na zasadzie chamsto za chamstwo.
On odpowie, że to jego dzieci, i jej nic do tego.

A Ty aguśka jeździsz po tych lekarzach i masz ten nowotwór już chyba od roku,
a dalej siedzisz na tyłku i tylko ryjesz ludziom banie na forum.
Przykro mi, że Ciebie matka nie usunęła i musisz żyć.

wrednababa54 napisał(a):

simply beauty mam akurat dochody, tj rente rodzinna, za to oplacam rachunki, rate za karte kredytowa. mam teraz 200 zl na miesiac i zamierzam glodowac zeby oszczedzic. biore odpowiedzialnosc za antykoncepcje. a autorka mysli ze sobie narodzi a chlop bedzie na nia robil bo to takie fajne jest. gdyby miala 2 dzieci i to z ciazy i zarabiala 1500 zl zobaczymy czy wynajmie lub oplaci mieszkanie i wykarmi siebie i 3 dzieci. bo mysli pewnie ze pieniadze sie z nieba biora. sory ale facet bedzie ostatnim debilem jak zacznie tolerowac fochy paniusi brzuch albo kopa w d.

wredna babo ! jesteś zerem! totalnym....  

Co to za poglądy w ogóle? Nie wiem... To chyba oczywiste, że skoro są małżeństwem, o utrzymanie rodziny powinien zadbać przede wszystkim (nie mówię że wyłącznie) mąż! Ona ma prawo żądać od niego środków do utrzymania. Ale skoro w jego wyobrażeniu ich małżeństwo miało polegać jedynie na opiece nad jego dziećmi, to może rzeczywiście lepiej będzie, jeśli autorka tego wątku odejdzie od niego. Z tego co przeczytałam, on jej nie kocha. A skoro nie kocha jej, nie ma się co łudzić, że będzie kochał dziecko, które niebawem przyjdzie na świat.

Autorko wątku - bardzo, bardzo Ci współczuję. Proszę Cię, nie poddawaj się, nikt nie ma prawa decydować o czyimś życiu, dlatego absolutnie nie ulegaj i nie zgadzaj się na żadną aborcję.

wrednababa54 napisał(a):

mam chorobe rodzina, grozi mi nowotwor, profilaktycznie musze usunac jelito, za tydzien jade usunac guza z brodawki,a z tego przez powiklanie grozi mi zapalenie trzustki, kto zatrudni osobe ktora jezdzi co chwile do szpitala? wysle cv zadzwonia, sory facet jade do szpitala. tak, zastanawiam sie codziennie czy ryzykowac wlasnym zdrowiem i isc do pracy czy podjac sie operacji i byc na pol roku czy na rok unieruchomiona bo potrzebuje adaptacji dla nowego zywienia i wydalania. pracy w naszym miescie nie ma, nawet na kasjerke chca doswiadczenia. a ile ja zarobie za kilka dni w przerwie miedzy wyjazdami szpitalnymi, na bilet mi sie tylko zwroci i na kanapke w przerwie w pracy.


No ok ale żalisz się teraz czy chwalisz żeś taka chora? Broniłam Cię, ale Ty sama sobie jesteś winna i chora naprawdę, ale psychicznie...i te wszystkie choroby tu się właśnie zaczynają...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.