Temat: problem z mężem

Mój mąż ma dwójkę dzieci z pierwszego małżeństwa (żona umarła). W czwartek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, nieplanowanej. Powiedziałam mężowi, był zaskoczony, ale stwierdził, że się cieszy. 
Przed chwilą odbyłam z nim długą rozmowę telefoniczną, w której wyraźnie zasugerował mi, żebym usunęła ciążę, bo nie dam rady udzwignąć opieki nad trójką dzieci. W zasadzie poczułam się tak jakbym sama ze sobą zaszła w ciążę. Coś na zasadzie - usuniesz ciążę będziemy razem, nie usuniesz to radź sobie sama.
Ciąży nie usunę, nie ma takiej możliwości. 

cancri napisał(a):

Myślę, że jak się wszystko zacznie, to mu przejdzie ta niechęć,kiedy zmarła jego żona? Wiesz, to może mieć znaczenie, bo facet może się po prostu bać,w końcu wiele stracił w życiu, i na pewno nie chce tracić więcej,stąd jakiś tam ukryty strach.
może i masz rację cancri... 
do autorki - jak wróci to spróbuj z nim jeszcze raz na ten temat porozmawiać. jeśli jednak dalej by się upierał przy usunięciu to zostawiłabym go w cholerę i niech sobie dalej radzi sam 

9magda6 napisał(a):

Nie czekają na CIebie na wizażu? Żadnej pomocnej rady nie udzielisz, ani nawet nie wesprzesz, więc po kiego grzyba się udzielasz w takich tematach? Ja myślę tak jak Cancri.
magda nie wdawaj się w dyskusję z agą, bo ona tylko na to czeka, że któraś z nas złapie haczyk i będzie się z nią bawić w jej głupie gierki. jedyny sposób który wkurza takie trolle to kompletna zlewka postów ich autorstwa... 
W głębsze dyskusje się z nią nawet nie wdaje. Nie chce mi się czytać kolejny raz tego samego. ALe swoją drogą szkoda że tam ją zablokowali.

warto pogadać z nim jeszcze raz. może wcale nie to miał na myśli. faceci myślą inaczej niz my- normalne:P

może chciał po prostu powiedzieć że będzie ciężko..ale nigdy łatwo nie jest. pogadaj z nim szczerze i nie przejmuj się, nie warto snuć domysłów bo one tylko komplikują życie

Aga nie masz przypadkiem jakiejś zaległej blokady na koncie? ;-)
Cancri to okropne stracić w jednej chwili 3 najbliższe osoby ;/

wrednababa54 napisał(a):

mowie to co mysle dla was ciaza to element szantazu " ojej misiaczku pomoz mi w ciazy jestem.. masz debilu zarabiac na mnie bo jak nie to obsram alimentami" to jest tajna bron kobieca. wy nie myslicie o antykoncepcji, dajecie d*py a potem bo to wina faceta. nikt was do lozka nie pcha ja jestem odpowiedzialna osoba i nie chce dziecka i stosuje antykoncepcje, a wy to rozkraczycie nogi, a niech ten debil gume zalozy a jak nie to bedzie bachora utrzymywal. takie jest wasze myslenie i mi wstyd za to ze jestem kobieta


ale ty musisz być strasznie zakompleksiona

Do autorki tematu: myślę, że powinnaś się wstrzymać z jakąkolwiek decyzją. Tak jak piszą poprzedniczki: pewnie facet się wystraszył.
mam tylko cicha nadzieje ze facet rzeczywiscie postawi na swoim, a nie dla mnie taki facet ktory idzie pod rozkaz brzucha jest skeslony dla mnie

9magda6 napisał(a):

Cancri to okropne stracić w jednej chwili 3 najbliższe osoby ;/

edytowałam wypowiedź, może to nie odpowiednia historia dla autorki :D
No trzy, a potem nieuleczalnie chory syn, ale wyszło na to,
że wszystko przez geny tego kolesia.
Teraz jest sam już x lat, z nikim się nie związał, i nie ma więcej dzieci.
nie olgucha, kompleksy bym miala gdyby facet wzial mnie z litosci i ze mnie zrobil kure domowa bo mam brzuch. ktos musi zarabiac a ktos musi uslugiwac. a tak jestem wolna, nie mam dziecka, a obowiazki sa rowno podzielone

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.