Temat: czy poród bardzo boli???

nie jestem w ciąży ale ostatnio bardzo interesuję się tym tematem bo chciałabym byc już mamą. Doszłam do kwestii bólu przy porodzie i choć wiem, ze u kazdej kobiety jest inaczej to jednak zawsze jest ból.

Czy mozecie opisac jak bylo u Was? da sie ten ból do czegos porównać? co jest najgorsze? skurcze czy moment, gdy dziecko "wychodzi" na swiat? Chodzi mi o poród naturalny, nie cesarkę.

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Pasek wagi
Polecam program "Porodówka" na TLC, wydaje mi się, że dość dobrze odzwierciedla ból i męki porodowe... Orientuje się któraś jak wygląda w Polsce sprawa cesarskiego cięcia na tzw. życzenie?

Zala21 napisał(a):

A słyszałyście, że ponoć mają stosować przy porodzie gaz rozweselający? Ponoć wówczas nie odczuwa się tak bólu, kobieta się śmieje i jest to w 100% bezpieczne dla maleństwa :) Tylko kiedy takie cuda dojdą do naszego kraju...Moja mama od 16 roku życia straszy mnie porodem więc chyba musi boleć i to baardzo...


Nie słyszałam, zapytam położną.

Najlepsza1984, nie wiedziałam w sumie, do kiedy można dostać taki zastrzyk. Ale jak się na niego nie załapię, to się nie załamię, miliardy kobiet na tym świecie rodziły i dały radę, to ja też dam!
Ból tragiczny, myślałam że umre, na szczescie dostalam znieczulenie i pozniej juz bajka. kiedys bylo popularne na fb ze ból porodowy jest porównywalny do łamania 20 kosci. Ale różne sa kobiety, najlepiej spytac swojej mamy jak bylo bo czesto to wyglada podobnie. Gdybym teraz miala rodzic w PL to poszlabym do szpitala  w ktorym jest opcja znieczulenia (bez wzgledu ile to kosztuje) . ja psychicznie po stopniu bólu jaki przezylam dochdze do siebie jeszcze cAŁY czas a minął rok, po co to komu jak mozna dostac od razu w kregosłup i miło wspominac narodziny dziecka
Każda kobieta przechodzi to inaczej , wiadomo ,że boli ale skoro starają się o kolejne dzieci to da się przeżyć .. Mnie też bolało i  co teraz staramy się o kolejnego maluszka .. Każdy ból mija ,,,
A gaz rozweselający jest o dupe rozbic moim zdaniem, bólu nie niweluje tylko czujesz sie jak pijana.
Osobiscie uwazam ze owszem kobiety rodziły bez zniczulen i zyły, ale ludzie tez przechodzili w życiu tortury któe tez przezyli, tylko czy to jest w porzadku? nie sadze. uwazam ze brak opcji znieczulenia dla kobiet jest totalna dyskryminacja trwajaca dziesieciolecia, umniejszajac ból który one przezywaja, a przy głupim zabiegu medycznym brac juz mozna było. I to jest dla mnie głupie chrzanienie: zobaczysz dziecko zapomnisz o bólu- nie zapomnisz ale cieszysz sie z dziecka.

Felvarin napisał(a):

Polecam program "Porodówka" na TLC, wydaje mi się, że dość dobrze odzwierciedla ból i męki porodowe... Orientuje się któraś jak wygląda w Polsce sprawa cesarskiego cięcia na tzw. życzenie?


Był kiedyś taki temat na Vitalii, cesarka na życzenie nie istnieje, ale cesarka za łapówę to powszechne zjawisko. O ile się nie mylę cena przeciętna to 2 tysiące, trzeba to ustalić z lekarzem prowadzącym ciążę przed porodem.
Nie rodziłam, ale miałam kolkę nerkową (podobno ból porównywalny do porodowego) i powiem szczerze z bólu chciałam normalnie umrzeć Oo Więc sama sobie nie wyobrażam porodu....
Pasek wagi

kraaa napisał(a):

A gaz rozweselający jest o dupe rozbic moim zdaniem, bólu nie niweluje tylko czujesz sie jak pijana. Osobiscie uwazam ze owszem kobiety rodziły bez zniczulen i zyły, ale ludzie tez przechodzili w życiu tortury któe tez przezyli, tylko czy to jest w porzadku? nie sadze. uwazam ze brak opcji znieczulenia dla kobiet jest totalna dyskryminacja trwajaca dziesieciolecia, umniejszajac ból który one przezywaja, a przy głupim zabiegu medycznym brac juz mozna było. I to jest dla mnie głupie chrzanienie: zobaczysz dziecko zapomnisz o bólu- nie zapomnisz ale cieszysz sie z dziecka.


Fajnie by było, gdyby był wybór, ale polskiej służby zdrowia za pewne na to nie stać i trzeba dać za to w łapę. Rodziłaś w Rzeszowie? W którym szpitalu?

Zala21 napisał(a):

polepionaa napisał(a):

a miala ktoras Was ataki kamicy nerkowej? to straszny bol, jezeli porod boli bardziej, to nie rodze ;)
Chryste, poród boli bardziej niż atak kamicy?!Raz w życiu miałam taki atak nerki że słaniałam się na nogach, mdlałam z bólu i dosłownie - myślałam że się 'zesr.am'...Oj, chyba nie dla mnie porody - nie wyobrażam sobie przeżyć czegoś podobnego jeszcze raz, a co dopiero silniejszego o_O


Moja mama miala raz atak i rodzila 3 razy. Ja tez mam kamice nerkowa, przezylam 5 atakow w swoim zyciu, kiedys mama powiedziala "córcia to juz wiesz jak bardzo bedzie bolal Cie poród :)" jakos mnie tym nie pocieszyla. Na sama mysl o tym dostalam gesiej skorki, tak panicznie sie boje, ze jak tylko pomysle o tych atakach to zaraz podswiadomie zaczynaja mnie bolec nerki :/ tez myslalam ze sie zesram za przeproszeniem, lizne nieba czy co tam jeszcze. M A S A K R A
Pasek wagi
PIerwsze dziecko na Rycerskiej ( to jest chyba Miejski), na szczescie mialam cesarke i brak skurczy, Drugie dziecko na szczescie w UK. CHoc cos tam otwarli teraz w rzeszowie jakas nowa klinike.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.