Temat: Klaps- tak czy nie?

Korzystając z okazji że mniej więcej o tej porze jest dużo matek na forum, zwracam się do was z pytaniem: Czy stosujecie karę w postaci klapsa wobec swoich dzieci? Czy wręcz taki rodzaj kary wzbudza w was oburzenie?

Póki co swojego zdania nie przedstawiam, żeby nie narzucać z góry żadnych odpowiedzi.

Aamyli napisał(a):

Oluniunia napisał(a):

Jasne jasne.. to co z robić w sytuacji gdy dziecko ma w dupie matkę i jej pluje w twarz? powiedzieć "kochanie na pluj na mamusie"? czy walnąć w dupę i niech się dziecko nauczy że matka nie jest słabą istotką do pamiatania? Albo jak dziecko bije po twarzy ?  Postawić w kącie? żeby z niego uciekło jak tylko mama się odwróci ? Czy lepiej dać klapsa i wsadzić do pokoju żeby się wypłakało i nauczyło że kobiety trzeba szanować? Pamiętajmy że są dzieci i "szatany"
 a jak sądzisz, skąd dziecko nauczyło się bicia mamę po twarzy?? nie wyrobisz sobie szacunku u dziecka bijąc je... bo dostaniesz to samo.


Wiem że tak się szacunku nie wyrabia. Dziecko nie wie co to jest przemoc i że tak nie wolno. Tłumaczyć można i co z tego? Każdy musi przekonać się na własnej skórze że to boli i że jest przykre. Myśle że jak dziecko tyłek zaszczycie to nie będzie to dla niego wielką tragedią życiową
nanuska6778 jasne, ze się z tym nie rodzą. Ale rodzice popełniają błędy i potem trzeba szukać wyjścia by je skorygować.

A jeśli chodzi o tego klapsa: dla dziecka jest to namacalna konsekwencja zachowania, ciężko dziecku wyobrazić sobie konsekwencji np. pyskowania, wie, że to jest złe, ale nie zdaje sobie sprawy dlaczego. A stwierdzenie, nie rób tak, bo dostaniesz jest czytelniejsze dla malucha niż nie rób tak, bo mamie będzie przykro.
Pasek wagi

glodomorka napisał(a):

nanuska6778 jasne, ze się z tym nie rodzą. Ale rodzice popełniają błędy i potem trzeba szukać wyjścia by je skorygować.A jeśli chodzi o tego klapsa: dla dziecka jest to namacalna konsekwencja zachowania, ciężko dziecku wyobrazić sobie konsekwencji np. pyskowania, wie, że to jest złe, ale nie zdaje sobie sprawy dlaczego. A stwierdzenie, nie rób tak, bo dostaniesz jest czytelniejsze dla malucha niż nie rób tak, bo mamie będzie przykro.

No, to moze tym rodzicom dac klapsa, co by sie skorygowali?

Oluniunia napisał(a):

Aamyli napisał(a):

Oluniunia napisał(a):

Jasne jasne.. to co z robić w sytuacji gdy dziecko ma w dupie matkę i jej pluje w twarz? powiedzieć "kochanie na pluj na mamusie"? czy walnąć w dupę i niech się dziecko nauczy że matka nie jest słabą istotką do pamiatania? Albo jak dziecko bije po twarzy ?  Postawić w kącie? żeby z niego uciekło jak tylko mama się odwróci ? Czy lepiej dać klapsa i wsadzić do pokoju żeby się wypłakało i nauczyło że kobiety trzeba szanować? Pamiętajmy że są dzieci i "szatany"
 a jak sądzisz, skąd dziecko nauczyło się bicia mamę po twarzy?? nie wyrobisz sobie szacunku u dziecka bijąc je... bo dostaniesz to samo.
Wiem że tak się szacunku nie wyrabia. Dziecko nie wie co to jest przemoc i że tak nie wolno. Tłumaczyć można i co z tego? Każdy musi przekonać się na własnej skórze że to boli i że jest przykre. Myśle że jak dziecko tyłek zaszczycie to nie będzie to dla niego wielką tragedią życiową

Ślad na pupie zniknie, ale w psychice zostanie..

Aamyli napisał(a):

Oluniunia napisał(a):

Aamyli napisał(a):

Oluniunia napisał(a):

Jasne jasne.. to co z robić w sytuacji gdy dziecko ma w dupie matkę i jej pluje w twarz? powiedzieć "kochanie na pluj na mamusie"? czy walnąć w dupę i niech się dziecko nauczy że matka nie jest słabą istotką do pamiatania? Albo jak dziecko bije po twarzy ?  Postawić w kącie? żeby z niego uciekło jak tylko mama się odwróci ? Czy lepiej dać klapsa i wsadzić do pokoju żeby się wypłakało i nauczyło że kobiety trzeba szanować? Pamiętajmy że są dzieci i "szatany"
 a jak sądzisz, skąd dziecko nauczyło się bicia mamę po twarzy?? nie wyrobisz sobie szacunku u dziecka bijąc je... bo dostaniesz to samo.
Wiem że tak się szacunku nie wyrabia. Dziecko nie wie co to jest przemoc i że tak nie wolno. Tłumaczyć można i co z tego? Każdy musi przekonać się na własnej skórze że to boli i że jest przykre. Myśle że jak dziecko tyłek zaszczycie to nie będzie to dla niego wielką tragedią życiową
Ślad na pupie zniknie, ale w psychice zostanie..


Nie przesadzasz? To tak jak np. Dziecko spadnie z rowerka bo jechało po dziurach i ślad w psychice zostanie na zawsze. Nigdy więcej nie wsiądzie na rower bo będzie uważał go za wroga do końca życia? Czy po protu przestanie jeździć po dziurach? Nie popadajmy w jakaś paranoje....

Oluniunia napisał(a):

Aamyli napisał(a):

Oluniunia napisał(a):

Aamyli napisał(a):

Oluniunia napisał(a):

Jasne jasne.. to co z robić w sytuacji gdy dziecko ma w dupie matkę i jej pluje w twarz? powiedzieć "kochanie na pluj na mamusie"? czy walnąć w dupę i niech się dziecko nauczy że matka nie jest słabą istotką do pamiatania? Albo jak dziecko bije po twarzy ?  Postawić w kącie? żeby z niego uciekło jak tylko mama się odwróci ? Czy lepiej dać klapsa i wsadzić do pokoju żeby się wypłakało i nauczyło że kobiety trzeba szanować? Pamiętajmy że są dzieci i "szatany"
 a jak sądzisz, skąd dziecko nauczyło się bicia mamę po twarzy?? nie wyrobisz sobie szacunku u dziecka bijąc je... bo dostaniesz to samo.
Wiem że tak się szacunku nie wyrabia. Dziecko nie wie co to jest przemoc i że tak nie wolno. Tłumaczyć można i co z tego? Każdy musi przekonać się na własnej skórze że to boli i że jest przykre. Myśle że jak dziecko tyłek zaszczycie to nie będzie to dla niego wielką tragedią życiową
Ślad na pupie zniknie, ale w psychice zostanie..
Nie przesadzasz? To tak jak np. Dziecko spadnie z rowerka bo jechało po dziurach i ślad w psychice zostanie na zawsze. Nigdy więcej nie wsiądzie na rower bo będzie uważał go za wroga do końca życia? Czy po protu przestanie jeździć po dziurach? Nie popadajmy w jakaś paranoje....
Źle mnie zrozumiałaś, chodzi o to że rodzic który raz podniesie rękę na dziecko to zrobi to kolejny raz i kolejny.. Nie mówię, że dziecko zapamięta za pierwszym czy drugim razem, zapamięta po prostu że mama czy tata używali przemocy. Po prostu.
A to prowadzi do tego,że w przyszłości prawdopodobnie sam będzie "wymierzał sprawiedliwość" siłą. 
Takie jest moje zdanie, ale szanuję Twoje i tych osób które sądzą inaczej. 
pamietam jak mialam 16 lat, ucieklam z domu, jak wrocilam to od razu tekst do taty "pocaluj mnie w d***" dostalam w twarz, raz i nigdy wiecej juz sie nie powtorzylo moje zachowanie.
do tej pory zawdzieczam mu to ze sie powaznie nad soba zastanowilam, ze sie zmienilam i byc moze uratowal mi zycie, poczekamy az bedziecie mamami nastolatkow i co zrobicie jak sie "zbuntuja" :)
temat z dupy tyle powiem.
Ja tam czasem dostalam klapsa jak sie z bratem bilam i zyje.Czasem dzieci wogole nie sluchaja,mama swoje dziecko swoje, maly klapsnie nie zaszkodzi.

9magda6 napisał(a):

temat z dupy tyle powiem.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.