- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2022, 21:10
Hej dziewczyny, w.zaszlym tygodniu ze względu na wysokie rachunki za gaz, szef zmniejszył nam ogrzewanie. Od rana do godziny 10.00 temp dobija do 19,0 stopni i od tej godziny piec się wyłącza i do końca pracy czyli do 16.00 temperatura spada do 18 stopni. Pracę mam stricte biurowa, tak naprawdę 8 h spędzam przed komputerem. Dla mnie niestety taka temperatura jest stanowczo za niska, grubo się ubieram przez co też nie czuje się swobodnie. Jestem w 12 tygodniu ciąży. W tym tygodniu już chodzę przeziębiona. Nie chciałam jeszcze iść na zwolnienie, w pracy jeszcze nikt nie wie o ciąży. W przyszłym tygodniu mam USG, jeśli będzie wszystko dobrze to wtedy ogłoszę super nowinę, jednak w obecnej sytuacji w biurze coraz bardziej myślę o zwolnieniu. Wtedy szef dowie się ze zwolnienia o ciąży a chciałam jednak rozwiązać to w ten sposób, żeby miał czas na przyuczenie kogoś na moje miejsce, chociaż to czy ktoś byłby zatrudniony na zastępstwo w przypadku obecnych podwyżek jest mocno wątpliwe. Taki typ człowieka, on się nie zrobioną praca nie przejmuje, to my mamy się o to martwić pomimo, że jest nas za mało. Co byście zrobiły ?
25 stycznia 2022, 21:18
on sie o ciebie nie martwi, dbaj o siebie , bo nikt inny nie bedzie. Nie znam sie na tym , ale chyba praca calodniowa przy kompie tez nie jest dla ciebie zdrowa, jak kiedys pracowalam w urzedzie to pamietam ze dziewczyny pracujace na komputerach - caly dzien wprowadzajace dane byly od razu przesuwane na inne stanowisko w zwiazku z ciaza (troche dawno temu:)
Edytowany przez Berchen 25 stycznia 2022, 21:20
25 stycznia 2022, 21:40
Miałabym wyebane :) No sorry, ale koleś każe Wam siedzieć w 18 stopniach. Oczywiście nie są to syberyjskie mrozy, ale jak się siedzi przy kompie, to się inaczej odczuwa temperaturę. Ja mam w domu 20 i bardzo dobrze mi się funkcjonuje przy takiej, ale jak posiedzę przed kompem dłużej, to mi się zimno robi. Zgłaszajcie mu, że jest Wam zimno. Im więcej i częściej tym lepiej. Jeśli nie pomoże, to idziesz na L4 (nie musi być ciążowe, jeśli jeszcze nie chcesz o tym wspominać - zwykłe chorobowe bo zmarzłaś w pracy i jesteś chora). Jak już będziesz się chciała podzielić dobrą nowiną, to mówisz szefowi, że opcje są dwie - zwiększa ogrzewanie a Ty siedzisz jak najdłużej się da i szkolisz zastępcę albo nie zwiększa ogrzewania i od jutra Cię nie ma, bo nie będziesz ryzykować. Oczywiście możesz to ładnie ubrać w złoty papierek, ale przekaz ma być ten sam. Ja bym nie ryzykowała, szczególnie teraz, gdzie przez pandemię dostać się do lekarza od ręki graniczy z cudem.
Aaa i tak jak Berchen wspomina - w ciąży cały dzień przed kompem nie powinnas siedzieć, bo uciskasz brzuch. Nie wiem jak jest teraz, ale jak byłam w ciaży 9 lat temu, to według prawa pracy mogłam pracować przy kompie max 4 godziny dziennie.
Edytowany przez Karolka_83 25 stycznia 2022, 21:41
25 stycznia 2022, 21:41
Skoro szef się tym nie przejmuje to idź na zwolnienie. Jeśli co zależy na pracy-idź na ugodę np. farelka czy piecyk w pomieszczeniu.
25 stycznia 2022, 21:49
Temperatura w pomieszczeniach biurowych nie może być niższa niż 18°C (291 K) zgodnie z przepisami. Dobrze mówię?
Ale w Twoim przypadku (czytałam tematy o podwyżce i problemach zdrowotnych) myślałabym w pierwszej kolejności o zdrowiu swoim i dziecka.
25 stycznia 2022, 22:05
Miałabym wyebane :) No sorry, ale koleś każe Wam siedzieć w 18 stopniach. Oczywiście nie są to syberyjskie mrozy, ale jak się siedzi przy kompie, to się inaczej odczuwa temperaturę. Ja mam w domu 20 i bardzo dobrze mi się funkcjonuje przy takiej, ale jak posiedzę przed kompem dłużej, to mi się zimno robi. Zgłaszajcie mu, że jest Wam zimno. Im więcej i częściej tym lepiej. Jeśli nie pomoże, to idziesz na L4 (nie musi być ciążowe, jeśli jeszcze nie chcesz o tym wspominać - zwykłe chorobowe bo zmarzłaś w pracy i jesteś chora). Jak już będziesz się chciała podzielić dobrą nowiną, to mówisz szefowi, że opcje są dwie - zwiększa ogrzewanie a Ty siedzisz jak najdłużej się da i szkolisz zastępcę albo nie zwiększa ogrzewania i od jutra Cię nie ma, bo nie będziesz ryzykować. Oczywiście możesz to ładnie ubrać w złoty papierek, ale przekaz ma być ten sam. Ja bym nie ryzykowała, szczególnie teraz, gdzie przez pandemię dostać się do lekarza od ręki graniczy z cudem.
Aaa i tak jak Berchen wspomina - w ciąży cały dzień przed kompem nie powinnas siedzieć, bo uciskasz brzuch. Nie wiem jak jest teraz, ale jak byłam w ciaży 9 lat temu, to według prawa pracy mogłam pracować przy kompie max 4 godziny dziennie.
w 2017 albo w 2018 roku już się przepisy zmieniły kobieta w ciąży wykonująca pracę przy monitorze ekranowym może pracować 8 godzin dziennie, ale czas jednorazowej pracy nie może być dłuższy niż 50 minut, a po nim musi następować 10-minutowa przerwa wliczana do czasu pracy.
Chciałam poinformować szefa o ciąży w przyszłym tygodniu po wizycie u lekarza, ale zapomniany głos rozsadku (dziękuję wam dziewczyny) mówi mi dbaj o siebie i dziecko. Szef o mnie nie zadba, sama muszę :)
Nie chciałam palić mostów bo nie wiem jakby sprawa wyglądałaby po urlopie macierzyńskim. Teraz myślę, że tylko nową pracę bym szukała, ale jeśli trwałoby to dłużej to tu bym jeszcze wróciła. Ale może tak właśnie ma być :)
25 stycznia 2022, 22:33
Wy tak na serio? Nie jest to chłodnia, tylko normalnie ogrzane pomieszczenie biurowe, do temperatury przewidzianej w ustawie. Zanim poszłabym na zwolnienie, bo mi niekomfortowo w ciepłych ubraniach, spróbowałabym najpierw pogadać z szefem i wyjaśnić, że chcę pracować, tylko w obecnym stanie potrzebuję udogodnień. Pytanie zasadnicze czy chcę?
26 stycznia 2022, 07:22
Wy tak na serio? Nie jest to chłodnia, tylko normalnie ogrzane pomieszczenie biurowe, do temperatury przewidzianej w ustawie. Zanim poszłabym na zwolnienie, bo mi niekomfortowo w ciepłych ubraniach, spróbowałabym najpierw pogadać z szefem i wyjaśnić, że chcę pracować, tylko w obecnym stanie potrzebuję udogodnień. Pytanie zasadnicze czy chcę?
Dokladnie! Dziewczyny musza dzwigac w ciazy mega ciezkie kartony i to jest powod do zwolnienia czy zmiany stanowiska, a nie 19 stopni po 16...o.O Szukasz problemu na sile moim zdaniem. A 12 tydzien to zaden niedogodny tydzien do siedzenia przy biurku, jesli nie ma dodatkowych ciazowych problemow. Szczerze? Dla mnie to typowe szukanie wymowki dla L4 na cala ciaze o.O
Edytowany przez cancri 26 stycznia 2022, 07:23
26 stycznia 2022, 07:37
Wy tak na serio? Nie jest to chłodnia, tylko normalnie ogrzane pomieszczenie biurowe, do temperatury przewidzianej w ustawie. Zanim poszłabym na zwolnienie, bo mi niekomfortowo w ciepłych ubraniach, spróbowałabym najpierw pogadać z szefem i wyjaśnić, że chcę pracować, tylko w obecnym stanie potrzebuję udogodnień. Pytanie zasadnicze czy chcę?
Dokladnie! Dziewczyny musza dzwigac w ciazy mega ciezkie kartony i to jest powod do zwolnienia czy zmiany stanowiska, a nie 19 stopni po 16...o.O Szukasz problemu na sile moim zdaniem. A 12 tydzien to zaden niedogodny tydzien do siedzenia przy biurku, jesli nie ma dodatkowych ciazowych problemow. Szczerze? Dla mnie to typowe szukanie wymowki dla L4 na cala ciaze o.O
a co wy takie bohaterki - jesli dziewczyna jest przeziebiona to powinna zadbac o to by byc zdrowa. Macie w swoich pomieszczeniach 19-18 stopni? ja wiem ze to nie mroz ale i nic przyjemnego. Ja naleze do tych ktorym jest zazwyczaj cieplo gdy inni juz marzna, jednak ostatnio mam dosc tych zmian temperatur ze wzgledu na ciagle wietrzenia przez corone. Mamy w pomieszczeniu urzadzenia czyszczace powietrze w ktorym lampka przy najmniejszych zmianach swieci na czerwono- zeby byla zielona musza byc prawie ciagle szeroko otwarte okne (u nas wielkie drzwi balkonowe). Nie dosc ze ciagle robi sie zimno - przy 18stu stopniach jest juz odczuwalne, to jeszcze wkurzaja przeciagi , bo drzwi naprzeciwko ciagle ktos otwiera - dzieci przemieszczaja sie bez przerwy. To niby nie to samo co w spokojnym biurze, jednak dopiero teraz rozumiem osoby ktorym jest zimno (ja dotychczas nie odczuwalam tak szybko).
Moze by szef gdzie indziej poszukal oszczednosci.
26 stycznia 2022, 07:46
Wy tak na serio? Nie jest to chłodnia, tylko normalnie ogrzane pomieszczenie biurowe, do temperatury przewidzianej w ustawie. Zanim poszłabym na zwolnienie, bo mi niekomfortowo w ciepłych ubraniach, spróbowałabym najpierw pogadać z szefem i wyjaśnić, że chcę pracować, tylko w obecnym stanie potrzebuję udogodnień. Pytanie zasadnicze czy chcę?
Dokladnie! Dziewczyny musza dzwigac w ciazy mega ciezkie kartony i to jest powod do zwolnienia czy zmiany stanowiska, a nie 19 stopni po 16...o.O Szukasz problemu na sile moim zdaniem. A 12 tydzien to zaden niedogodny tydzien do siedzenia przy biurku, jesli nie ma dodatkowych ciazowych problemow. Szczerze? Dla mnie to typowe szukanie wymowki dla L4 na cala ciaze o.O
a co wy takie bohaterki - jesli dziewczyna jest przeziebiona to powinna zadbac o to by byc zdrowa. Macie w swoich pomieszczeniach 19-18 stopni? ja wiem ze to nie mroz ale i nic przyjemnego. Ja naleze do tych ktorym jest zazwyczaj cieplo gdy inni juz marzna, jednak ostatnio mam dosc tych zmian temperatur ze wzgledu na ciagle wietrzenia przez corone. Mamy w pomieszczeniu urzadzenia czyszczace powietrze w ktorym lampka przy najmniejszych zmianach swieci na czerwono- zeby byla zielona musza byc prawie ciagle szeroko otwarte okne (u nas wielkie drzwi balkonowe). Nie dosc ze ciagle robi sie zimno - przy 18stu stopniach jest juz odczuwalne, to jeszcze wkurzaja przeciagi , bo drzwi naprzeciwko ciagle ktos otwiera - dzieci przemieszczaja sie bez przerwy. To niby nie to samo co w spokojnym biurze, jednak dopiero teraz rozumiem osoby ktorym jest zimno (ja dotychczas nie odczuwalam tak szybko).
Moze by szef gdzie indziej poszukal oszczednosci.
Coz, oszczednosci w ogrzewaniu szuka sie teraz wszedzie. U nas nawet na basenie obnizyli temperature wody. To globalny problem z cenami, a nie problem tego konkretnego szefa. Takie temperatury w tym biurze prawdopodobnie zostana bez wzgledu na to, czy dziewczyna bedzie w ciazy czy wroci pozniej. Raczej nie uzywalabym ciazy jako argumentu do tego, zeby te temperature podwyzszyc tylko jasno zakomunikowala, ze jest mi za zimno. Bo pewnie to nie tylko dla autorki jest niedogodnosc. Natomiast pojscie na L4, bo w biurze jest 19 stopni a mi nie jest wygodnie w grubszych ubraniach...sorry, nie.
Skoro to praca biurowa, to w obecnych czasach zawsze moze pasc propozycja robienia HO. Natomiast przyuczaniem kolejnej dziewczyny na moje stanowisko bym sie nie przejmowala, to kiedy szef kogos zatrudni to nie powinno autorki interesowac, skoro on sam sie nie interesuje.