- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 czerwca 2021, 13:21
Tak, uważam, że Twoje dziecko ma jakieś problemy, być może ma zapędy psychopatyczne a być może nie - koniecznie powinnaś pójść z tym do psychologa. Nie rozumiem komentarzy, mówiących o tym, że masz spokojnie tłumaczyć dzieciakowi kiedy ten Cię bije. Nie wyobrażam sobie jak dziecko może bić matkę i uważać, że jest to zabawne. Tak, nie mam dzieci, ale moje koleżanki/przyjaciółki mają, moje kuzynki mają, brata mam dużo młodszego i wreszcie sama byłam dzieckiem. Uważam, że sama sobie nie poradzisz z problemem, a że Ci nerwy puszczają to całkiem normalne w tej sytuacji. Jeśli miałabym Ci powiedzieć z punktu widzenia osoby z boku co możesz źle robić ( do przemyślenia, to Ty wiesz czy tak jest czy też nie) to po pierwsze poświęcać jej zbyt mało czasu - dziecko w wieku szkolnym ma już swoje problemy, z koleżankami, z kolegami, z nauczycielami, których może niezbyt lubi. To są poważne problemy dla takiego dziecka, a ponadto bardzo ważny okres w kształtowaniu jego charakteru. Być może córka ma za mało uwagi, co skutkuje nie tylko takim zachowaniem ( próbą zwrócenia na siebie tej uwagi) ale też może skutkować defektem w psychice na lata. To nadal jest dziecko, małe dziecko, które zaczyna powoli dojrzewać ( jeszcze parę lat do takiego dojrzewania fizycznego, ale mentalnie już uczy się powoli odnajdować w środowisku innych ludzi, co może być bardzo stresujące dla takiego człowieka, dlatego w domu może potrzebować więcej uwagi, zainteresowania, czasu i wsparcia). To pierwsza sprawa. A druga sprawa to nie rozumiem jak 7-letnie dziecko może grać w gry bez kontroli rodzica. Ja wiem, że czasy się zmieniły, ale nadal 7-letnie dzieci, które ja znam chodzą raczej na zajęcia sportowe, do szkoły muzycznej, na spacery z rodzicami, ewentualnie bawią się na placu zabaw, a nie grają w gry ( tak, gry mogą powodować agresję i tutaj też bym upatrywała problemu).
18 czerwca 2021, 13:22
Twoj maz duzo czasu spedza z dziecmi czy raczej Ty masz je na glowie? Podejrzewam, ze to bardzo trudne ogarnac 10miesieczne, 2,5letnie i 7letnie dziecko. Moze stad tak gwaltowne reakcje, dodatkowo nie masz wsparcia w mezu. Udalabym sie po porade do psychologa wraz z mezem. Jak corka zobaczy ze pewne zachowania zwyczajnie nie przejda to skonczy odwalac. A tak ma przyzwolenie i zmeczona mame ktora latwo wyprowadzic z rownowagi. Moze brakuje jej uwagi ale nie mam pojecia, nie jestem specjalistka... w kazdym razie potrzebna jest reakcja i wizyta z mezem u specjalisty zeby pomogl okreslic gdzie tkwi problem i co robic, jak do niej dotrzec. Zycze duzo sily.
18 czerwca 2021, 13:31
Radosna, przykro mi to pisac, ale dzieci takich rzeczy sie ucza z otoczenia. Albo gra w nieodpowiednie gry, oglada nieodpowiednie programy, albo ma nieodpowiednich znajomych - moja corka czasem przyniesie jakies nieodpowiednie odzywki z przedszkola. A po tym jak jej zachowania opisalas w pierwszym poscie by mnie nie zdziwilo, gdyby sie okazalo, ze sama przy dziecku podobnego jezyka uzywasz. Nie oceniam Cie, kazdemu puszczaja nerwy, mi na przyklad bardzo szybko. Ale z kosmosu sie tych odzywek nie nauczyla. Jestes w jej otoczeniu nerwowa z automatu, i ona te nerwowosc wylapuje i traktuje Ciebie tym samym. Co to rozpoczelo - nie powiemy Ci.
Edytowany przez cancri 18 czerwca 2021, 13:33
18 czerwca 2021, 13:31
Moje dziecko do 6.5 roku zycia nie korzystalo z internetu najwyzej obejrzalo bajke, nie gralo w zadna gry, niestety nastal czas pandemi u nas lockdown trwal od marca do wrzesnia dziecko nie chodzilo do szkoly, zero spotkan ze znajomymi, nawet place zabaw byly zamkniete, ja doslownie dostawalam na glowe wiec jak dziecku starsi kuzynki pokazali ten roblox to bylam zadowolona bo chodziaz przez 1h mnie nie meczyla, kolejny lockdown byl od listopada do kwietnia, ja w miedzyczasie urodzilam dziecko, srednio sobie radze, co to dziecko ma robic caly dzien zamkniete w domu na homeschollingu to pozwalalam jej grac. Wiem ze to srednie ale wole zeby chociaz 1-2 h byl spokoj
18 czerwca 2021, 13:41
A może to jest tak że agresja rodzi agresję? Proszę tylko nie pomyśl sobie że uważam że bijecie swoją córkę! Może obserwuję swoich kolegów? Może jest nieakceptowana przez dzieci i tak pokazuje swoją złość i ból? Może przyjrzyj się co dziecko ogląda i gra kiedy siedzi przy komputerze, TV. Może to zazdrość i chce w ten sposób pokazać że ona też tu jest. W każdym razie tak jak wcześniej pisałam, psycholog dziecięcy to dobre rozwiązanie.
18 czerwca 2021, 14:41
"Mam 3 dzieci a tylko Ona jest bardzo inna ,prakrycznie od Urodzenia"
Serio? Jeśli masz do niej takie podejście, to ja się nie dziwię, że ona się tym bardziej w ten sposób zachowuje. Każde dziecko jest inne i każde wymaga indywidualnego traktowania, a fakt posiadania dwójki małych dzieci nie oznacza, że najstarsze i "najgorsze" ma iść w odstawkę. Moje dzieci są skrajnie różne, starsza (też 7 lat) ma problemy z biciem, w sumie od zawsze, często reaguje niewspółmiernie do sytuacji. Syn zawsze był bardziej pogodny i ugodowy, teraz mu się trochę zmieniło, ale generalnie reagują kompletnie różnie na różne sytuacje i trzeba to zaakceptować.
18 czerwca 2021, 17:10
a skąd ona wie ze kopanie jest "it's fun", ogląda tv internet gry? Ja bym zrobila tak:
zapytałabym dlaczego mnie kopnęła, pytałabym do momentu aż nie usłyszę prawdziwej odpowiedzi, "it's fun" było na odczepnego, następnie zapytałabym czy chce żebym to ja matka ja kopnęła, czy chcialaby by bić bita (tu można usłyszeć szereg niewłaściwych odpowiedzi od dziecka), na końcu porozmawiałabym o tym ze przemoc - bicie kopanie jest domeną ludzi leniwych i głupich, generalnie za przemoc biorą się ludzie którzy nie potrafią rozmawiać, bo im się nie chce lub mają mało rozumu w głowie, łatwiej jest kopnąć niż porozmawiać, ja nie wiem co Ty jej powiedziałaś że ona Cie kopnęła, ale może też musisz bardziej uważać żeby córki nie ranić, a czy mąż nie miał racji nie wiadomo do końca.....
18 czerwca 2021, 17:18
Pytasz co to dziecko ma robić? Od organizacji czasu dziecku są rodzice. Czytanie książek, malowanie, wspólne układanie puzzli, jakieś łamigówki, wspólne tworzenie własnoręcznie ozdób, granie w gry planszowe - ot, takie rzeczy, które robią rodzice z dziećmi. Nie mówię, że raz na jakiś czas nie można dać dziecku gry, ale nie codziennie, a motywacja ,, żeby mieć spokój" przeraża nawet mnie, osobę, która nie koniecznie za dziećmi przepada. Im więcej czytam Twoich wpisów autorko, tym bardziej rozumiem to dziecko, jednak nadal uważam, że jego zachowanie jest dziwne i koniecznie należy to skonsultować z psychologiem, bo jak dla mnie brak empatii u dziewczynki w tym wieku i brak emocji/zrozumienia emocji jest niepokojący. Niemniej, zaczęłabym na Twoim miejscu od siebie, jako matki. Tak, jak już ktoś napisał, to, że masz dwójkę mniejszych dzieci to była Twoja decyzja, nie córki, należy poświęcić jej dużo więcej uwagi i nie traktować jej jako dziwnej/ innej .. I już z pewnością nie dawać jej grać, aby mieć święty spokój, tylko wziąć na klatę rodzicielstwo.
18 czerwca 2021, 17:56
na vitali zawsze dobre rady w cenie, przeciez nie grala calymi dniami a 1-2 h, kolejne 10 h organizowalysmy sobie czas, tylko dlatego grala poniewaz ja sobie nie radzilam z niemowleciem ktory ciagle ulewal I co 30 min siedzial na cycku.A moja corka ciagle siE klocila ze jej sie nudzi. Terazjuz jest lepiej mozemy wyjsc, rowery, basen, 2 razy bylismy na wyjazdach. Chodzi na tance czy do kolezanki, ale Tu widze same wspanialE matki zajmujace sie 24h na dobe dzieckiem zapominajac o sobie.
18 czerwca 2021, 17:57
Wizyta u specjalisty koniecznie z malżonkiem. Jesli nie przyjmiecie wspólnego frontu, to choćbyś była super matką, przegrasz.
Sprawdź no czy ona aby naprawdę gra w to, co myślisz, bo niekoniecznie. Sprawdź co ogląda w TV, momentami włos się jeży na głowie. I dowiedz się, co robi w szkole z rowieśnikami. Dzisiejsze 7-latki nie sa takie jak 7-latki 30 lat temu, oj nie.
Jeśli ktoś, ktokolwiek cię krzywdzi, odsuwasz się i mówisz, że to boli. Dodajesz "przestań". Resztę spokojnie obserwujesz. Podniesiony stanowczy ton czy złapanie za rękę, żeby uniemozlwć bicie sa jak najbardziej ok, ale krzyk nie. Nie dlatgo, że krzywdzi dziecko, tylko dlatego że daje mu poczucie władzy nad rodzicem, bardzo szkodliwe w dłuższej perspektywie. Krzycząc wzmacniasz to zachowanie którego starasz sie uniknąć - akurat w tym przypadku.