- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2017, 15:53
Bylyscie moze swiadkami jakis zabawnych lub tragicznych przypadkow na weselach?
1 grudnia 2017, 18:30
Przepraszam, ale co tam robił osioł? :)Na weselu mojej siostry osioł ugryzł jej chrzestnego w rękę że aż musiał jechać do szpitala ;-;.Naszczescie nic poważnego mu się nie stało.
To było w Magillo (tam było takie minizoo :D)
1 grudnia 2017, 19:49
Toast świadka (na małym weselu w rodzinie): "Jesteście zajebiści!".
1 grudnia 2017, 22:28
Toast świadka (na małym weselu w rodzinie): "Jesteście zajebiści!".
a co się chłop będzie rozwodził nad oczywistymi sprawami
1 grudnia 2017, 23:47
na ostatnim weselu znajomych na jakim byłam była ciotka wywrotka’ - babka miała tak śliskie buty, a na sali była mega śliska podłoga, ze sie na okrągło wywracała :D Nie była upita ani nic, ot pech ;)
A tak z wesel u mnie nic nigdy...
2 grudnia 2017, 09:10
pan mlody podczas przysiegi: i ze Ci nie odpusz... nie dopuszcze az do smierci :D
2 grudnia 2017, 16:06
sasiad gra na weselach i opowiadal, ze raz panna mloda tak sie schlala ze wyrzucila wszystkich gosci i kazala grac dla siebie a na innym panna mloda obskoczyla w toalecie swiadka i jeszcze jego kumpla z zespolu a na jeszcze innym weselu byl tort, ktorego polowa to byla konska glowa a druga samochod i to bylo zlaczone, ze kon mial tulow samochodu i podobno niezly koszmarek z tego byl
2 grudnia 2017, 16:56
panna mloda zdradzila swego slubnego z gostkiem z orkiestry :)
3 grudnia 2017, 00:05
sasiad gra na weselach i opowiadal, ze raz panna mloda tak sie schlala ze wyrzucila wszystkich gosci i kazala grac dla siebie a na innym panna mloda obskoczyla w toalecie swiadka i jeszcze jego kumpla z zespolu a na jeszcze innym weselu byl tort, ktorego polowa to byla konska glowa a druga samochod i to bylo zlaczone, ze kon mial tulow samochodu i podobno niezly koszmarek z tego byl
3 grudnia 2017, 22:36
Nie byłam na tym weselu, ale siostry koleżanka została zaproszona na wesele, gdzie po kościele młodzi jechali na salę samochodem z odkrytym dachem i w którymś momencie młodą użądliła pszczoła, a że młoda była uczulona, to po chwili zaczęła puchnąć i samochód z młodą parą pojechał prosto do szpitala, gdzie wypuścili ją dopiero po 2 w nocy ...
18 grudnia 2017, 13:58
Malutkie wpadki z mojego ślubu:
Makijażystka zupełnie schrzaniła swoją robotę i na minuty przed wyjściem z domu wszystko zmywałam z buzi a do ślubu poszłam z minimalnym makijażem. Na szczęście jestem z tych kobiet, które w ogóle się mało malują, inaczej byłaby rozpacz!
Tuż przed wejściem do kaplicy narzeczony postanowił, że musi poszukać toalety. Do toalety nie było blisko więc stałam pod drzwiami sama przez dobrych kilka minut wzbudzając coraz większy niepokój gości oraz księdza, który podszedł zapytać co się dzieje. Kiedy narzeczony w końcu wrócił, byliśmy już sporo spóźnieni i zamiast poczekać aż ksiądz wejdzie pierwszy, to weszliśmy do kaplicy podążając za księdzem, tak jakbyśmy do ołtarza szli we trójkę ha ha.
Przy składaniu przysięgi małżeńskiej narzeczony zamiast powiedzieć "chcemy" powiedział "zgadza się" (twierdzi, że się nie stresował).
Na weselu nie obyło się bez innych małych wpadek ale nic strasznego :)
Edytowany przez xiaozhu 18 grudnia 2017, 14:08