Temat: Weselne przypaly

Bylyscie moze swiadkami jakis zabawnych lub tragicznych przypadkow na weselach? 

Na moim slubie, 5 minut po przysiedze w urzedzie moj facet zlapal za tylek moja kolezanke swiadkowa (za jej wyrazna zgoda). Bylam pytac czy moge odwolac slub, ale powiedzieli mi, ze nie.

Pasek wagi

Raz byłam na weslu gdzie młoda para jechała do ślubu limuzyną. I przed jedynym wjazdem w drogę prowadzącą do sali weselnej było rondo i się kierowca tą limuzyną zmieścić nie mógł :)

Na inne wesele zapisałam się do nowego fryzjera. Poprosiłam o koka zaczesanego do tyłu. Pan "profesjonalista" zrobił mi taki tapir że mi włosy sterczały na 10 cm do góry. Niestety na poprawki nie było czasu. Najbliżsi mieli ubaw, że dzisiaj mogę pić, bo nawet jak się przewrócę to hełm już mam :D

Śmiesznie też było na jednym z wesel na ok. 220 gości jak Młodzi postawili winetki, a nie było tej tablicy z rozmieszczeniem stołów. I goście zamiast witać Młodych latali wokol stolów szukając miejsca. A dodam że winetki były naprawde malutkie i trzeba było każdą przeczytać, żeby ogarnąć kto jest gdzie.

10 lat temu na weselu mojej siostry pani miała długą, gorsetową kreację - wiązaną w biuście. I podczas jakiegoś skocznego tańca owy biust wyskoczył na wolność :D

Oj na wielu weselach byłam i trochę tych wpadek widziałam ;)

iness7776 napisał(a):

OhUhBro napisał(a):

Na weselu mojej siostry osioł ugryzł jej chrzestnego w rękę że aż musiał jechać do szpitala ;-;.Naszczescie nic poważnego mu się nie stało.
Przepraszam, ale co tam robił osioł? :) 

Brał ślub.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.