Temat: Wasze suknie slubne!

Hej dziewczyny,

Taki luzny temat, ciekawi mnie jakie suknie slubne wybralyscie? Wiadomo kazda szuka tej jedynej, odpowiedniej do swojej figury ja sie w swojej zakochalam od pierwszego zalozenia ;-) czulam sie lekko, wygodnie i podobalam sie sobie. Na poczatku zupelnie nie tego typu szukalam, podobaly mi sie sukienki typu syrenka ale do mojej figury zupelnie nie pasowaly (maly tylek, duzy biust). Moze podzielicie sie tez wskazowkami odnosnie waszej sukienki? Np moja to typ ksiezniczki z tiulu i byla bardzo leciutka do tanczenia itd, tyl byl dluzszy wiec do tanczenia i zdjec w plenerze podpielam ozdobna agrafka. Mam ten duzy biust i wazny byl sztywny gorset ktory dobrze podtrzymywal moje piersi i sukienka sie nie zsuwala :-D zrobilam dekolt w serce, bo bardziej mi sie podobal, wybralam biel bo w kolorze kosci sloniowej wygladalam na chora.

Prosze tylko nie krytykowac sukienek czy figury danej osoby! Chodzi mi o przyjemnosc ogladania sukienek, powspominania albo nadal oczekiwania na slub! :-) wiadomo ze dla nas nasze suknie sa najpiekniejsze :-)

Moja sukienka:

http://cosmobella.com/collection2015_details.asp?S...

A ja mam cywilny za dwa miesiące. :D Sukienka jest dopasowana do talii zaszewkami. Do tego czerwone szpilki i czerwone dodatki

To ja sie musze pochwalic, ze jak na rok 2002 to mialam calkiem fajna suknie, ktorej do dzis nie musze sie wstydzic i ktora do dzis mi sie podoba :D Zwlaszcza, ze to byly lata, w ktorych wciaz jeszcze krolowaly sulnie ala beza 

...

Przede mną jeszcze wybieranie, ale napaliłam się na coś takiego (i jeszcze kilka innych modeli od Anny Kary). Chcę coś prostego i skromnego. :) 

Pasek wagi

Podoba mi się suknia w tym stylu. Wziełabym białą lub delikatnie kremową :)

      

Pasek wagi

Fuffa napisał(a):

blueberry22 napisał(a):

Vegeek napisał(a):

Ja miałam taką:
ja równiez Florę - styczeń 2016
Sprawdziła się? :) Bo też się nad nia zastanawiałam :)

Poza tym, że góra była na mnie ciut za duża i dodała mi ciężkości (kilka fotek w pamiętniku i można porównać z fotkami w innych sukienkach) było okej, fakt, że mogłam iść do krawcowej ją troszkę przerobić, żeby leżała idealnie, ale jakoś nie przywiązywałam do tego wagi. Ale na pewno jest warta swojej ceny.

Obserka napisał(a):

To ja sie musze pochwalic, ze jak na rok 2002 to mialam calkiem fajna suknie, ktorej do dzis nie musze sie wstydzic i ktora do dzis mi sie podoba  Zwlaszcza, ze to byly lata, w ktorych wciaz jeszcze krolowaly sulnie ala beza 

przepiękna suknia i bardzo gustowna biorąc pod uwagę tamte czasy : )

Vegeek napisał(a):

Fuffa napisał(a):

blueberry22 napisał(a):

Vegeek napisał(a):

Ja miałam taką:
ja równiez Florę - styczeń 2016
Sprawdziła się? :) Bo też się nad nia zastanawiałam :)
Poza tym, że góra była na mnie ciut za duża i dodała mi ciężkości (kilka fotek w pamiętniku i można porównać z fotkami w innych sukienkach) było okej, fakt, że mogłam iść do krawcowej ją troszkę przerobić, żeby leżała idealnie, ale jakoś nie przywiązywałam do tego wagi. Ale na pewno jest warta swojej ceny.

Na mnie też góra była za luźna i miałam zwężać. Ostatecznie zdecydowałam, że nie oddam jej w ręce żadnej krawcowej i miałam po prostu lekki luz. Zdecydowanie jest warta swojej ceny. Lekka, wygodna, precyzyjny haft. Mimo, że to nie była moja wymarzona ( dopasowana syrenka) to jestem zadowolona z wyboru.

Pasek wagi

blueberry22 napisał(a):

Vegeek napisał(a):

Fuffa napisał(a):

blueberry22 napisał(a):

Vegeek napisał(a):

Ja miałam taką:
ja równiez Florę - styczeń 2016
Sprawdziła się? :) Bo też się nad nia zastanawiałam :)
Poza tym, że góra była na mnie ciut za duża i dodała mi ciężkości (kilka fotek w pamiętniku i można porównać z fotkami w innych sukienkach) było okej, fakt, że mogłam iść do krawcowej ją troszkę przerobić, żeby leżała idealnie, ale jakoś nie przywiązywałam do tego wagi. Ale na pewno jest warta swojej ceny.
Na mnie też góra była za luźna i miałam zwężać. Ostatecznie zdecydowałam, że nie oddam jej w ręce żadnej krawcowej i miałam po prostu lekki luz. Zdecydowanie jest warta swojej ceny. Lekka, wygodna, precyzyjny haft. Mimo, że to nie była moja wymarzona ( dopasowana syrenka) to jestem zadowolona z wyboru.

Widzę, że nie jestem sama z tą sukienką. We wrześniu cywilny mam i ten typ sukienki zawsze chodził mi po głowie, ogólnie chi chi london ma piękne kiecki i jak na tak niską cenę to pięknie wykończone :D Jak troszkę schudnę to zakupię drugą na ''miesiąc miodowy'' 

Póki co mam rozmiar 44 i dość luźna jest na górze, ale dramatu nie ma. Oby następna była w rozmiarze 40 

Pasek wagi

dziewczyny zobaczcie co znalazlam na youtubie:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.