Temat: Wasze suknie slubne!

Hej dziewczyny,

Taki luzny temat, ciekawi mnie jakie suknie slubne wybralyscie? Wiadomo kazda szuka tej jedynej, odpowiedniej do swojej figury ja sie w swojej zakochalam od pierwszego zalozenia ;-) czulam sie lekko, wygodnie i podobalam sie sobie. Na poczatku zupelnie nie tego typu szukalam, podobaly mi sie sukienki typu syrenka ale do mojej figury zupelnie nie pasowaly (maly tylek, duzy biust). Moze podzielicie sie tez wskazowkami odnosnie waszej sukienki? Np moja to typ ksiezniczki z tiulu i byla bardzo leciutka do tanczenia itd, tyl byl dluzszy wiec do tanczenia i zdjec w plenerze podpielam ozdobna agrafka. Mam ten duzy biust i wazny byl sztywny gorset ktory dobrze podtrzymywal moje piersi i sukienka sie nie zsuwala :-D zrobilam dekolt w serce, bo bardziej mi sie podobal, wybralam biel bo w kolorze kosci sloniowej wygladalam na chora.

Prosze tylko nie krytykowac sukienek czy figury danej osoby! Chodzi mi o przyjemnosc ogladania sukienek, powspominania albo nadal oczekiwania na slub! :-) wiadomo ze dla nas nasze suknie sa najpiekniejsze :-)

Moja sukienka:

http://cosmobella.com/collection2015_details.asp?S...

moja najukochańsza Sincerity 3621, foto profilowe

to moja, z ta różnica, ze miała dłuższy tren

Jeszcze nie mierzyłam żadnej, ale bardzo podoba mi się ta:

Pasek wagi

Moja - w rozmiarze 42. Mam szerokie biodra, więc musiałam mieć rozkloszowaną suknię. W innych (np. prostych lub "rybkach") źle wyglądałam..

Pasek wagi

U mnie było tak, że miałam trochę inne typy przed pierwszą wizytą w salonie, a na miejscu wybrałam suknię, w której wyglądałam najlepiej i najszczuplej :) Oczywiście teraz usiłuję ją sprzedać, co jest bardzo trudne, biorąc pod uwagę ilość sukni wystawionych na sprzedaż. 

sharleen napisał(a):

Moja - w rozmiarze 42. Mam szerokie biodra, więc musiałam mieć rozkloszowaną suknię. W innych (np. prostych lub "rybkach") źle wyglądałam..

przesliczna!

springbird napisał(a):

sharleen napisał(a):

Moja - w rozmiarze 42. Mam szerokie biodra, więc musiałam mieć rozkloszowaną suknię. W innych (np. prostych lub "rybkach") źle wyglądałam..
przesliczna!

Dziękuję :)To było 5 lat temu, ale gdybym dzisiaj brała slub, to wybrałabym taką samą lub podobną ;) Po  prostu czułam, że to jest "ta moja jedyna"  :D 

A ta Twoja z początku tematu - też jest śliczna :)

Pasek wagi

A ja miałam taką i czułam się w niej najpiękniejsza :) w kościele miałam koronkowe bolerko .

Jestem w trakcie czekania na zdjęcia od fotografa <3

Pasek wagi

Matematyczna napisał(a):

A ja miałam taką i czułam się w niej najpiękniejsza :) w kościele miałam koronkowe bolerko . Jestem w trakcie czekania na zdjęcia od fotografa 

Pieknie!

Moja sukienka ślubna ani długa, ani też biała nie była, bo dosłownie każda z salonu ślubnego wygląda dla mnie koszmarnie. Niektóre zdjęcia sukien wyglądają pięknie na modelkach, ale w rzeczywistości, na zwykłych kobietach wyglądają topornie. 

Brałam ślub w granatowej sukience. Coś podobnego do tego typu:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.