Temat: Wieczór Panieński

Wynajęcie sali w klubie, alkohol, przekąski i striptizer - 180 zł na 6 osób składających się.

japmiętam tylko taki drobiazg fajny, gdy pomagalam kolezance organizować ten wieczór i zastanawiałyśmy się, co mogłyby mieć na sobie wszystkie zaproszone dziewczyny. Odpadały jakieś różki na opasce, czy inne dość drogie pierdoły. I wtedy wymyśliłam, żeby w kwiaciarni kupić jakieś piękne sztuczne orchidee, przykleić do spinek i każda wpięła sobie we włosy:) Jeden taki kwiat kosztował może ze 2 zł, a prezentował się pięknie. Teraz na szczęście łatwiej niż kiedyś można znaleźć piękne sztuczne kwiaty, nie trącące tandetą na odległość.

Domówka - wyszło jakieś 50 zł od osoby plus każda przyniosła coś do jedzenia/picia. 50 zł to koszt upominku dla Młodej ( bon od spa ), nagród za konkursy, pamiątkowego kalendarza i tortu.

tez brałam udział w wieczorze panieńskim, ktory był organizowany w domu (tak zyczyła sobie panna mloda, ktora nie lubi klubowej imprezy). Był alkohol, tort, przekąski, muzyka, prezent dla panny mlodej i pokaz zdjęc pary mlodej. Brzmi moze dosc nudnie, ale jak to zwykle bywa na babskich zlotach było naprawde fajnie :)  

Idąc na typowy wieczór panieński-domówkę składałyśmy się po 50 zł (w tym był drobny upominek dla PM, jakieś gadżety do zabaw i jedzenie + dekoracje). Rozkładało się to na 5 osób.

Jak sama organizowałam (atrakcje w salonie piękności, zabawa w klubie, jakieś gry)  było nas do składki 4 osoby to nam wyszło jakoś po stówce, z czego jeszcze sama kupowałam tort, bo czegoś nie doszacowałam i nie chciałam już zdzierać z innych po fakcie.

Dziękuję wam za odpowiedzi, chciałam sprawdzić czy to ja jestem dziwna i "staropoglądowa" gdy dziwię się że na zorganizowanie wieczoru panieńskiego mojej koleżanki organizatorka oszacowała koszt 3 000zł co oznacza że każda z uczestniczek musi dać 600zł. Uznałam to za paranoję, ale i tak chciałam się upewnić czy przypadkiem to nie mój błąd.

Yyyy, no przegięcie lekkie :o Tak z ciekawości, co zaplanowała?

My byłyśmy 4 dni w Pradze. Koszt no wyszedł nas pewnie więcej jak te  600 na osobę, nie pamiętam nawet, 100 na dojazd, nocleg chyba jakieś 300, alkohol, kilka gadżetów, ale bez przesady, jedzenie na mieście, wyjście na imprezy, to był dla nas wszystkich wyjazd typu płać, szalej, nie pytaj, co dalej :P Ale wszystkie się na to zgodziłyśmy, plus no miałyśmy tę kasę. To był też poniekąd pomysł nas wszystkich. No i nas było łącznie 9 sztuk, a wyjazd obgadałyśmy pół roku wcześniej, więc wiadomo było, że będzie trzeba odłożyć kasę.

Natomiast nie wyobrażam sobie, że bym miała komuś narzucić tak drogi wyjazd. To co ona sobie na wesele zażyczy, ja przepraszam? 

haha najlepsze jest to że nie wiem co wlicza się w cenę... Na pewno upominek dla Panny młodej, wybrała coś za 500zł więc 100zł z tych 600zł które mam przelać organizatorce pójdzie na ten cel. Pozostała kwota to chyba nocleg i kolacja w Zakopanem. Co nawet na taki weekendowy wyjazd jest ogromną sumą, bo my jesteśmy z Krakowa i dojazd kosztuje nas w obie strony max 50zł...pozostaje jeszcze 450zł!!! z czego trzeba zapłacić nocleg i kolację z alkoholem.... Szczerze nie wiem co planują jeść i pić ale w życiu nie przehulałam jednej nocy 450zł.