Temat: Wesele zimą? foto

Co sądzicie o weselu zimą. Jesteśmy własnie w  trakcie ustalania daty ślubu. Większość par decyduje się na ślub latem. Macie jakieś doświadczenia ze ślubu zimą? Chętnie poczytam Wasze rady.

Moja mama brała ślub w grudniu, blisko swoich urodzin. Było ładnie i zdecydowanie fajne było właśnie to, że nie było gorąco :) W kwestii rad tylko jedno przychodzi mi na myśl - zadbanie, aby wokół lokalu nie było ślisko. Na weselu mamy mój kuzyn się upił i po pijaku próbował się bić z wtedy-jeszcze-narzeczonym jego siostry, skończyło się u niego złamaną nogą i ręką (poślizgnął się) :D

comfy napisał(a):

Byłam na weselu na początku grudnia, było mokro, szaro, ponuro i strasznie zimno. Do tego był problem z sensownym ubraniem się - żeby i ładnie wyglądać, i nie zamarznąć w kościele. Ja bym się nie zdecydowała.

Ja bylam na takim pod koniec maja ;). Tez bylo zimno, szaro i ponuro...

Ja trafisz snieg to nie ma nic piekniejszego! Ale szanse sa male...To juz jednak wieksza szanse masz trafic pogode latem.

koszmarem jest tez moim zdaniem straszliwy upal. Kiedy my szukalismy sali to sie napatrzylam latem na takie wesela. Masakra. Upal 30stopni w cieniu a faceci w marynarkach, no i ta biedna panna mloda w sukni...Sama tez bylam raz na takim weselu i pamietam jak strasznie si emeczylam czekajac na przyjazd panstwa mlodych, mialam sukienke bez plecow a po nich pot splywal mi struzkami...

Pasek wagi

jak dla mnie super pomysł, śluby w lecie sa zbyt oklepane i wszystkie takie same. Idealnie byłoby gdyby był śnieg 

Moim zdaniem wesele zimą to głupi pomysł, nie znoszę chodzić w zimie na wesela. No chyba że bardzo kochasz zimę to wtedy rozumiem jednak większość gości nie byłoby zadowolonych. 

bosko....polecam na maksa

Jeśli będzie śnieg, to śliczne może być takie wesele. Tyle, że jest wiele minusów organizacyjnych - zimno, ślisko, błoto wnoszone na salę i syf w kościele, plucha i wizja ubrudzenia sukni, szybko się robi ciemno, mniejszy wybór z kwiatami itp.
Pasek wagi

Bylam na weselu u kuzyna-poczatek kwietnia kilka lat temu. Nie chcieli latem bo za goraca wiec mysleli, ze w kwietniu bedzie tak w sam raz. A tu snieg po kolana i mroz :D. Bylo bardzo fajnie, jakos z ubiorem tez nikt nie mial problemu, przeciez kazdy ma w szafie odswietny plaszcz czy kurtke. Buty mozna sobie przebrac lub od razu ubrac polbuty. Ja mialam polbuty bo zaraz po kosciele jechalismy na sale, zyczenia rowniez byly juz na sali, zeby goscie nie zmarzli. W kosciele bylo w miare cieplo, na sali rowniez. Mysle, ze slub i wesele zima, moga byc bardzo urokliwe, ze wzgledu na karnawal i okres swiateczny:). Moze i da sie rowniez wiecej utargowac bo to jednak nie jest jeszcze sezon. No i pewnie o date i sale latwiej:).

Ps. No i mysle ze alkoholu moze zejsc wiecej niz w lecie bo jednak w chlodniejsze dni lepiej wchodzi niz w upaly:D

Pasek wagi

Sznoruffka napisał(a):

Bylam na weselu u kuzyna-poczatek kwietnia kilka lat temu. Nie chcieli latem bo za goraca wiec mysleli, ze w kwietniu bedzie tak w sam raz. A tu snieg po kolana i mroz :D. Bylo bardzo fajnie, jakos z ubiorem tez nikt nie mial problemu, przeciez kazdy ma w szafie odswietny plaszcz czy kurtke. (...)

No nie, nie każdy. Często widuję właśnie na zimowych ślubach panie w odświętnych kieckach, na obcasach i na to puchówka :D

Pasek wagi

ja byłam na weselu w lutym, tuż przed walentynkami i może nie było bajkowej śnieżnej oprawy jak na zdjęciach ale nie było też ciapy. Z pogodą nie trafisz, w maju też może padać i być nieprzyjemnie. Co do ubioru to nie przesadzajmy, w lokalu była duża szatnia więc żaden problem zdjąć płaszcz i zmienić buty;)  

z tego co wiem zimą mniej płaci się za talerzyk, więc to na plus;)

Pasek wagi

moi rodzice pobrali sie dzien przed sylwestrem -30 grudnia (po 3 miesiacach znajomosci !). tata oswiadczajac sie mamie zaprosil ja na wszystkie sylwestra w ich zyciu (alkohol)(balon) uwazam, ze zimowy klimat nadaje uroczystoci slubnej wspanialy urok :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.