- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2015, 11:55
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy powinno się zabierać dzieci na ślub/wesele?
Ja biorę w wakacje ślub i zdecydowałam się, że nie chce by moi goście przychodzili z dziećmi. Tylko nie wiem czy mam to osobiście mówić czy na zaproszeniu wpisywać tylko osoby dorosłe bez dopisku "z rodziną"? Nie wiem czy goście mi się nie obrażą za takie rozwiązanie, ale w końcu to mój "wielki dzień" i mam prawo by wyglądał tak jak chce.
31 stycznia 2015, 16:34
ja bym nie poszła na takie wesele i ślub jeśli miałabym dziecko. Poza tym musisz mieć wielkie serce że tak się martwisz że jak będą dzieci to rodzice się nie pobawią.
ahahahahah :D zero sarkazmu :D
31 stycznia 2015, 16:40
doczytałam do 4 strony :) widze,ze opinie różne..ja bym bez dzieci nie poszła.. Poza tym: Ty nie chcesz dzieci na weselu i wyobrażasz sobie,ze każdy ma z kim zostawić?? Pół Twojej rodziny będzie na weselu... Niektórzy nie będą mogli się podjąć opieki, z innymi znowu dzieci nie chcą zostać, obcym niektórzy rodzice tez sobie nie wyobrązją, żeby zostawić swoje dzieci (np. wynająć jakąś opiekunkę na jeden raz).
Chociaz może przy rozdawaniu zaproszen wspomnieć,że myslałas o weselu bez dzieci..czy maja możliwość opieki itp.,inaczej sobie nie wobrażam, BO jak im powiesz,ze dziecko cie kosztuje na weselu,to jeszcze ktoś będzie skłonny sobie za nie zapłacić :) i będzie niezręcznie.
31 stycznia 2015, 16:48
Nie chce mi się czytać całego wątku, ale odpowiem na Twoje wątpliwości. Ja też zgadzam się z tym, że całonocne wesele nie jest miejscem dla dzieci. Oczywiście mówię głównie o takich poniżej 7-8 roku życia. Dzieci najpierw się bawią, ale później zaczynają się nudzić, marudzić, płakać, pokładać się ze zmęczenia lub przeciwnie - dostawać nieznośnej głupawki. Poza tym jestem zdania, że dzieckiem należy się zajmować, a rozbawieni i podpici dorośli nie wydają mi się do końca właściwymi opiekunami. Uważam, że na tę jedną noc można załatwić sobie nianię lub kogoś z rodziny, kto zajmie się dzieckiem, podczas gdy rodzice będą na weselu. Nie chodzi tylko o wygodę rodziców, ale i bezpieczeństwo dziecka, które nie będzie musiało przysypiać w ostrym świetle, przy głośnej muzyce i wśród - sorry, ale często tak to się kończy - pijanych ludzi, którzy chcą się wyszaleć, a nie bawić marudzącego malucha. Rozumiem również aspekt finansowy, a nawet komfort państwa młodych, którzy mogą chcieć mieć piękną uroczystość, bez dzieciaków biegających pod nogami, płaczących, narzekających i wymagających karmienia/przewijania/usypiania i wcześniejszego odwożenia do hotelu. Wiem, że jestem w mniejszości i pewnie zaraz mnie zlinczujecie, ale moim zdaniem całonocna impreza z alkoholem to po prostu nie jest miejsce dla dzieci.
31 stycznia 2015, 16:56
Nie wyobrazam sobie, zeby na moim slubie nie bylo dzieci z mojej rodziny, to dla mnie tez rodzina, a nie jakies ciala obce. Gdybym dostala takie zaproszenie, to bym odmowila przyjscia na takie wesele. Lepszym wyjsciem byloby juz zoragnizowanie czegos dla tych dzieciakow, zeby sie dobrze bawily.
31 stycznia 2015, 17:03
doczytałam do 4 strony :) widze,ze opinie różne..ja bym bez dzieci nie poszła.. Poza tym: Ty nie chcesz dzieci na weselu i wyobrażasz sobie,ze każdy ma z kim zostawić?? Pół Twojej rodziny będzie na weselu... Niektórzy nie będą mogli się podjąć opieki, z innymi znowu dzieci nie chcą zostać, obcym niektórzy rodzice tez sobie nie wyobrązją, żeby zostawić swoje dzieci (np. wynająć jakąś opiekunkę na jeden raz). Chociaz może przy rozdawaniu zaproszen wspomnieć,że myslałas o weselu bez dzieci..czy maja możliwość opieki itp.,inaczej sobie nie wobrażam, BO jak im powiesz,ze dziecko cie kosztuje na weselu,to jeszcze ktoś będzie skłonny sobie za nie zapłacić :) i będzie niezręcznie.
Na moim weselu nie będzie nawet 1/5 mojej całej rodziny, wydaje mi się, że nie będzie takiej sytuacji, że nie będzie można załatwić opieki dla dziecka. Np. moja siostra ugadała się z moim kuzynek, że u niego zostawi syna. (w tej samej miejscowości co wesele mam 4 kuzynostwa, każdy ma swój dom i swoją rodzinę).
31 stycznia 2015, 17:07
Nie poszłabym na wesele bez moich dzieci. Nie przyjęłabym takiego zaproszenia w ogóle. Przecież rodzina to rodzina, czyż nie ? Tak samo nie wyobrażam sobie iść do kogoś z zaproszeniem na swój ślub i powiedzieć -"Ale zostawcie gdzieś dzieci, bo będą mi przeszkadzać, krzyczeć, marudzić, (...) i szkoda mi kasy'. spaliłabym sie ze wstydu.. Widzę, że gościnna za bardzo to Ty nie jesteś.. Ty nie widzisz tego, że to jest po prostu niegrzeczne, ale to że to jest 'TWÓJ DZIEŃ', 'WIELKA UROCZYSTOŚĆ' to widzisz.. Egoizm, nic więcej. Jesteś zwykłym człowiekiem, a nie jakąś księżną czy nie wiadomo kim.. Zastanów się... a te dzieciaki to przecież nie zjedzą nie wiadomo ile.. Tobie z talerza tymbardziej.. Ty nie będziesz musiała się nimi zajmować..
Mam nadzieję że wszyscy Ci odmowią i będziesz sobie sama siedziała w tej sukience, oleją Cię tak samo jak Ty ich dzieciaki..
31 stycznia 2015, 17:12
Nie poszłabym na wesele bez moich dzieci. Nie przyjęłabym takiego zaproszenia w ogóle. Przecież rodzina to rodzina, czyż nie ? Tak samo nie wyobrażam sobie iść do kogoś z zaproszeniem na swój ślub i powiedzieć -"Ale zostawcie gdzieś dzieci, bo będą mi przeszkadzać, krzyczeć, marudzić, (...) i szkoda mi kasy'. spaliłabym sie ze wstydu.. Widzę, że gościnna za bardzo to Ty nie jesteś.. Ty nie widzisz tego, że to jest po prostu niegrzeczne, ale to że to jest 'TWÓJ DZIEŃ', 'WIELKA UROCZYSTOŚĆ' to widzisz.. Egoizm, nic więcej. Jesteś zwykłym człowiekiem, a nie jakąś księżną czy nie wiadomo kim.. Zastanów się... a te dzieciaki to przecież nie zjedzą nie wiadomo ile.. Tobie z talerza tymbardziej.. Ty nie będziesz musiała się nimi zajmować..Mam nadzieję że wszyscy Ci odmowią i będziesz sobie sama siedziała w tej sukience, oleją Cię tak samo jak Ty ich dzieciaki..
Wow, ileż złości w Tobie jest. Ja spokojnie podjęłam dyskusję na ten temat, a Ty od razu życzysz mi wszystkiego co najgorsze? Ale czego ja się spodziewałam od kobiety, która na forum o odchudzaniu ma ustawione zdjęcie niemowlaka. Nie podjęłam tematu by ktoś mi mówił czy zrobię źle czy dobrze bo decyzja jest podjęta i jej nie zmienię. I nie rozumiesz jeden kwestii, ja na ślubie płacę za miejsce, a nie za to kto ile zje.
31 stycznia 2015, 17:19
Nie poszłabym na wesele bez moich dzieci. Nie przyjęłabym takiego zaproszenia w ogóle. Przecież rodzina to rodzina, czyż nie ? Tak samo nie wyobrażam sobie iść do kogoś z zaproszeniem na swój ślub i powiedzieć -"Ale zostawcie gdzieś dzieci, bo będą mi przeszkadzać, krzyczeć, marudzić, (...) i szkoda mi kasy'. spaliłabym sie ze wstydu.. Widzę, że gościnna za bardzo to Ty nie jesteś.. Ty nie widzisz tego, że to jest po prostu niegrzeczne, ale to że to jest 'TWÓJ DZIEŃ', 'WIELKA UROCZYSTOŚĆ' to widzisz.. Egoizm, nic więcej. Jesteś zwykłym człowiekiem, a nie jakąś księżną czy nie wiadomo kim.. Zastanów się... a te dzieciaki to przecież nie zjedzą nie wiadomo ile.. Tobie z talerza tymbardziej.. Ty nie będziesz musiała się nimi zajmować..Mam nadzieję że wszyscy Ci odmowią i będziesz sobie sama siedziała w tej sukience, oleją Cię tak samo jak Ty ich dzieciaki..
31 stycznia 2015, 17:21
Nie życzę Ci wszystkiego co najgorsze.. Nie uważam, by najgorsze było zostanie samemu ze swoim egoizmem. Nie rozumiem po co pytasz na forum..Przecież każdy ma prawo do własnego zdania i właśnie je wyraziłam. Tak postanowiłaś to tak zrób. Twoja sprawa. Tylko zastanów się czy jest sens iść do tych ludzi co dzieci maja i dawać im zaproszenie.. Ja bym sie spaliła ze wstydu jakbym miała im tak poiwiedzieć..
Jakaś dziwna moda nastała na wesela beż dzieci..
31 stycznia 2015, 17:21
Nie poszłabym na wesele bez moich dzieci. Nie przyjęłabym takiego zaproszenia w ogóle. Przecież rodzina to rodzina, czyż nie ? Tak samo nie wyobrażam sobie iść do kogoś z zaproszeniem na swój ślub i powiedzieć -"Ale zostawcie gdzieś dzieci, bo będą mi przeszkadzać, krzyczeć, marudzić, (...) i szkoda mi kasy'. spaliłabym sie ze wstydu.. Widzę, że gościnna za bardzo to Ty nie jesteś.. Ty nie widzisz tego, że to jest po prostu niegrzeczne, ale to że to jest 'TWÓJ DZIEŃ', 'WIELKA UROCZYSTOŚĆ' to widzisz.. Egoizm, nic więcej. Jesteś zwykłym człowiekiem, a nie jakąś księżną czy nie wiadomo kim.. Zastanów się... a te dzieciaki to przecież nie zjedzą nie wiadomo ile.. Tobie z talerza tymbardziej.. Ty nie będziesz musiała się nimi zajmować..Mam nadzieję że wszyscy Ci odmowią i będziesz sobie sama siedziała w tej sukience, oleją Cię tak samo jak Ty ich dzieciaki..
O masakra, ile jadu i zawiści O_O Nie każdy chce żeby na jego uroczystości biegały pod nogami tańczących par dzieci - jedni mają w rodzinie aniołki i rodziców, którzy umieją własne dzieci upilnować, inni mają gwarancję tego, że z płaczącymi, marudnymi i rozrabiającymi dziećmi będą same problemy. Poza tym jeżeli się płaci od osoby to za dziecko, które dziubnie dwie łyżki zupy się płaci tyle samo co za wujka, który zje pół świni. Nie każdy przecież robi bal na 100 par i ma możliwość zaproszenia dodatkowych gości - to ma wykreślić z listy dorosłe osoby, żeby inna para mogła wziąć swojego trzylatka, który prawdopodobnie i tak nie bardzo będzie wiedział co to za wydarzenie? Ja nie wiem, czy rodzice są złotym sznurem zespawani z dziećmi? Nie ma obowiązku zapraszania dzieci - to gospodarze decydują o liście gości, to żadna potwarz, zniewaga i oblega - a brakiem kultury to są tylko takie chamskie komentarze jak Twój. Nikt nie mówi o zostawianiu dziecka w łagrze przecież, jest rodzina (zwłaszcza, że tutaj jest zapraszana tylko część rodziny, czyli część zostaje również w domu), są przyjaciele, opiekunki.