Temat: Nazwisko swoje czy męża ??

Witam. Pod koniec roku wychodzę za mąż (ślub cywilny) i się zastanawiam co zrobić z nazwiskiem. Zawsze byłam przekonana że zostanę przy jednym, swoim panieńskim ale coraz bardziej się zastanawiam nad przejściem na nazwisko przyszłego męża.Obawiam się że możemy mieć w przyszłości jakieś nieporozumienia i w każdej sytuacji będę musiała się posługiwać aktem małżeństwa aby faktycznie utwierdzić iż małżeństwem jesteśmy. Macie jakieś doświadczenia lub ktoś Wam bliski z taką sytuacją ??

A jak Ty czujesz? (; Tu ludzie będą Ci odpowiadać zgodnie z własnymi poglądami i uczuciami. Dobrze jest je poznać, ale trzeba zastanowić się co odpowiada Twoim uczuciom.

Ja zamierzam mieć podwójne nazwisko ze względu na pamięć po ojcu, który zmarł jak byłam mała.

I jeśli to jest nazywane feminizmem, to jestem z tego feminizmu dumna. 

kadus90 napisał(a):

na jakiej stronie znalazłyście liczbę nazwisk ? :) Muszę sprawdzić moje obecne i przyszłe nazwisko :D

http://www.moikrewni.pl/mapa/

Dane raczej nie są dokładnie co do osoby, ale ogólnie zbliżone :)

paul_kellerman napisał(a):

To chyba normalne ze bierzesz nazwisko męża. Wszystko inne to feministyczne odchylenia od normy. No mam doświadczenie mojej tez, przez chwile się ubzdurało ze chce nosic swoje nazwisko , na szczescie zaoferowałem darowanie sobie ślubu w takim wypadku i sytuacja się  wyprostowała.

Are you for real? :)

Pasek wagi

Sfaxy007 napisał(a):

kadus90 napisał(a):

na jakiej stronie znalazłyście liczbę nazwisk ? :) Muszę sprawdzić moje obecne i przyszłe nazwisko :D
http://www.moikrewni.pl/mapa/Dane raczej nie są dokładnie co do osoby, ale ogólnie zbliżone :)

Heh, znam te stronke, w sumie sie zgadza, chociaz w moim miescie przybyla jedna osoba, dane nie sa aktualizowane. Ale np. we Wroclawiu mamy dosc liczna rodzine, a miasto nie jest w ogole wyszczegolnione.

ja mam podwojne bo wyszlam za obcokrajowca ale z jednej strony  sobie mysle ze dziwnie bym sie czula jakbym miala stracic swoje calkiem a z drugiej tutaj kazdy ma 2 ale na co dzien posluguje sie pierwszym i tak dziwnei czasem mi óslugiwac sie solo panienskim ..

Według tej strony w Polsce 412 osób nosi moje nazwisko po mężu, elitarnie:) 

Ja przyjęłam nazwisko męża ale zupełnie to na mnie nic nie znaczy, nie znoszę rodziny mojego męża i tak naprawdę to tylko papierek. W duchu jestem ciągle mocno emocjonalnie zakorzeniona w moją rodzinę i nazwisko rodowe bym chętnie zostawiła ale zrobiłam to dla męża bo on by tego nie zaakceptował.

paul_kellerman napisał(a):

mynte napisał(a):

paul_kellerman napisał(a):

To chyba normalne ze bierzesz nazwisko męża. Wszystko inne to feministyczne odchylenia od normy. No mam doświadczenie mojej tez, przez chwile się ubzdurało ze chce nosic swoje nazwisko , na szczescie zaoferowałem darowanie sobie ślubu w takim wypadku i sytuacja się  wyprostowała.
jezeli ktos nie ma ugrutowanej pozycji, np. zawodowej to mu nie zalezy. jak ktos ma, to nigdy sobie nie pozwoli na co takiego - nie po to jest instytucja dwuczlonowego nazwiska, by przekreslac swoje dotychczasowe zycie jesli sie czegos naukowo badz zawodowo dorobilo. ja mam znane w moim okregu nazwisko, moj tz ma w swoim i w zyciu nie zaprzepascilabym szansy, ktora dala mi moja rodzina gruntujac swoj status spoleczny i publiczne zaufanie. a twoje zachowanie i przemyslenia oraz szantaz - denne. tylko pokazuje z jakim typem mamy tu do czynienia. pokazuje tez jaka partnerke sobie wybrales, widac z tego samego pulapu co ty, progow wysokich nie miales.
ugruntowana pozycja w wieku 24 lat ??? hahahahaha :DD to powiedz otwarcie, że chcesz sie ogrzać w blasku nazwiska rodziców a nie twoimi osiągnięciami. Chyba ze mówimy o 40 letniej pani doktor inż. fizyki jądrowej i ona ma prawo sobie zostawic swoje nazwisko.
no nie uwierzysz, ale niektorzy ludzie studiuja, a na studiach sobie wyrabiaja siatke znajomosci i udzielaja sie w pewnych kregach, by zapracowac na swoja przyszlosc nie tylko tytulem naukowym przed nazwiskiem. szczegolnie ci ludzie ktorzy w czasie studoiw rowniez pracuja. no tak, ty jestes najwlasciwszy w tym, by stwierdzic ktora kobieta ,,ma prawo" do zachowania swojego nazwiska. mozesz byc w szoku, ale kazda. tak samo jak nie kazdy musi sie lenic do 24 roku zycia i zerowac na rodzicach, ale widac takie doswiadczenie nie bylo ci dane :)

sarka162 napisał(a):

2 nazwiska dobra opcja ale zmienienie kolejnosci bo zazwyczaj 1 dajemy panienskie a 2 po mezu a ludzie zawsze mowia do nas tym 2 nazwiskiem. Dla tego odwrocenie czyli najpierw meza potem swoje gwarantuje zwracanie sie wg panienskiego a z dokumentami nie masz problemu
no to dziwne, bo nigdy sie nie spotkalam z czyms takim, by ktos zwracal sie do osoby z 2-czlonowym nazwiskiem tym drugim. zawsze tym pierwszym, tego drugiego to ja sama nawetnigdy nie czytam ani nie pamietam

Męża, solowo choć: 

do imienia nie pasuje

moje lubię

kocham rodzinę itd.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.