Temat: W ktorej sali wesele?

Tym razem nie o sukniach ale oczywiscie o weselu.

Szukamy i kombinujemy z miejscem na wesele. Ma byc w pazdzierniku dlatego wolnych terminow jest jak na lekarstwo, do tego bardzo nie wiele miejsc spelnia nasze wymagania. 

Co lepsze:

1. Przepiekne miejsce na wesele, troche za miastem ale noclegi na miejscu i w dobrej cenie. Miejsce jest cudne, w ogole poza kategoria wszelka i z tych ktore widzielismy to nic sie z tym nie rowna. Czlowiek zakochuje sie od razu i potem to juz sie nic nie podoba. Niestety ceny maja oczywiscie zaporowe kompletnie. Chyba, ze...wezmiemy slub w czwartek, wtedy cena jest do przelkniecia.

2. Hotel rodem z glebokiej komuny, odnowiony, czysty, schludny ale "wystroj" rodem z czasow Gierka. Tanio, to zaleta. Wiec mozna by za to ozdobic, wynajac super zespol i jeszcze jakas atrakcje (np. animatorke dzieciakom albo jakies show).

Reasumujac. Lepiej w przepieknym miejscu (nie wymaga juz strojenia) ale bez szalu jesli chodzi o atrakcje (tanszy zespol lub DJ) czy brzydka sala ale za to swietny zespol (6 osob do tego jedna mowi w 3 jezykach co mi jest potrzebne). No i co myslicie o slubie w czwartek?

Btw. Powiecie, ze kombinujemy, ale to chyba oczywiste, ze chcemy wydac jak najmniej a poza tym wolnych terminw poprostu brak.

Pasek wagi

W czwartek to Ci raczej wielu gosci nie przyjedzie na slub. Co do sali, ja bym wolala lepsza sale, bo moim zdaniem jak towarzystwo bedzie skore do zabawy, to i bez super DJ bedzie sie dobrze bawic. 

A masz zdjecia tych sal?;>

Lila99 napisał(a):

A masz zdjecia tych sal?;>

albo

Niestety w tym drugim miejscu wszystkie soboty i wiekszosc piatkow jest zarezerwowala juz do konca 2016 roku (sic!).

Pasek wagi

Druga piekniejsza bez porownania, ale pierwsza drugie zdjecie tez niczego sobie. Dobre dekoracje zrobicie, i nikt Gierka nie zauwazy ;-)

Prawdę mówiąc, na tych zdjęciach bardziej mi się podoba ta wg Ciebie brzydsza sala. Na drugim zdjęciu wygląda naprawdę bardzo fajnie. Bo ta lepsza jest jakaś taka... siermiężna. Jak stodoła z ładnymi żyrandolami.

Tak czy inaczej, ja na Twoim miejscu wybrałabym tę salę, która Ci się bardziej podoba. Jak wybierzesz tańszą i brzydszą to pewnie przez cały czas będziesz żałowała i zastanawiała się jakby to wszytsko wyszło na tamtej drugiej, wymarzonej. Może jeszcze uda Wam się uzbierać trochę kasy na ten lepszy zespół. Albo znajdziecie jeszcze jakiś fajny, ale tańszy.

Dodam jeszcze, że ja podczas organizacji swojego ślubu też stałam przed takim wyborem: albo tańsza i brzydsza sala, ale za to lepszy zespół, albo piękna sala i tańszy zespół. Wybrałam lepszą salę i naprawdę nie żałuję, bo było po prostu pięknie. Do tego wynajęliśmy duet dj i wodzirej. Tak rozkręcili imprezę, że aż ludzie do tej pory wspominają;)

cancri napisał(a):

Druga piekniejsza bez porownania, ale pierwsza drugie zdjecie tez niczego sobie. Dobre dekoracje zrobicie, i nikt Gierka nie zauwazy ;-)

Tylko jesli ja na dekoracje wydam tyle co dolozenei do tej ladnej sali to chyba wole ta ladna ;). Ehhh ciezka sprawa. A najbardziej mnie zastanawia fakt, ze mimo tak wysokiej ceny maja totalne oblozenie! Ludzie na glowe poupadali no.

Pasek wagi

Ja sie zastanawiam czemu Wy zamiast kombinowac naprawde jak konie pod gore nie wezmiecie tego slubu np. rok pozniej, zeby odlozyc wiecej kasy i nie miec problemow przy kazdej pojedynczej decyzji.

Co Ty chcesz to tej "gorszej" sali ?

Obrusy , kwiaty i inne duperele zrobią swoje !

Wódka, dobre jedzenie, dobra muzyka - to czynniki, które sprawiają, że ludzie się dobrze bawią.

Sala - drugorzędna sprawa.

Pasek wagi

cancri napisał(a):

Ja sie zastanawiam czemu Wy zamiast kombinowac naprawde jak konie pod gore nie wezmiecie tego slubu np. rok pozniej, zeby odlozyc wiecej kasy i nie miec problemow przy kazdej pojedynczej decyzji.

Cancri, mamy na tyle ze starczylo by i na 2 wesela juz teraz ;) ale nie jestesmy zwolennikami utapiania pieniedzy na jeden dzien i szukamy alternatyw. Wiem, ze sa ludzie ktorzy bez mrugniecia okiem biora menu za 300 zlotych, suknie za 5tys i placa wszystkim gosciom drogie hotele. My do takich nie nalezymy. Dlatego trzeba troche kombinowac. Taniej by nas wynioslo wesele w Niemczech i nawet w ladniejszym miejscu ale ja chce w Polsce (chocby ze wzgledu na jedzenie) ale wyskoczyc na raz z 40tys to zal troche sciska.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.