- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2014, 09:52
Czy okolica w ktorej robi sie wesele ma znaczenie? Znalazlam przepiekna sale i zwolnil sie nawet jeden termin w lipcu ale...budynek jest w okropnym miejscu, stare budynki, obdrapane sciany, wjazd wyglada jak do jakiegos zakladu z hurtowniami....Ale czy to ma znaczenie? Obok sali jest ogrodeczek z wysokim plotem wiec goscie nawet by nei widzieli okolicy po wejsciu do srodka. Ale na moj slub przyjedzie wiele osob z zagranicy, chcialam im pokazac ze moje miasto jest piekne a to miejsce wrazenei robi ale raczej zle.
5 maja 2014, 11:32
Ale ja ich po to zapraszam zeby bawili sie ze mna a nie osobno. To ja nie musze robic wesela jak kazdy ma sie zmywac gdzies i chodzic na godzinne spacerki.Jej ... a to ma być impreza dla gości czy więzienie ? Chyba każdy wie na co ma ochotę ? Mają być przywiązani do krzeseł ? Przecież nie każdy lubi gry i zabawy weselne. Jak zgłodnieją to wrócą.No wlasnie nie. To znaczy ja tez tak myslalam, ale dostalam bardzo dobra uwage. Ludzie sie rozchodza! Najlepsze sa sale z jak najmniejsza mozliwoscia rozejscia sie gosci. No bo chcesz zrobic jakas gre albo podaja jakies danie, potrzebny ci ktoras kolezanka a tu ich nei ma bo poszli na spacer, wzieli fajki i kieliszki wina w reke i siedza gdzies pod drzewem. Tam gdzie teraz ogladalam sale wlasnie mialo odbyc sie wesele a w ogrodku byla duza wiata z kanapami itd. Panstwo mlodzi poprosili zeby ta wiate zamknac wlasnie dlatego zeby goscie tam nie zalegli.... no na fajki to akurat taki ogródeczek by wystarczył ale na jakiś spacerek to trochę mało. Najlepszym rozwiązaniem to jednak są knajpy usytuowane w parku lub nad jeziorem.
Patrzac na Twoje tematy odnosnie wesela, kombinacje, totalne niezdecydowanie, to ja juz nie wiem wlasciwie po co Ty robisz to wesele :P
5 maja 2014, 11:37
Patrzac na Twoje tematy odnosnie wesela, kombinacje, totalne niezdecydowanie, to ja juz nie wiem wlasciwie po co Ty robisz to wesele :PAle ja ich po to zapraszam zeby bawili sie ze mna a nie osobno. To ja nie musze robic wesela jak kazdy ma sie zmywac gdzies i chodzic na godzinne spacerki.Jej ... a to ma być impreza dla gości czy więzienie ? Chyba każdy wie na co ma ochotę ? Mają być przywiązani do krzeseł ? Przecież nie każdy lubi gry i zabawy weselne. Jak zgłodnieją to wrócą.No wlasnie nie. To znaczy ja tez tak myslalam, ale dostalam bardzo dobra uwage. Ludzie sie rozchodza! Najlepsze sa sale z jak najmniejsza mozliwoscia rozejscia sie gosci. No bo chcesz zrobic jakas gre albo podaja jakies danie, potrzebny ci ktoras kolezanka a tu ich nei ma bo poszli na spacer, wzieli fajki i kieliszki wina w reke i siedza gdzies pod drzewem. Tam gdzie teraz ogladalam sale wlasnie mialo odbyc sie wesele a w ogrodku byla duza wiata z kanapami itd. Panstwo mlodzi poprosili zeby ta wiate zamknac wlasnie dlatego zeby goscie tam nie zalegli.... no na fajki to akurat taki ogródeczek by wystarczył ale na jakiś spacerek to trochę mało. Najlepszym rozwiązaniem to jednak są knajpy usytuowane w parku lub nad jeziorem.
To znaczy jak wedlug ciebei powinno sioe robic wesele? Wziac pierwsza lepsza sale z brzegu i sie nad niczym nei zastanawiac? Nie zwazac na koszty (czy kosztuje 150 za talerzyk czy 320 co za roznica) ani na detal (czy jest meijsce dla dzieci, czy rozne dekoracje, jaki jest ogord, okolica)? Ciekawe jakie ty zrobisz :D
5 maja 2014, 11:40
ale ślub bierzesz ze swoim facetem a nie z nami i wydaje mi się ze to znim powinnas takie sprawy omawiać. no chyba że on nie ma nic do gadania...
5 maja 2014, 11:43
ale ślub bierzesz ze swoim facetem a nie z nami i wydaje mi się ze to znim powinnas takie sprawy omawiać. no chyba że on nie ma nic do gadania...
Ale to nie on wystepuje w roli goscia. Na forum jest wiele ludzi i wiele opini bo kazdy gdzies tam kiedys byl na weselu i ma jakies doswiadczenia. Naprawde trzeba to tlumaczyc? Co mi z tego ze on mi powie ze jemu sie wydaje tak i tak skoro mi 15 osob pozniej napisze ze pomysl jest zly bo na weselach to sie nei spradza.
5 maja 2014, 11:47
Ale to nie on wystepuje w roli goscia. Na forum jest wiele ludzi i wiele opini bo kazdy gdzies tam kiedys byl na weselu i ma jakies doswiadczenia. Naprawde trzeba to tlumaczyc? Co mi z tego ze on mi powie ze jemu sie wydaje tak i tak skoro mi 15 osob pozniej napisze ze pomysl jest zly bo na weselach to sie nei spradza.ale ślub bierzesz ze swoim facetem a nie z nami i wydaje mi się ze to znim powinnas takie sprawy omawiać. no chyba że on nie ma nic do gadania...
byliście kiedyś na weselu u znajomych, rodziny? zastanówcie się co Wam się podobało a co nie . odpowiedz sobie na pytanie czy Ty ( jako gość) dobrze byś się czuła bawiąc się w takiej okolicy
5 maja 2014, 11:47
Ale ja ich po to zapraszam zeby bawili sie ze mna a nie osobno. To ja nie musze robic wesela jak kazdy ma sie zmywac gdzies i chodzic na godzinne spacerki.Jej ... a to ma być impreza dla gości czy więzienie ? Chyba każdy wie na co ma ochotę ? Mają być przywiązani do krzeseł ? Przecież nie każdy lubi gry i zabawy weselne. Jak zgłodnieją to wrócą.No wlasnie nie. To znaczy ja tez tak myslalam, ale dostalam bardzo dobra uwage. Ludzie sie rozchodza! Najlepsze sa sale z jak najmniejsza mozliwoscia rozejscia sie gosci. No bo chcesz zrobic jakas gre albo podaja jakies danie, potrzebny ci ktoras kolezanka a tu ich nei ma bo poszli na spacer, wzieli fajki i kieliszki wina w reke i siedza gdzies pod drzewem. Tam gdzie teraz ogladalam sale wlasnie mialo odbyc sie wesele a w ogrodku byla duza wiata z kanapami itd. Panstwo mlodzi poprosili zeby ta wiate zamknac wlasnie dlatego zeby goscie tam nie zalegli.... no na fajki to akurat taki ogródeczek by wystarczył ale na jakiś spacerek to trochę mało. Najlepszym rozwiązaniem to jednak są knajpy usytuowane w parku lub nad jeziorem.
To proponuję zamknąć drzwi od sali na kłódkę, żeby się goście nie rozleźli.
Bądźmy szczerzy, nie zapanujesz nad taka ilością ludzi. Przecież każdy ma indywidualne upodobania co do muzyki, zabaw czy pitych trunków. Założenie, ze wszyscy muszą się dobrze bawić razem jest z góry skazane na niepowodzenie. Nie da się dogodzić wszystkim. Można postarać się o jakąś uniwersalną wypadkową, żeby większość była zadowolona np. z zespołu, z menu itd.
BTW - za dużo kombinujesz, serio.
5 maja 2014, 11:53
ja Ciebie doskonale rozumiem, chcesz żeby to był Twój dzień, żeby goście się dobrze bawili i na długo zapamiętali tą imprezę
5 maja 2014, 11:53
mnie tam wszystko jedno moi znajomi robili w sali która przez płot graniczyła z cmentarzem a co tam w tym dniu będziecie się liczyć tylko wy :)