1 lipca 2013, 13:25
Jesteśmy z partnerem niewierzący. Nie chcemy więc ślubu w kościele. A mnie marzy się suknia ślubna. Nie taka beza, tylko taka przy ciele, dopasowana. Czy według was wypada iść w takiej długiej białej sukni do ślubu w USC? Bez welonu. Proszę o szczere opinie.
Na ile przed ślubem należy się zatroszczyć o suknię? Jeszcze nie wiem czy będzie szyta czy kupowana. Możecie mnie oświecić i w tej materii?
Edytowany przez 5Raspberry5 1 lipca 2013, 14:08
- Dołączył: 2013-06-18
- Miasto: Nm
- Liczba postów: 6
1 lipca 2013, 14:41
Bralam slub tylko w USC, i mialam dluga czysto biala suknie.
Nie spotkalam sie z zadnymi komentarzami przeciwko takiemu wyborowi.
Rozumiem ze obchodzi Cie opinia innych, bo przeciez sa kanony odpowiedniego stroju do uroczystosci.
Tak jak i do teatru wiekszosc z nas nie zalozy szortow i bluzki z gleboko wycietym dekoltem.
Jednak moim zdaniem, biala suknia (rowniez ta z welonem, jesli Ci sie podoba) jest odpowiednia do slubu w USC.
Suknie zamowilam 5miesiecy przed uroczystoscia, odebralam w czwartek (czyli 2 dni) przed slubem
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
1 lipca 2013, 14:46
rosecutwords napisał(a):
Jak dla mnie to trochę faux-pas. Do urzędu powinno zakładać się coś eleganckiego, niech będzie to biała sukienka, ale raczej w kolano lub za, a nie typowa suknia do pójścia przed ołtarz - koronki, ozdoby, wydają mi się nie na miejscu w urzędzie. Jeśli rezygnujesz ze ślubu w kościele w pełni świadomie, to czemu chcesz przemycić jakiś element typowy dla takiego ślubu do uroczystości w urzędzie? Jakoś mi się to kłóci ze sobą i nigdy nie uznam, że taka typowa ślubna suknia nadaje się do urzędu stanu cywilnego... Uznałabym to za śmieszne.
Jak dla mnie Twoja wypowiedź jest śmieszna.
Biała suknia jest typowa dla ślubu, a ślub może odbywać się w róznych miejscach - usc, plenerze, kościele.
A najśmieszniejsze jest branie ślubu przez pseudo-katolików w kościele dla białej sukni
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
1 lipca 2013, 14:49
Suknie ślubne w USC to nic dziwnego, pewnie, że możesz taką mieć! ;)
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
1 lipca 2013, 14:52
rosecutwords napisał(a):
Jak dla mnie to trochę faux-pas. Do urzędu powinno zakładać się coś eleganckiego, niech będzie to biała sukienka, ale raczej w kolano lub za, a nie typowa suknia do pójścia przed ołtarz - koronki, ozdoby, wydają mi się nie na miejscu w urzędzie. Jeśli rezygnujesz ze ślubu w kościele w pełni świadomie, to czemu chcesz przemycić jakiś element typowy dla takiego ślubu do uroczystości w urzędzie? Jakoś mi się to kłóci ze sobą i nigdy nie uznam, że taka typowa ślubna suknia nadaje się do urzędu stanu cywilnego... Uznałabym to za śmieszne.
Ja za to uznam za śmieszne Twoją wypowiedź i brak orientacji. jak wygląda taki ślub.
W USC jest sala ślubów, wszystko jest tam bardzo eleganckie, urzędnik lub urzędniczka ma na sobie odświętny strój, łańcuch, są kwiaty, muzyka. goście, jest sala do składania życzeń, stół z szampanem itd. Jeszcze raz powtarzam:
suknia ślubna to suknia slubna, nie chrześcijańska suknia ślubna, ta tradycja z welonem itd jest starsza, niż kościół katolicki. 1 lipca 2013, 14:58
Długa, ale nieprzesadzona biała suknia - jak najbardziej tak. Zamów suknię lepiej wcześniej - na dwa- trzy miesiące przed ślubem to moim zdaniem tak optymalnie.
- Dołączył: 2012-02-16
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 70
1 lipca 2013, 15:00
Oczywiscie ze mozesz. To jest Twoj dzien i i to Ty masz sie czuc pieknie i dobrze :)
1 lipca 2013, 15:03
W sobotę idę na ślub który odbędzie się w urzędzie panna młoda ma normalną suknie ślubną i welon, zaznaczę że to jej 3 ślub i ma około 45 lat. To jest Twój dzień i nie zastanawiaj się czy wypada czy nie. Ty masz czuć się pięknie i wyjątkowo:)
1 lipca 2013, 15:08
rosecutwords napisał(a):
Jak dla mnie to trochę faux-pas. Do urzędu powinno zakładać się coś eleganckiego, niech będzie to biała sukienka, ale raczej w kolano lub za, a nie typowa suknia do pójścia przed ołtarz - koronki, ozdoby, wydają mi się nie na miejscu w urzędzie. Jeśli rezygnujesz ze ślubu w kościele w pełni świadomie, to czemu chcesz przemycić jakiś element typowy dla takiego ślubu do uroczystości w urzędzie? Jakoś mi się to kłóci ze sobą i nigdy nie uznam, że taka typowa ślubna suknia nadaje się do urzędu stanu cywilnego... Uznałabym to za śmieszne.
Ja się zgadzam, urząd to urząd, w urzędzie załatwiamy formalności i powinniśmy być elegancko ubrani. Kościół to formalności + przysięgi i symbole+ otoczka religii i tradycji. Do teatru ubieramy się inaczej niż do kina, na randkę inaczej niż na chrzciny, do Kościoła inaczej niż do USC. Jak się nie przejmujesz opinią innych ludzi to idź tak śmiało, na pewno nikt cię z urzędu nie wyrzuci, ale dla mnie taka suknia w tym miejscu jest nie na miejscu.
1 lipca 2013, 15:12
pozytywny.poranek napisał(a):
rosecutwords napisał(a):
Jak dla mnie to trochę faux-pas. Do urzędu powinno zakładać się coś eleganckiego, niech będzie to biała sukienka, ale raczej w kolano lub za, a nie typowa suknia do pójścia przed ołtarz - koronki, ozdoby, wydają mi się nie na miejscu w urzędzie. Jeśli rezygnujesz ze ślubu w kościele w pełni świadomie, to czemu chcesz przemycić jakiś element typowy dla takiego ślubu do uroczystości w urzędzie? Jakoś mi się to kłóci ze sobą i nigdy nie uznam, że taka typowa ślubna suknia nadaje się do urzędu stanu cywilnego... Uznałabym to za śmieszne.
Ja się zgadzam, urząd to urząd, w urzędzie załatwiamy formalności i powinniśmy być elegancko ubrani. Kościół to formalności + przysięgi i symbole+ otoczka religii i tradycji. Do teatru ubieramy się inaczej niż do kina, na randkę inaczej niż na chrzciny, do Kościoła inaczej niż do USC. Jak się nie przejmujesz opinią innych ludzi to idź tak śmiało, na pewno nikt cię z urzędu nie wyrzuci, ale dla mnie taka suknia w tym miejscu jest nie na miejscu.
dokładnie o to samo mi chodziło.
autorka spytała o opinię, więc ją wyraziłam - każdy ma prawo do swojej :)
wiem jedno, gdybym była niewierząca, nie brałabym ślubu w takiej tradycyjnej sukni, bo też te wszystkie symbole jak biel i czystość itd wiążą się z wiarą, a skoro nie wierzę - po co miałabym to zachowywać? wręcz tym bardziej bym to zbojkotowała.
ktoś napisał, że śmieszne jest branie ślubu przez pseudo-katolików w kościele dla białej sukni - a czym to się różni w takim razie od wzięcia go w urzędzie i w białej sukni, skoro tak samo podchodzą te osoby do swojej wiary?
w takim razie zupełnie nie powinno robić to różnicy :)
Edytowany przez rosecutwords 1 lipca 2013, 15:14
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1158
1 lipca 2013, 15:15
dziwna logika. wg niektorych osob do kosciola trzeba sie ubrac z przepychem strojnie a moze najlepiej z cyckami na wierzchu scisnietymi gorsetem jak to wiekszosc tych sukienek a do urzedu to na zakonnice lub ksiegowa. prosta sukienka albo kostium.odchodzac od tego ze w kosciele biel jest symbolem niewinnosci i czystosci a kto teraz tego przestrzega.
Edytowany przez malaja1989 1 lipca 2013, 15:17