Temat: Suknia ślubna a ślub w USC.

Jesteśmy z partnerem niewierzący. Nie chcemy więc ślubu w kościele. A mnie marzy się suknia ślubna. Nie taka beza, tylko taka przy ciele, dopasowana. Czy według was wypada iść w takiej długiej białej sukni do ślubu w USC? Bez welonu. Proszę o szczere opinie.

Na ile przed ślubem należy się zatroszczyć o suknię? Jeszcze nie wiem czy będzie szyta czy kupowana. Możecie mnie oświecić i w tej materii?
w ogole nad czym tu debatowac. co mialabys ubrac zwykla sukienke i wygladac jak reszta gosci, przeciez to TY bierzesz slub. i co to za roznica w kosciele czy w urzedzie. to tylko kwestia przekonan czy chcesz slubowac swojemu wybrankowi milosc wiernosc i uczciowc przed Bogiem (osoba wierzaca)czy przed urzednikiem(osoba niewierzaca). a powaga tej decyzji jest taka sama bo stajecie sie rodzina. nie rozumiem umniejszania slubu niekoscielnego. nie kazdy jest wierzacy co nie znaczy ze jego przysiega jest mniej warta
Pasek wagi
Nie widzę nic zdrożnego - co za różnica, czy sukienka będzie koloru białego, sraczkoburaczkowego czy błękintnego. Kup taką, jaką chcesz na sobie mieć i tyle.
Pasek wagi
szwagierka bierze ślub cywilny, bo jest rozwódką.
I ona będzie miała białą bezę!!!  więc czemu Ty byś nie mogła... :)
Pasek wagi

Puckolinka napisał(a):

A idź, nawet  w welonie. To Twój dzień, i niech będzie po Twojemu



Byłam w identycznej sytuacji i bez wahania zdecydowałam się na suknie marzeń. Była w kolorze szampana, piękna, długa, czułam się wspaniale :) 
To Twój dzień, święto Waszej miłości, nie ma najmniejszego znaczenia gdzie bierzecie ślub, jego znaczenie jest niezmienne. 
To ślub, to ślub. Jak Ci się marzy to się ubierz. A jeśli partner jest niewierzący to możesz mieć też kościelny na innych zasadach gdybyś chciała. Tylko on wtedy wygląda trochę inaczej ;)
Pewnie że może być. Jakieś 8-9 miesięcy przed ślubem.
Nie ważne czy w USC czy w Kościele, jak masz ochotę na typową suknie ślubną to taką bierz :)

Dobrze żebyś już miesiąc wcześniej ją miała, więc tak min 3 miesiące wcześniej już przy opcji szycia już się gdzieś umówiła. Lepiej zaplanować wcześniej niż w ostatnim momencie ;)
...
Jak dla mnie to trochę faux-pas. Do urzędu powinno zakładać się coś eleganckiego, niech będzie to biała sukienka, ale raczej w kolano lub za, a nie typowa suknia do pójścia przed ołtarz - koronki, ozdoby, wydają mi się nie na miejscu w urzędzie.
Jeśli rezygnujesz ze ślubu w kościele w pełni świadomie, to czemu chcesz przemycić jakiś element typowy dla takiego ślubu do uroczystości w urzędzie? Jakoś mi się to kłóci ze sobą i nigdy nie uznam, że taka typowa ślubna suknia nadaje się do urzędu stanu cywilnego...

Uznałabym to za śmieszne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.