- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2013, 20:39
28 czerwca 2013, 22:10
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem...I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Edytowany przez MissButterfly83 28 czerwca 2013, 22:17
28 czerwca 2013, 22:11
no, mój znajomy bierze ślub w czwartek. To ja mam być w porządku na 100% , a oni sobie mogą zmieniać jak chcą? hehe też stawiam na sumienie i rozmowę z Bogiem, a nie księdzem.Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem...I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
28 czerwca 2013, 22:18
28 czerwca 2013, 22:18
Zmieniają przykazania kościelne - mają do tego prawo. Dekalogu nikt nie zmieniał i nie zmieni. Nadal obowiązuje post od potraw mięsnych w piątki. Dyspensa może zostać udzielona przez księdza w wyjątkowych sytuacjach. Zdjęcie zakazu zabaw w piątki zostało podyktowane m.in faktem, że bardzo dużo uroczystości odbywa się teraz w piątki, jak choćby zakończenia roku czy właśnie śluby. Stąd ta zmianaWiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem...I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
28 czerwca 2013, 22:19
28 czerwca 2013, 22:20
no, mój znajomy bierze ślub w czwartek. To ja mam być w porządku na 100% , a oni sobie mogą zmieniać jak chcą? hehe też stawiam na sumienie i rozmowę z Bogiem, a nie księdzem.Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem...I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
28 czerwca 2013, 22:24
Jeśli jesteście Katolikami, to dlaczego nie przestrzegacie zasad wiary, chcąc korzystać z jej dobrodziejstw i sakramentów? Nie potrafię tego zrozumieć- po co osobom żyjącym w permanentnym grzechu sakramenty, przecież to jeszcze większy grzech - świętokradztwo... Ślub można wziąć cywilny, religia ma swoje zasady, na które się godzi albo nie - ale wtedy raczej nie można się nazywać Katolikiem, wybieranie z religii tego co nam pasuje a co nie jest raczej żałosne. A ksiądz jeden z niewielu normalnych, widać nie chodzi mu o czysty zysk jak całej reszcie (udzielanie ślubu zbrzuchaconym np;) ).Dodam, że nie jestem wierząca, po prostu dziwię się, że można tak wybiórczo traktować zasady, które mają Was doprowadzić do zbawienia ;)
28 czerwca 2013, 22:24
Zgadzam się z Tobą... i tak jak mogę się zgodzić, że seks przedślubny jest grzechem - 6. nie cudzołóż, to o wspólnym mieszkaniu nie ma w dekalogu mowy. I tyle... Dlatego nie uważam, że grzechem jest sam fakt mieszkania z partnerem (czy to nie jest dobre i odpowiedzialne, że młodzi ludzie wolą się poznać w codziennych sytuacjach i odpowiedzialnie podjąć decyzję odnośnie ślubu, zamiast spotykać się na randkach, wziąć ślub a później mieć problemy na starcie, bo coś mi w codziennym zachowaniu partnera nie pasuje?). Co w takim razie np z mieszkaniami studenckimi - gdzie mieszkają dziewczyny i faceci - nie jest niczym złym? Bo nie słyszałam, że trzeba się spowiadać w takich sytuacjach?Zmieniają przykazania kościelne - mają do tego prawo. Dekalogu nikt nie zmieniał i nie zmieni. Nadal obowiązuje post od potraw mięsnych w piątki. Dyspensa może zostać udzielona przez księdza w wyjątkowych sytuacjach. Zdjęcie zakazu zabaw w piątki zostało podyktowane m.in faktem, że bardzo dużo uroczystości odbywa się teraz w piątki, jak choćby zakończenia roku czy właśnie śluby. Stąd ta zmianaWiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem...I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
28 czerwca 2013, 22:24
28 czerwca 2013, 22:25
Nie chodziło mi o to, że śluby muszą odbywać się w soboty.. Tylko, że odbywają się w piątki, które są dniami postnymi...no, mój znajomy bierze ślub w czwartek. To ja mam być w porządku na 100% , a oni sobie mogą zmieniać jak chcą? hehe też stawiam na sumienie i rozmowę z Bogiem, a nie księdzem.Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem...I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku