Temat: Do par, które mieszkały razem przed ślubem.

Witam, za rok w sierpniu planuję wziąć ślub, jest jednak pewien "problem". Mieszkam z narzeczonym już od dwóch lat. W mojej parafii ksiądz jest, delikatnie mówiąc wymagający. Rok temu chciałam iść na chrzestną, to powiedział, że dopóki nie zamieszkam osobno z partnerem to nie mogę być chrzestną, bo przecież my się zachowujemy na pewno jak para :/ (swoją drogą ciekawe jak niby mamy się zachowywać? Jak znajomi?) I teraz pytanie: Jak rozwiązaliście ten problem? Czy wasz ksiądz się też tak "czepiał" faktu, że mieszkacie razem? Nie wiem jak ma przebiec ta rozmowa, za miesiąc idziemy ustalać datę ślubu. Dziękuję z góry za pomoc.
Pasek wagi

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem... 

Zmieniają przykazania kościelne - mają do tego prawo. Dekalogu nikt nie zmieniał i nie zmieni. Nadal obowiązuje post od potraw mięsnych w piątki. Dyspensa może zostać udzielona przez księdza w wyjątkowych sytuacjach. Zdjęcie zakazu zabaw w piątki zostało podyktowane m.in faktem, że bardzo dużo uroczystości odbywa się teraz w piątki, jak choćby zakończenia roku czy właśnie śluby. Stąd ta zmiana. A adwent jest czasem radosnego oczekiwania i zawsze taki był i nigdy przykazania nie mówiły o wstrzymywaniu się od zabaw w tym czasie, bardziej było zwyczajowe

swandive napisał(a):

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem... 
no, mój znajomy bierze ślub w czwartek. To ja mam być w porządku na 100% , a oni sobie mogą zmieniać jak chcą? hehe też stawiam na sumienie i rozmowę z Bogiem, a nie księdzem.

ale ślub w czwartek nie jest grzechem. Nigdzie nie jest napisane że musi się odbywać w sobotę. Nie bardzo chyba zrozumiałam
Weź ślub w innej parafii tak jak ja zamierzam za 2 tygodnie :) Tez mam trudnego księdza u siebie, dlatego bierzemy ślub w parafii narzeczonego. A dokumenty Ci musi wydać :)
Pasek wagi

MissButterfly83 napisał(a):

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem... 
Zmieniają przykazania kościelne - mają do tego prawo. Dekalogu nikt nie zmieniał i nie zmieni. Nadal obowiązuje post od potraw mięsnych w piątki. Dyspensa może zostać udzielona przez księdza w wyjątkowych sytuacjach. Zdjęcie zakazu zabaw w piątki zostało podyktowane m.in faktem, że bardzo dużo uroczystości odbywa się teraz w piątki, jak choćby zakończenia roku czy właśnie śluby. Stąd ta zmiana

Zgadzam się z Tobą... i tak jak mogę się zgodzić, że seks przedślubny jest grzechem - 6. nie cudzołóż, to o wspólnym mieszkaniu nie ma w dekalogu mowy. I tyle... Dlatego nie uważam, że grzechem jest sam fakt mieszkania z partnerem (czy to nie jest dobre i odpowiedzialne, że młodzi ludzie wolą się poznać w codziennych sytuacjach i odpowiedzialnie podjąć decyzję odnośnie ślubu, zamiast spotykać się na randkach, wziąć ślub a później mieć problemy na starcie, bo coś mi w codziennym zachowaniu partnera nie pasuje?). Co w takim razie np z mieszkaniami studenckimi - gdzie mieszkają dziewczyny i faceci - nie jest niczym złym? Bo nie słyszałam, że trzeba się spowiadać w takich sytuacjach?
Pasek wagi
Droga autorko nie rozumiem kobiet takich jak Ty. Ja sama nie jestem wierząca, więc może wytłumacz mi - dlaczego na co dzień żyjąc w grzechu i nie żałując tego wcale, pragniesz być członkiem tej wspólnoty? Nie piszę tego ze złośliwości, lecz z czystej ciekawości. Czekam na odpowiedź.
Pasek wagi

swandive napisał(a):

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem... 
no, mój znajomy bierze ślub w czwartek. To ja mam być w porządku na 100% , a oni sobie mogą zmieniać jak chcą? hehe też stawiam na sumienie i rozmowę z Bogiem, a nie księdzem.

Nie chodziło mi o to, że śluby muszą odbywać się w soboty.. Tylko, że odbywają się w piątki, które są dniami postnymi...
Pasek wagi

Luscious napisał(a):

Jeśli jesteście Katolikami, to dlaczego nie przestrzegacie zasad wiary, chcąc korzystać z jej dobrodziejstw i sakramentów? Nie potrafię tego zrozumieć- po co osobom żyjącym w permanentnym grzechu sakramenty, przecież to jeszcze większy grzech - świętokradztwo... Ślub można wziąć cywilny, religia ma swoje zasady, na które się godzi albo nie - ale wtedy raczej nie można się nazywać Katolikiem, wybieranie z religii tego co nam pasuje a co nie jest raczej żałosne. A ksiądz jeden z niewielu normalnych, widać nie chodzi mu o czysty zysk jak całej reszcie (udzielanie ślubu zbrzuchaconym np;) ).Dodam, że nie jestem wierząca, po prostu dziwię się, że można tak wybiórczo traktować zasady, które mają Was doprowadzić do zbawienia ;)



Pasek wagi

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem... 
Zmieniają przykazania kościelne - mają do tego prawo. Dekalogu nikt nie zmieniał i nie zmieni. Nadal obowiązuje post od potraw mięsnych w piątki. Dyspensa może zostać udzielona przez księdza w wyjątkowych sytuacjach. Zdjęcie zakazu zabaw w piątki zostało podyktowane m.in faktem, że bardzo dużo uroczystości odbywa się teraz w piątki, jak choćby zakończenia roku czy właśnie śluby. Stąd ta zmiana
Zgadzam się z Tobą... i tak jak mogę się zgodzić, że seks przedślubny jest grzechem - 6. nie cudzołóż, to o wspólnym mieszkaniu nie ma w dekalogu mowy. I tyle... Dlatego nie uważam, że grzechem jest sam fakt mieszkania z partnerem (czy to nie jest dobre i odpowiedzialne, że młodzi ludzie wolą się poznać w codziennych sytuacjach i odpowiedzialnie podjąć decyzję odnośnie ślubu, zamiast spotykać się na randkach, wziąć ślub a później mieć problemy na starcie, bo coś mi w codziennym zachowaniu partnera nie pasuje?). Co w takim razie np z mieszkaniami studenckimi - gdzie mieszkają dziewczyny i faceci - nie jest niczym złym? Bo nie słyszałam, że trzeba się spowiadać w takich sytuacjach?

Nie zrozumieliśmy się - mieszkanie jako takie bez seksu grzechem nie jest ale kiedy dajmy na to kobitka się kąpie jemu zaczyna pracować wyobraźnia, podnieca się, może nawet masturbuje potem gdzieś w kibelku - to jest to już grzech i jego (6 przykazanie nie cudzołóż w stosunku do siebie) i jej (grzech cudzy - pobudzanie do grzechu). Dlatego Kościół zwraca uwagę na to, że takie mieszkanie może być niebezpieczne, w sensie duchowym
Skoro chcesz ślub kościelny to powinnaś postępować i żyć według praw przez nich ustalonych....

ToJaMax napisał(a):

swandive napisał(a):

ToJaMax napisał(a):

MissButterfly83 napisał(a):

I tak jak już tu Koleżanka wcześniej wspomniała. Po co ślub kościelny skoro macie taki stosunek do Kościoła?! Z tradycji? a potem się dziwicie, że nie macie rozgrzeszenia czy ksiądz Wam nie chce dac ślubu. W każdej Wspólnocie/Grupie istnieją zasady, których trzeba przestrzegać jeśli chce się być jej członkiem. Tak samo w Kościele Katolickim. Trochę rozsądku
Wiesz co - mogłabym się z takimi zasadami zgodzić i je przestrzegać, gdyby nie to.. że księża je zmieniają, jak im się podoba...Jak to jest, że kiedyś adwent był czasem postnym - żadnych imprez, zabaw hucznych.. Później kościół od tego odszedł, zaczął pozwalać na imprezy w czasie adwentu.Później - zmienił zasady dotyczące piątku - kiedyś była to zarówno wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych jak też od imprez. Teraz od tego odeszli, księża udzielają nawet ślubów w piątki.Jakie to zasady, jeśli są ciągle zmieniane - ot tak sobie? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem... 
no, mój znajomy bierze ślub w czwartek. To ja mam być w porządku na 100% , a oni sobie mogą zmieniać jak chcą? hehe też stawiam na sumienie i rozmowę z Bogiem, a nie księdzem.
Nie chodziło mi o to, że śluby muszą odbywać się w soboty.. Tylko, że odbywają się w piątki, które są dniami postnymi...

jak już napisałam i Ty również post piątkowy został zdjęty

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.