Temat: Gołębie na ślubie - pytanie

Wtajcie :) Mam taki problem. Niedługo wychodzę za mąż i mój tata, fanatyk i hodowca gołębi wymarzył sobie, że będziemy puszczać gołębie po wyjściu z kościoła. Czy mi się to podoba czy nie, to inna sprawa bo nawet nie miałabym odwagi odmówić bo mu serce pęknie. On o tych gołębiach mówi od roku i je jakoś specjalnie trenuje.. No nie ważne. Ale moje pytanie jest takie: jak myślicie, czy podczas wychodzenia z kościoła zorganizować jakieś rzucanie ryżem czy płatkami róż, czy te gołębie w zupełności starczą? Gołębie będą już po wyjściu, a ryż by był w trakcie. Co radzicie?
Pasek wagi
Tandeta. No ale jak tata się uparł...
to raczej goście dostają lub przynoszą woreczki z ryżem/pieniążkami, a nie para młoda to ustala do końca, ale myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza.

ja bym gołębi nie chciała, nie przepadam za nimi, ani za innym ptactwem i innymi latającymi stworzeniami (owady, muchy, osy, brrr), ale jeśli masz z nimi do czynienia, w dodatku będą takie typowo ślubne, białe... to może to fajnie wyglądać :)

my będziemy wypuszczać balony napełnione helem :) do tego pewnie będzie kilka serpentyn (takich wystrzeliwanych z tub) a goście zapewne rzucą ryżem czy pieniążkami :)


 ja tam wolę rzucanie  grosikami oczywiście nie mega stertą i też cukierkami rzucano , na każdym ślubie  co byłam tak było , i gołąbki tez na kilku były przeważnie,   para wypuszczała  je przed składaniem życzeń , mój brat  na swoim ślubie 3 lata temu miał gołębie  wypuścili je dopiero przed domem weselnym ,    tam chociaż pięknie tło było na łąkę i ciut gór plener :]
My z narzeczonym planujemy puścić 2 gołębie ;) Teść to zawzięty hodowca gołębi ;) Też trenuje ptaki w specjalny odkąd się dowiedział o ślubie. Chce nam puścić swoją najlepszą parkę ;) Miłe z jego strony. U nas gołębie polecą po złożeniu życzeń  ;) 
Ryżem i płatkami się nie przejmuj. To goście przynoszą jeśli chcą. Ja bym gołębie wypuściła po Waszym wyjściu z kościoła a przed życzeniami. A swoja drogą to podziwiam, bo ja bym się bała że mi taki gołąb narobi na suknię:P
przy waszym wychodzeniu z kościoła goście rzucają czymś (najlepiej płatkami róż), potem wy bierzecie gołąbki w rączki i puszczacie je w górę, potem są życzenia. - to tak na logikę.
Bardzo fajna sprawa z tymi gołębiami!
Już wolę gołębie od tego rzucania ryżem czy kwiatami, dla mnie to zawsze jest straszne jak widzę...
Jak ja na ślubach spiewałam to było tak, że panstwo młodzi wychodzą i gołębie leca od razu, albo po chwili jak wyjda z koscioła i w tym czasie goscie mogą rzucać ten ryż. Co do płatków róz to wydaje mi sie, ze to juz jest bardziej zorganizowane wydarzenie, bo my zawsze dostawałysmy przed msza koszyk, aby z balkonu sypać.
Nam sasiad zrobil brame po drodze do kosciola i tam puszczalismy w niebo 2 biale golabki-ale bylo super!!!!
a pod kosciolem to raczej goscie cos ze soba przynosza i czy chcesz czy nie to bedzie i ryz i pieniazki, i cukierki i platki roz :)
platki róz kupilam ostatnio na slub brata- tutaj i byly bardzo udane :)  2 biale pod kosciolem wystrzelilismy a 2 filetowe podczas pierwszego tanca:)

Pasek wagi
Byłam na takim weselu gdzie były puszczane gołębie to państwo młodzi najpierw zostali obsypani ryżem i pięniążkami a potem jak wyzbierali monety to wypuścili gołębie z klatki. Jeden co prawda gołąb się trochę zagubił ale wkońcu wiedział gdzie ma lecieć :D Osobiście bardzo mi się to podobało

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.