- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
3 maja 2013, 22:44
Wtajcie :) Mam taki problem. Niedługo wychodzę za mąż i mój tata, fanatyk i hodowca gołębi wymarzył sobie, że będziemy puszczać gołębie po wyjściu z kościoła. Czy mi się to podoba czy nie, to inna sprawa bo nawet nie miałabym odwagi odmówić bo mu serce pęknie. On o tych gołębiach mówi od roku i je jakoś specjalnie trenuje.. No nie ważne. Ale moje pytanie jest takie: jak myślicie, czy podczas wychodzenia z kościoła zorganizować jakieś rzucanie ryżem czy płatkami róż, czy te gołębie w zupełności starczą? Gołębie będą już po wyjściu, a ryż by był w trakcie. Co radzicie?
Edytowany przez DolceeVitaa 3 maja 2013, 22:53
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
4 maja 2013, 16:57
jak dla mnie gołębie wystarczą. a ryżu nie syp, na każdym ślubie kościelnym jakim byłam ksiądz wyraźnie mówił, żeby nie sypać bo to marnowanie jedzenia.