Temat: Panny Młode 2017/2018

czekolada, wiśnia, caffe latte

Mój tort będzie z nasączonych alkoholem biszkoptów z musem z deserowej czekolady i wiśniami z chrupiącym karmelem. 

Bardzo zdrowe podejście macie, my podzielamy Wasz pogląd. Nie trzeba nikomu imponować, jak się zawodowo nie ćwiczy, a w dwa tygodnie można w porządku ogarnąć przyzwoity układ i się nie pomylić, jak tu niektórzy sugerują. Nikt aż tak na to nie zwraca uwagi, nawet jak jest błąd, bo nie znają zamierzeń początkowych, tylko idą się ogólnie pobawić na weselu. 

Nie rozumiem dlaczego ktoś zakłada z góry, że jak jakaś para uczy się choreografii dwa tygodnie to się pomyli? Właśnie takie założenie miała szkoła tańca, która usilnie próbowała nam wmówić, że pakiet 10 lekcji to niezbędne minimum .. I dodawanie podnoszeń po 3 miesiącach prób? My podnoszenia mieliśmy na 1 lekcji, od razu z choreografią. 

I dla porównania - pierwszą lekcję mieliśmy 3 sierpnia. Ślub był ... 7 sierpnia. Wyszło bez żadnej pomyłki, trwało w naszym mniemaniu 3 sekundy, wszyscy potem pytali ile czasu chodziliśmy na kurs, że nam tak super poszło. 

Także dziewczyny - no stres

Nas uczy kuzynka mojego narzeczonego. Ćwiczymy w domu przyszłych teściów bo jest tam sporo miejsca, nie sądzę, abym musiała ćwiczyć taniec 3 miesiące przed ślubem, żeby dobrze się zaprezentować. Poza tym, będąc u znajomych na wizycie z zaproszeniem usłyszałam, że nie mamy czym się stresować - nawet gdy któreś z nas się potknie, pomyli, to przecież nic strasznego się nie stanie, jesteśmy otoczeni w tym dniu przez ludzi, którzy dobrze nam życzą. 

Nie powiem, te słowa mnie uspokoiły. Najważniejsi w tym dniu jesteśmy my sami, a nie nasze umiejętności taneczne. Teraz już się tym nie stresuję. :)

W piątek odbieram sukienki druhen i moją drugą ślubno-weselną. Can't wait :D

Każda z Was ma swoje racje :) Mnie osobiście podoba się swobodny taniec i dlatego taki wybraliśmy. Jesteśmy parą od 8 lat,  nie będzie to nasz pierwszy wspólny taniec, więc nie może być źle:) Nie każdy ma potencjał, żeby dobrze zatańczyć  układ, niezależnie od tego ile czasu poświęcił ćwiczeniom. I tyle w tym temacie :) Pytanie z innej dziedziny, o której przyjeżdża do Was fotograf? Konkretniej na ile przed ślubem :) I czy będzie Was fotografował podczas zakładania sukni?

Co do tortu to u nas ma być śmietankowy z wiśniami :)

Do mnie przyjeżdża fotograf pod koniec makijażu około 14.00

Spędzi u mnie godzinę aż do przyjazdu rodziców na błogosławieństwo.

U nas umowa na tort podpisana Wszystko profesjonalnie. Spotkanko..dostaliśmy po kawałku z każdego smaku. 1 piętro Vasco da Gama (biszkopt migdałowy, prażynki, czekolad mleczna, krem pistacjowy, pasta orzechowa, śmietana) 2 piętro Malinowa rozkosz z jeżynami ( niszkopt czekoladowy, krem angielski, biała czekolada, śmietana, maliny, jeżyny) 3 pietro Mango z malinami (biszkopt waniliowy z musem z mango, śmietana).. 

Tort 8 kg. Dekoracja pokryty cienką warstwą masy cukrowej w kolorze śnieżnobiałym. Pietra oddzielone wstążkami różowo, białymi do tego różowe storczyki i róże (kwiaty żywe), dekoracja nie zbyt awangardowa, Za tort 640zł - 15% za to że byliśmy na targach więc 544zł i transport na sale 73zł za 15km.

Coś w tym stylu