- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2013, 19:35
Zapraszamy wszystkie Panny Młode które planują ślub w 2017/2018
Chciałabym żebyśmy tutaj wymieniały się radami dotyczącymi przygotowań :))
Edytowany przez Grangu 4 grudnia 2017, 16:50
11 sierpnia 2015, 13:49
Kamila - wielkie gratulacje :) Byłaś piękną Panna Młodą i ten dzień nie mógł być inny niż idealny :)
11 sierpnia 2015, 15:20
Jesteś sliczna Kamila, gratulacje. Jedna z ładiejszych panien młodych na tym forum :)
11 sierpnia 2015, 15:50
A ja mam problem innej natury.. Decydujemy się na winietki i jest kwestią otwartą czy pojedyncze dla każdego (ale jak wówczas zapisać osobę towarzyszącą) czy zbiorczą. Czy wówczas przed wejściem ustawiać dużą tablicę kto przy jakim stole siedzi? A poza tym to na allegro nie mogę znaleźć by ktoś wykonywał takie zbiorcze winietki :(Jak sobie poradziłyście i czy korzystałyście z winietek?
Co do osoby towarzyszącej to moja koleżanka miała napisane na winietkach "osoba towarzysząca Jana Kowalskiego"
11 sierpnia 2015, 18:13
My mamy po prostu dla każdego osobno wiem jak się nazywają osób towarzyszące.
Co do tańca my mamy Te extrano. I nie nie trzeba si stresować układem skoro ćwiczy sie dwa razy w tyg. Jak ktoś chce znajdzie sposób jak mu sie nie chce znajdzie powód..
11 sierpnia 2015, 18:14
Dziękuje za miłe słowa :* My mieliśmy winietki pojedyncze,dla każdego z osobna. Z początku był problem z usadzeniem,ale jakoś w końcu to wyszło :) Jak była osoba towarzysząca,to tak też ją podpisaliśmy,chyba że para była już narzeczeństwem to wtedy po imieniu. Jak chcesz robić takie zbiorcze to chyba lepiej będzie ustawić taką tablicę przed wejściem,żeby każdy wiedział gdzie siedzi :)
11 sierpnia 2015, 21:07
My z kolei taniec ogarnęliśmy sami, w dwa tygodnie podpatrujac jakis pierwszy taniec na youtube. Bez spiny i cisnienia.. Nie chcielismy sie spinać, chodzic na kurs i tracić na to kasy i nie musi to byc na perfekt niczym zawodowcy, bo bez przesady, to nasz dzien i po co sobie takimi rzeczami jeszcze stresu dodawać, i tak potem większośc gosci o tym tancu nie pamieta, chyba, ze sami są w okolicach okoloslubnych i porównuja. Także spokojnie, zdążycie. A ja jestem beztalencie taneczne i jakoś ogarnęlam, to co dopiero wyprawiają inni po kursach ;)
Edytowany przez Zocha89 11 sierpnia 2015, 21:12
12 sierpnia 2015, 08:13
My nie chodzimy na sztywny stresujący kurs w grupach na którym przez pierwsze lekcje ogarniasz krok podstawowy i dziwisz się że nic nie posuwa sie do przodu. Tylko prywatne lekcje w domu z dziewczyną i od razu nauka choreografii. W dalszym ciągu polecam pouczyć się tańczyć. Potem tańczy się lekko i przyjemnie po 3 miesiącach dodajemy podnoszenia w sukni i wszystko wygląda tak pięknie..nie będziemy się mylić bo ćwiczymy jak ktoś choreografię ogarnia w dwa tyg. to nie dziwota że się pomyli.
12 sierpnia 2015, 08:43
My również tańczymy sami w domu, opierając się na naszych umiejętnościach i kilku figurach z YT ułożyliśmy prawie 3 minutowy taniec. Bez podnoszeń, trudnych figur, piruetów itp., bo tego nie potrzebowaliśmy by imponować gościom, czy dodać sobie pkt do ego. Znamy się i wszyscy wiedzą że nie tańczymy zawodowo i nie ma co tego udawać w tym jednym tańcu. Nasz pierwszy taniec będzie zwyczajny, ale swobodny i naturalny. Co nie znaczy że nie ćwiczymy, bo robimy to codziennie ale tylko 1 czy 2 razy żeby się lepiej wyczuwać w tańcu.
12 sierpnia 2015, 11:50
My byliśmy raz na lekcji tańca a dzisiaj idziemy drugi. Chcemy żeby nas nauczyli jakiegoś łatwego, szybkiego do zapamiętania układu żebyśmy się nie denerwowali że czegoś zapomnimy.
A tak z innej bajki mam do Was dziewczyny pytanie: jaki smak torta macie? Bo ja już muszę powoli zamawiać a nie mam pojęcia jaki smak byłby najlepszy.