- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Owocowo
- Liczba postów: 875
19 marca 2013, 16:51
Mam własny projekt sukienki którą uszyje mi krawcowa, chciałabym aby na sukience były perełki (oczywiście sztuczne)...lecz moja teściowa pow że perłki na ślubie to płacz w życiu :/ co o Tym sadzicie....
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2122
19 marca 2013, 17:05
Teściowe już tak mają, że karmią zabobonami. Nie przejmuj się nią.
- Dołączył: 2013-01-16
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 751
19 marca 2013, 17:12
ja nie wierzę w takie powiedzenia
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
19 marca 2013, 17:14
Pozatym zawsze można się potem wkręcić, płaczę bo mąż mnie zdradził bo .. padał deszcze w dniu ślubu albo miałam perły itd itp. swoją drogą nie czepiają się już białej kiecki? W końcu kolor tylko dla dziewic
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
19 marca 2013, 17:15
nawet o tym nie słyszałam a chciałam perełki na bransoletce i kolczykach -ale lipa - matko tyle tych przesądów ze ja pewnie o 3/4 nie wiem i tak coś źle zrobie ;)
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
19 marca 2013, 17:15
Jak bierzesz ślub kościelny to chyba nie wierzysz w zabobony? :P
No chyba, że tylko cywilny, to wiesz.
- Dołączył: 2013-03-15
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 1909
19 marca 2013, 17:18
ja slyszalam ze panna mloda jak juz siadzie na swoim miejscu w kosciele absolutnie pod zadnym pozorem nie moze sie ogladac za siebie, bo to na nieszczescie.. ahh te zabobony.. zrezygnuj z tych perel bo podswiadomie bedziesz o tym myslala i jak bedzie jakas klotnia czy cos to powiesz sobie: a moglam nie miec tych perel.. haha pozdrawiam! :)
19 marca 2013, 17:21
Też tak słyszałam, ale o prawdziwych perłach.
Edytowany przez 007sdoll 19 marca 2013, 17:23
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
19 marca 2013, 17:23
ale się uśmiałam:) ja na gdy wychodziłam za mąż miałam na szyi naszyjnik z pereł+bransoletkę,też słyszałam o tym zabobonie,po slubie jestem już 4 lata,i jestem bardzo szczęśliwa ze swoim mężem
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Owocowo
- Liczba postów: 875
19 marca 2013, 17:25
mona26r1 napisał(a):
ja tam niby nie wierzę, ale jak teściowa tak mówi, a
później ma Ci wypominać, że Cię ostrzegała, to lepiej zrezygnuj
;p
Haha :)...
Kurczę niby nie wierzę w takie zabobony ale jak każdy o tym gada to mi robi mętlik w głowie :(
cancri napisał(a):
Jak bierzesz ślub kościelny to chyba nie wierzysz w zabobony? :PNo chyba, że tylko cywilny, to wiesz.
Biorę kościelny i nawet ost ksiądz na jednym spotkaniu pow że jeżeli wierzymy w zabobony to nie wierzymy w Boga bo Bóg wie co nas czeka...:)