Temat: Niedziewictwo i biała suknia ślubna

Hej :)
Wiadomo, że biała suknia oznacza dziewictwo. Ja właśnie w takim kolorze chciała bym pójść do ślubu, dlatego ja i chłopak z seksem czekamy do ślubu. Właściwie to uprawiamy petting - to też jest pewna odmiana seksu ale bez penetracji. Nadal uważam się za dziewicę :) hehe
A Wy co o tym sądzicie? proszę o komentarze i odpowiedzi jak to jest u Was? :D

szprotkab napisał(a):

DorotkaStokrotka51 napisał(a):

szprotkab napisał(a):

Kazdy robi jak uwaza! Dla mnie czekanie z seksem do slubu to jakis absurd, niczym nie uzasadniony wymysl Kosciola. Ale skoro wierzysz w to, ze hamujac podstawowe popedy i potrzeby fizjologiczne dostaniesz potem nagrode w niebie to ok. Kazdy wierzy w co chce.
mamy XXI  wiek niestety małżeństwo to też udane życie erotyczne, nie tylko patrzenie sobie w oczy i gotowanie obiadkówja szlam w białej sukni chociaż   nie byłam ,, niewinna" . Ale widziałam ze kocham mojego przyszłego męża i pasujemy do siebie pod każdym  względem. A niestety zęby po ślubie nie było rozczarowania że każde z was ma inny temperament i inne potrzeby  . Uważam ę możecie spróbować . Ale to moja opinia 
W Kosciele katolickim wmawia sie ludziom, ze seks ma sluzyc prokreacji a nie przyjemnosci. Zgadzam sie z opinia, ze zycie seksualne jest niesamowicie wazne. Dlatego nie wyobrazam sobie kupowac kota w worku. Ludzie sa rozni, jedni maja ogromne temperamenty, inni male. Nikt mi nie powie, ze takie malzenstwo bedzie szczesliwe. On sie potem bedzie ograniczac, a ona dawac z laski na ucieche, lub odwrotnie. Poza tym nie rozumie kobiet traktujacych seks jako nagrode dla faceta.



tylko ze u nas sankcji nie ma za to ze sie zlamie przykazania

np w arabowie, zona musi byc podporzadkowana mezowi, rodzice sprzedaja corke przyszlemu mezowi i ich to nie obchodzi czy bedzie bita czy nie, nikt sie nie sprzeciwa tym zasadom bo moze byc pieklo. jesli kobieta cudzolozy to jest obrzucona blotem

u nas ludzie sa rozpuszczeni do granic mozliwosci i robia co chca majac w d*pie religie

chcecie bzykajcie sie do woli nikt wam slubu w kosciele nie kaze brac.

Galijka napisał(a):

ediza napisał(a):

calinia napisał(a):

uu pewnie ludzie plotkowali, że skoro biało-bordowa to "nie do końca jest niewinna" hah
Ludzie są na tyle przewrażliwieni na punkcie życia innych, że nawet jeśli dziewczyna, nie dlatego, że nie jest dziewicą, ale z innych powodów, chce mieć np. suknię beżową, nie białą - plotkarze ją wytkną palcami oraz, nie zważając na nic, będą dopowiadali swoje historyjki, wyssane z palca o tej biednej dziewczynie, która może zwyczajnie źle czuć się w bieli i ma pełne prawo do tego, by w niej nie iść do ślubu. 
kurcze, tak tu piszecie o tych plotkach i komentarzach ludzi... Powiem Wam szczerze, że ja się z czymś takim nie spotkałam w swoim otoczeniu. I ani ja ani nikt mi znany nigdy nie zwracał uwagi na kolor sukien ślubnych a jeżeli już to pod względem estetyki (podoba mi się/ nie podoba) ale na pewno nie jako kryteria cnoty lub jej braku :) Chyba w jakichś różnych światach żyjemy ;)

Ja też się nie spotkałam z obgadaniem przez kogokolwiek o kolor sukni. A jestem z przedmieścia. Może ta małopolska po prostu taka "tolerancyjna". Moja mama brała ślub w białej sukni z welonem (a dziewicą nie była, baaa była w 3 miesiącu ciąży, a ja myślałam że byłam wcześniakiem ;D luty-lipiec nie kalkulowało mi się jak byłam mała ;D), z kolei moja babcia dziewicą była a do ślubu poszła w sukience niebieskiej ;) i bez welonu ;) 
Moja koleżanka była dziewicą a poszła w ecru bo w bieli wyglądała jak trup... ahh i też bez welonu bo bardziej się jej kwiaty we włosach podobały. Prawdziwa dziwica, nie tylko między nogami ale też w sercu nie czuła potrzeby pokazywania tego na lewo i prawo...
Pasek wagi
Ale czy ja napisałam cokolwiek odnośnie celibatu...?
Chyba nie.

Nie, ale napisałaś coś takiego: "Wierzycie w Boga, więc wierzycie również w to, co objawił.A nie w to, co sami sobie wymyślicie i dostosujecie pod swoje potrzeby." 

Pasek wagi
troche dziwne. troche staromodna ta teoria, ale kazdy ma swoje zasady

Guaranaa napisał(a):

Osobiście jestem tradycjonalistką i wkurza mnie baba z brzuchem w białej sukni.

a mnie osobiście wku**** osoby takie jak ty. 

poza tym nie poznanie kogoś pod wzgl seksu przed ślubem to czysta głupota
Nie przesadzaj, teraz jedna na milion jest dziewicą idąc do ołtarza ;)
Pasek wagi

WhiteCaat napisał(a):

Nie przesadzaj, teraz jedna na milion jest dziewicą idąc do ołtarza ;)


no wlasnie!

gdyby tylko dziewice mogly ubrac do slubu biala suknie to moda slubna musialaby zmienic kolorystyke, bo inaczej ta branza by chyba padla:) 

a poza tym dzis juz chyba nikt nie zwraca na takie cos uwagi, 

niewierze... są jeszcze takie osoby jak ty woow. fajnie, gorzej jak po ślubie sie okaże, że mąż żle cie ''penetruje''

a co do białej sukienki. wydaje mi sie, że w dzisiejszych czasach nikt tak już do tego nie podchodzi. A procen dziewic wychodzących za mąż wynosi 0,001 % :)

Wydaje mi się,  że jaknajbardziej możesz ubrać białą suknię do ślubu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.