Temat: Niedziewictwo i biała suknia ślubna

Hej :)
Wiadomo, że biała suknia oznacza dziewictwo. Ja właśnie w takim kolorze chciała bym pójść do ślubu, dlatego ja i chłopak z seksem czekamy do ślubu. Właściwie to uprawiamy petting - to też jest pewna odmiana seksu ale bez penetracji. Nadal uważam się za dziewicę :) hehe
A Wy co o tym sądzicie? proszę o komentarze i odpowiedzi jak to jest u Was? :D

panciona napisał(a):

Brunetta nie musisz miec na mnie slow, bo coz one sa warte jesli nie potrafisz sie okreslic i czynisz cos, choc w to nie wierzysz... grunt ze ksiadz rozgrzeszyl nie?? Swoja droga jak tu szanowac katolikow jak sami sie nie szanuja i swojego Boga


Wiesz, skoro musiałam mieć podpis że byłam u spowiedzi bo inaczej by mi szanowny kapłan nie udzielił ślubu to nie miałam wyjścia.
Już Ci napisałam że wierzę w Boga i sakramenty ale nie wierzę w kościół. Nie uznaje tego za brak szacunku do Boga. Wiesz wg, mnie ważne wg Boga jest to czy żyjemy w zakłamaniu czy nie oraz czy jesteśmy dobrymi ludźmi w codziennym życiu a nie to czy chodzimy do kościoła i dajemy na tacę.
Bo cóż z tego że chodzimy do kościoła i robimy z siebie wielkiego katolika jak przychodzimy do domu i katujemy swoją żonę i dzieci chlejąc na umór? Dla mnie to jest hipokryzja a nie to że potrafię otwarcie mówić o tym że nie uznają kościoła i księży.

w.redna napisał(a):

Keera napisał(a):

Pitolenie o szopenie tyle powiem;> podobno Bog jest wszedzie a Jezus glosil swoja wiare wedrujac..wiec zrobie jak zechce:P A Koscioł to obluda i kłamstwo bo nie bede popierac instytucji ktora jakby nie bylo prowadza pedolfile i zlodzieje...Takie moje zdanie i mozecie mnie spalic na stosie:)
Nie uznajesz KK, więc nie bierzesz ślubu w obrządku rzymskokatolickim, reprezentowanym przez ten właśnie Kościół - to chyba proste.

Wiec jakim prawem osoba nie uznajaca zasad Biblii daje mi slub??? 

Pasek wagi

brunette6 napisał(a):

no, i dzieci ma w każdej parafii i każde z inną gosposiąrównież się zgadzam w Wami!

Wstyd się przyznać ale mój wujek był księdzem ;/ Uczył katechezy w szkole, której dyrektorką jest kuzynka mojej mamy. Ona chodziła do niego do spowiedzi a po roku urodziła się im córka ;] Oczywiście zrezygnował z kapłaństwa i ma dwójkę dzieci....hehe zabawnie było jak wkręciłam mojemu narzeczonemu że jego chrzest jest nieważny bo ksiądz S. już księdzem nie jest ;p Ale spanikował ;D 

panciona napisał(a):

Keera napisał(a):

panciona napisał(a):

Brunetta nie musisz miec na mnie slow, bo coz one sa warte jesli nie potrafisz sie okreslic i czynisz cos, choc w to nie wierzysz... grunt ze ksiadz rozgrzeszyl nie?? Swoja droga jak tu szanowac katolikow jak sami sie nie szanuja i swojego Boga
Widze ze w dalszym ciagu nie potrafisz zrozumiec ze na tym jakze podlym grzesznym swiecie zyja ludzie ktorzy szanuja Boga w pelni ale nie szanuja kosciola...a widzisz,tak tez sie da
Jeslit o Ty jestes takim czlowiekiem prosze olsnij mnie. Daj swoje swiadectwo.[/quote

Niestety za bardzo jestem obolala po robocie zeby lezec krzyzem a rozaniec zabrala matula bo potrzebny jej byl do szkoly...a tak powaznie to nie oceniaj ludzi ktorzy wierza w Boga ale nie wierza w instytucje Kociola.Ja nie oceniam ludzi wierzacych i praktykujacych,to ich sprawa.

Pasek wagi

abinkaa napisał(a):

Co do mieszkania przed slubem to żart. Mój brat wział cywilny ślub i wyjechał z żoną za granice.Po roku wrócili i zaczęli załatwiać koscielny i wiecie co im proboszcz poradził? żeby pare dni przed ślubem pomieszkali osobno i będzie ok. Mnie to troche rozbawiło ale skoro tak to ok. Wzięli ten ślub i wyjechali ot po problemie
To moja kuzynka również mieszkałam z przyszłym mężem i to przez 8 lat, i sypiali ze sobą i w ogóle. I trafili na tak normalnego księdza, że poprosił ich tylko żeby tydzień przed ślubem nie uprawiali seksu ;) I tyle. Da się, tylko trzeba odrobinę chęci. 

Elianaa napisał(a):

brunette6 napisał(a):

no, i dzieci ma w każdej parafii i każde z inną gosposiąrównież się zgadzam w Wami!
Wstyd się przyznać ale mój wujek był księdzem ;/ Uczył katechezy w szkole, której dyrektorką jest kuzynka mojej mamy. Ona chodziła do niego do spowiedzi a po roku urodziła się im córka ;] Oczywiście zrezygnował z kapłaństwa i ma dwójkę dzieci....hehe zabawnie było jak wkręciłam mojemu narzeczonemu że jego chrzest jest nieważny bo ksiądz S. już księdzem nie jest ;p Ale spanikował ;D 


No ale widzisz - zrezygnował! I to jest w porządku.
A ilu jest takich co mimo wszystko dalej trwają w zakłamaniu? I jeszcze prawią o moralności z ambony....

brunette6 napisał(a):

Elianaa napisał(a):

brunette6 napisał(a):

no, i dzieci ma w każdej parafii i każde z inną gosposiąrównież się zgadzam w Wami!
Wstyd się przyznać ale mój wujek był księdzem ;/ Uczył katechezy w szkole, której dyrektorką jest kuzynka mojej mamy. Ona chodziła do niego do spowiedzi a po roku urodziła się im córka ;] Oczywiście zrezygnował z kapłaństwa i ma dwójkę dzieci....hehe zabawnie było jak wkręciłam mojemu narzeczonemu że jego chrzest jest nieważny bo ksiądz S. już księdzem nie jest ;p Ale spanikował ;D 
No ale widzisz - zrezygnował! I to jest w porządku.A ilu jest takich co mimo wszystko dalej trwają w zakłamaniu? I jeszcze prawią o moralności z ambony....

No ale oczywiscie ktos kto nie slucha slow ksiedza jest grzesznikiem bo jak to tak..wierzysz w Boga a nie sluchasz ksiedza??? Jak to tak mozna co nie?:P

Pasek wagi

Keera napisał(a):

Wiec jakim prawem osoba nie uznajaca zasad Biblii daje mi slub??? 


Jeśli nie uznajesz żadnego księdza, to po co w ogóle miałabyś rozważać ślub kościelny? Poza tym krytyka księży jako ogółu jest krzywdząca, nie sądzisz? Jestem niewierząca, ale nie mam zamiaru atakować KK jako całości, bo i tam pewnie znaleźliby się jacyś przyzwoici ludzie, jak i w każdej innej grupie. Piętnuj jednostki, a nie całokształt.

w.redna napisał(a):

Keera napisał(a):

Wiec jakim prawem osoba nie uznajaca zasad Biblii daje mi slub??? 
Jeśli nie uznajesz żadnego księdza, to po co w ogóle miałabyś rozważać ślub kościelny? Poza tym krytyka księży jako ogółu jest krzywdząca, nie sądzisz? Jestem niewierząca, ale nie mam zamiaru atakować KK jako całości, bo i tam pewnie znaleźliby się jacyś przyzwoici ludzie, jak i w każdej innej grupie. Piętnuj jednostki, a nie całokształt.

A Ty nie oceniaj skoro nie wiesz jak jest i bedzie po sprawie.Masz racje ze z pewnoscia sa takie jednostki ktore w pelni przestrzegaja zasad kosciola.Po prostu dla mnie zalosne jest nazywanie hipokryta kogos kto wierzy w Boga ale w Kosciol juz nie

Pasek wagi
Dla mnie obłudą jest, było i będzie branie ślubu w KK jeśli się tej instytucji nie uznaje.

Mówicie, że Bóg jest wszędzie.
Okej, to bierzcie śluby w innym kościele.
Bóg chrześcijan, to nie tylko kościół rzymskokatolicki.
Dlaczego ludzie, którzy nie uznają KK nie wezmą ślubu w innym obrządku...?
Albo nie wezmą na polu, czy przed domem, skoro Bóg jest wszędzie, co za różnica?

Ah, zapomniałam, pompa musi być ;-)

Wierzycie w Boga, więc wierzycie również w to, co objawił.
A nie w to, co sami sobie wymyślicie i dostosujecie pod swoje potrzeby.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.