- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
3 września 2012, 22:03
Witajcie.
Planuje ślub, mam co prawda jeszcze dużo czasu, ale chcemy się juz zdecydować na kosciół.
Ja w ogóle nie bardzo chciałam kościelny, ale On chce, więc niech tak będzie.
Pytanie moje brzmi:
Jakie znacie ładne kościoły w Warszawie?
Chodzi mi o o taki stary kościół w stylu tych na starówce, ale na starówce nie chce (tłumy i ogolnie nie przepadam za starówką).
Nie podobają mi się takie nowoczesne kościoły, puste sciany, żadnych prawie ozdób, obrazów itp..
Wiem, że w tym wszystkim moze nie chodzi o wyglad kosciola, ale jak juz ma byc kosciol to niech bedzie idealny.
Przydali by się tez spoko księża z normalnym podejsciem do zycia.
Będę wdzięczna za jakies propozycje:)
4 września 2012, 13:22
Wasz kosciół zrobił z takich FASADOWYCH ŚLUBÓW powszechny proceder i im to jak widac nie przeszkadza..
Marcymon, ja do waszego kościoła i na wiece Palikota nie chodzę, nie wiem, po co się pchasz do naszego;)))
Wells, popieram!!! Pyniowa chcialaby 2 pieczenie na jednym ogniu - na imprezach "baraszkować sobie" ile wlezie (przecież mamy pigułki wczesnoporonne), ale jak do ślubu, pogrzebu to wtedy świętoszka zgrywać. Pan Jezus wyraźnie mówił o takich obłudnikach w Ewangelii, ale ona nawet nie wie, co to jest - katoliczka, bo chrzczona pewnie przez jakichś ateistów, którzy chrzcili bo taka tradycja;)))
Pyniowa o takich "katolików" jak ty, kosciół ma taka opinie. Nieraz mi jakas znajoma wypomniala, ze zna katolików niby, a puszczają się tak samo jak ona:))) -i że to hipokryci a nie katolicy. Tak, pyniowa, to hipokryci a nie katolicy, zapamiętaj to sobie;)
Edytowany przez bojatakmamiradedam 4 września 2012, 13:27
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
4 września 2012, 13:29
Czasem zazdroszczę ludziom, że potrafią się decydować na takie rzeczy wbrew własnym przekonaniom,
to chyba znacznie ułatwia życie ;-)))
Wystarczy, że ktoś powie "zróbmy to" i człowiek robi, ehh...;-)
4 września 2012, 13:33
cancri, jakim własnym przekonaniom?! to są ludzie bez przekonań:)))
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
4 września 2012, 13:35
Cancri ułatw mi życie i usuń ten temat.
Nie daje rady już tych bzdur czytać..
Jeden wielki offtop sie zrobił.
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
4 września 2012, 13:39
a Ty wszystkich znasz i wiesz najlepiej co kto mysli?
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 574
4 września 2012, 13:45
bojatakmamiradedam napisał(a):
Pyniowa chcialaby 2 pieczenie na jednym ogniu - na imprezach "baraszkować sobie" ile wlezie (przecież mamy pigułki wczesnoporonne), ale jak do ślubu, pogrzebu to wtedy świętoszka zgrywać. Pan Jezus wyraźnie mówił o takich obłudnikach w Ewangelii, ale ona nawet nie wie, co to jest - katoliczka, bo chrzczona pewnie przez jakichś ateistów, którzy chrzcili bo taka tradycja;)))Pyniowa o takich "katolików" jak ty, kosciół ma taka opinie. Nieraz mi jakas znajoma wypomniala, ze zna katolików niby, a puszczają się tak samo jak ona:))) -i że to hipokryci a nie katolicy. Tak, pyniowa, to hipokryci a nie katolicy, zapamiętaj to sobie;)
Hahaha... zaraz mnie na stosie spalisz, jak ten przykładny katolik GIŃ SIŁO NIECZYSTA, PRZEKLINAM CIĘ W IMIĘ BOGA!
Hahahahaha... jak ja kocham takich ludzi... śmiać mi się z Ciebie tylko chce, ale cóż, są ludzie i tacy i tacy. Masz prawo do własnego zdania jakie ono by nie było.
A co do Twojego "katolizmu"... nie wiem czy zauważyłaś Prawa do cna istoto, ale ja Ciebie nie obrażam, Ty mnie owszem....
Skoro mam takie zdanie to co? Puszczam się, baraszkuję z kim popadnie... powiedzmy to otwarcie, myślisz o mnie i o innych tak myślących jako o dziwce?!
Nic o mnie nie wiesz, nie wiesz jakim jestem człowiekiem, co sobą reprezentuję, piszesz jakieś frazesy gdzieś tam zasłyszane i walisz niczym taran nie licząc się z drugim człowiekiem.
Znasz ósme przykazanie? Bo mnie się wydaje, że nie KATOLICZKO! Czy może hipokrytko!
Edytowany przez Pyniowa 4 września 2012, 13:47
4 września 2012, 13:46
Nie rozumiesz summer55, że pisząc takie rzeczy obrażasz moją wiarę? Bardzo chętnie mogłabym sobie wydziergać na czole że jestem moherowym beretem, wojownikiem Boga, oficjalnym huliganem i kibicem Jezusa Chrystusa czy inne obraźliwe sformułowania, ale nie pozwolę, aby tacy ludzie nabijali statystyki w mojej wspólnocie.
4 września 2012, 13:49
Pyniowa, Palikot cię szukał, powinnaś już sobie iść:) A ateistami palę w piecu do tej pory:)
Wells66 - popieram po raz kolejny:)
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 574
4 września 2012, 13:50
bojatakmamiradedam napisał(a):
Pyniowa, Palikot cię szukał, powinnaś już sobie iść:) A ateistami palę w piecu do tej pory:)
Czekaj, już lecę tylko Ci moherowy berecik udziergam. Jaki kolorek preferujesz?
4 września 2012, 13:54
Pyniowa, a ty w jakim bereciku przyjdziesz do spowiedzi?:) pamiętaj, że z wpadki i wszystkich "skoków w bok" też trzeba się wyspowiadać;))
Edytowany przez bojatakmamiradedam 4 września 2012, 13:55