Temat: ślub-który kościół?-Warszawa

Witajcie.
Planuje ślub, mam co prawda jeszcze dużo czasu, ale chcemy się juz zdecydować na kosciół.
Ja w ogóle nie bardzo chciałam kościelny, ale On chce, więc niech tak będzie.

Pytanie moje brzmi:

Jakie znacie ładne kościoły w Warszawie?
Chodzi mi o o taki stary kościół w stylu tych na starówce, ale na starówce nie chce (tłumy i ogolnie nie przepadam za starówką).
Nie podobają mi się takie nowoczesne kościoły, puste sciany, żadnych prawie ozdób, obrazów itp..


Wiem, że w tym wszystkim moze nie chodzi o wyglad kosciola, ale jak juz ma byc kosciol to niech bedzie idealny.

Przydali by się tez spoko księża z normalnym podejsciem do zycia.

Będę wdzięczna za jakies propozycje:)

summer55 napisał(a):

bojatakmamiradedam napisał(a):

nie chodzisz do kościoła w ogóle?
Czasem w święta.Miałam swój okres wiary parę lat temu, ale mi przeszło.Nie jestem ateistką, po prostu nie wierzę akurat we wszystko co głosi nasz polski katolicki kościół.


Wierzyc, nie wierze... ale chetni przyjme sakrament w tymze kosciele i w bialej sukni! Hipokryzja!
Podobno dominikanie mają fajne podejście i rzekomo nauki przedmałżeńskie łatwiej tam przeżyć. Kościół jest gdzieś na Służewiu.
Znajomi brali tam ślub, potem chrzcili syna - ona gorliwa katoliczka, on ateista. Ksieża nie mieli z tym ządnych problemów.

Co do ogólnej dyskusji jaka wywiązała się w temacie - dajcie sobie na wstrzymanie!

Każdy ma prawo mieć własne zdanie, ma prawo wziąć ślub kościelny nawet jeśli nie wierzy, chociażby dla tradycji, czy dla Mamy lub Babci - tak samo byłoby w moim przypadku, bo na pewno nie dla siebie, a dla ŚWIĘTEGO SPOKOJU!
A kościół jak widac nie ma z tym problemu, bo jest to dziś dość powszechne w przypadku młodych ludzi. I nie obchodzi mnie jaki mają w tym interes - kasę, statystyki - whatever, machają na to ręką, dopuszczają takie śluby, więc czemu Wy, wyznawcy kościoła, tak siuę obruszacie. Wasz kosciół zrobił z takich FASADOWYCH ŚLUBÓW powszechny proceder i im to jak widac nie przeszkadza..
A najważniejsze i tak nie jest to, co ludzie przysięgają sobie przed Bogiem, a to co przysięgają sobie nawzajem. I mogą to zrobić gdziekowliek - w lesie, na ulicy, czy w kościele.

marcymon napisał(a):

A najważniejsze i tak nie jest to, co ludzie przysięgają sobie przed Bogiem, a to co przysięgają sobie nawzajem. I mogą to zrobić gdziekowliek - w lesie, na ulicy, czy w kościele.

Mądrze prawi, polać jej piwka
Pasek wagi
osoba nie chodząca do kościoła to ateista? Bzdura!
Jak można się decydować na ślub kościelny i nie iść do spowiedzi????sory ale nie czaję ,to po co w ogóle im ten ślub trzeba było wziąć cywilny.Ci twoi znajomi jacyś kuźwa dziwni .Co bo klimat ?to mogli muzeum wynająć.Jak ja nie znoszę takich ludzi,zresztą ciekawe jak to zrobili z tym ślubem kiedy trzeba pokazac karteczki że sie było u spowiedzi z podpisem księdza który jej udzielał co sfałszowali?brednie
Pasek wagi
Po co się pchacie do kościoła i płacicie na tych oszustów?? chrzanicie o tradycji, a żadne z was antyklerykałów-wierzących nie odpowiedziało mi na to pytanie. Wszyscy zwolennicy "tradycyjnych ślubów" piszą, że ksieża i kościół to złodzieje, a potem się pchają i płacą. Ludzie, ogarnijcie się troszkę, bo bierzecie udział w przestępstwie!

A odpowiedź: będę nabijać statystyki bo kościół się na to godzi jest po prostu śmieszna..:)))) za chwilę będziecie kwiczeć i jęczeć, że kościół nabija wami statystyki PRZYMUSOWO i będziecie biegać do Palikotka, żeby was stamtąd wypisywał. Głupota ludzka - jak armia radziecka - nie zna granic;))))

Każdy ma prawo mieć własne zdanie, ma prawo wziąć ślub kościelny nawet jeśli nie wierzy, chociażby dla tradycji, czy dla Mamy lub Babci - tak samo byłoby w moim przypadku, bo na pewno nie dla siebie, a dla ŚWIĘTEGO SPOKOJU!

Nikt nie ma PRAWA do ślubu czy pogrzebu w kościele, tym bardziej niewierzący:)) Ksiądz MOŻE mu udzielić tych sakramentów jeśli chce, a prawem ateisty jest co najwyżej możliwość wejścia na basen lub striptiz koleżanki, ale nie korzystania z usług kościelnych. Niech się ewentualnie cieszy, że dostąpił tego przywileju:)
widać ze do kościoła nie chodzisz jak tak o księżach piszesz  ,  pojezdzij po warszawie i każdy kościół sprawdz   który ci sie spodoba
Bojatakmamiradedam

Nikt nie ma PRAWA do ślubu czy pogrzebu w kościele, tym bardziej niewierzący:)) Ksiądz MOŻE mu udzielić tych sakramentów jeśli chce, a prawem ateisty jest co najwyżej możliwość wejścia na basen lub striptiz koleżanki, ale nie korzystania z usług kościelnych. Niech się ewentualnie cieszy, że dostąpił tego przywileju:)

Otóż niestety, ale nawet jak ktoś mówi, że jest ateistą, a został ochrzczony to według kościoła jest katolikiem :D
I co kogo obchodzi jak zyje i co robi. JAk ma sakramenty to jest katolikiem koniec kropka.
A co do księdzów "oszustów" to tylko ty się tu o nich tak wyrażasz, więc wyluzuj trochę.


Marcymon

Każdy ma prawo mieć własne zdanie, ma prawo wziąć ślub kościelny nawet jeśli nie wierzy, chociażby dla tradycji, czy dla Mamy lub Babci - tak samo byłoby w moim przypadku, bo na pewno nie dla siebie, a dla ŚWIĘTEGO SPOKOJU! 


Grubaska8400

Bo oni wierzą w Boga, ale niekoniecznie w opowidanie swoich grzechów obcej osobie.
Zrobili rachunek sumienia sami ze sobą i to im wystarczy. Moje sumienie to moja sprawa.
Szczegółów nie znam, ale zamierzam spytac w najbliższym czasie.

Szprotkab

Wierzyc, nie wierze... ale chetni przyjme sakrament w tymze kosciele i w bialej sukni! Hipokryzja!

Suknia może być ecru :)

Galadriela30 napisał(a):

kosciol Sw. Antoniego na Senatorskiej - jest to kosciol przy klasztorze, wiec ojcowie maja mega podejscie do ludzi. Ja tam bralam slub, moj brat, moj ojciec i pare innych osob z rodziny.

na 4 strony druga konkretna odpowiedz, dzięki, sprawdze!:)

Pyniowa napisał(a):

Dobra, szkoda z Tobą gadać. Z deka nawiedzona jesteś (taki młody moherowy berecik) i nie odróżniasz faktów historycznych od tego co Ci rodzicie i księża do główki wklepali.

Nie odróżniasz faktów historycznych?? To co, Niemcy nadal bardzo źli, bo najechali na Polskę? Wypominanie Kościołowi wypraw krzyżowych, papieżom dzieci... Może wy przejrzyjcie na oczy, a nie zaślepieni głupotą i nienawiścią szerzycie propagandę na ten bardzo zły Kościół katolicki.

"Wierzę w Boga, ale nie wierze w Kościół" ohoho... Ciekawe jak ten Bóg na was spojrzy później. 

A co do pytania: życzę Ci szczerze, aby żaden ksiądz nie zrozumiał waszych dobrych intencji i kontynuowania polskiej tradycji. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.