- Dołączył: 2009-12-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 430
4 sierpnia 2012, 16:29
Potrzebuję porady. Nasz ślub cywilny już jutro i zastanawiamy się oboje jak teraz zwracać się do rodziców małżonka.
"Mamo" i "tato" odpada. Jak człowiek przez 30 lat mówi "mamo" i "tato" do rodziców, rozszerzenie znaczenia tych słów na jeszcze jakichś innych kolesi po prostu nie wchodzi w rachubę. Nie przeszłoby mi to przez gardło. Podobnie mój przyszły mąż nie potrafi się przełamać. A "pani" i "pan" przecież nie wypada mówić.
Jakie Wy macie pomysły?
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
4 sierpnia 2012, 17:35
No chyba, że tak.
Ja do mamy Lubego zwracam się... hmm... chyba per pani,
ciężko stwierdzić, ale jak rozmawiam o niej z Lubym czy jego siostrą,
to mówię o niej normalnie "mama", tak o jego babci mówię "babcia".
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1089
4 sierpnia 2012, 20:21
puckolinka napisał(a):
ja zwracam się bezosobowo, a jeśli już mówię do nich to np. ma mama? albo idzie tata? nie powiem mamo masz?
indentycznie mówiłam, potem było na ty, a teraz wcale
- Dołączył: 2008-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 576
4 sierpnia 2012, 21:18
ja mówię Mamo/Tato i to od dnia ślubu:) Mam fajnych teściów, szczególnie teściową i chyba nie mogłabym się do nich inaczej zwracać...
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
4 sierpnia 2012, 21:38
dlaczego nie pan/pani? to wszystko jest umowne
jak moja siostra wychodzila za maz to po powrocie z podrozy poslubnej jej maz spytal sie naszych rodzicow czy moglby byc mnie oficjalny i oczywiscie sie zgodzili na mamo/tato
kiedy moj brat sie zenil jego zona z dnia na dzien zaczela mowic bez pytania mamusiu/tatusiu i to uwazam ze jest chore
ja nie chcialabym mowic do rodzicow mojego meza mamo/tato i wolalabym juz forme pan/pani
4 sierpnia 2012, 21:39
ja jestem 20 lat po slubie ,do teściów mówimy ,mamo -tato,w końcu poslubiając ich syna stajesz się ich córką,więc pan ,pani to trochę nie ładnie,a po imieniu....to tak trochę brak szacunku...ale to moje skromne zdanie
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
4 sierpnia 2012, 21:40
.morena napisał(a):
wychodzisz za mąż i widziałaś teściów raz w życiu? wow
rodzice mojego chlopaka mieszkaja w angli i niemczech wiec widzialam ich raz w zyciu i do slubu pewnie nie zobacze ich wiecej..poza tym nie kazdy ma dobry kontakt z rodzicami
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 242
4 sierpnia 2012, 21:55
ja mówię mamo i nie mam z tym najmniejszego problemu - ale mam normalną fajną teściową :)
4 sierpnia 2012, 22:04
U mnie w rodzinie odkąd pamiętam, dla każdego 'teściowie' to byli ' mama i tata' . Jeśli nie, to po imieniu ;)
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2631
4 sierpnia 2012, 22:04
Ja mówię "mamo" i "tato". Na początku nie przechodziło mi to przez gardło, unikałam tego jak ognia i tak się starałam konstruować zdania tak, żeby nie używać tych słów. Stopniowo się przyzwyczajam, ale nadal dziwnie się z tym czuję mimo że minął rok od ślubu...