Temat: Jak zwracać się do teściów?

Potrzebuję porady. Nasz ślub cywilny już jutro i zastanawiamy się oboje jak teraz zwracać się do rodziców małżonka.
"Mamo" i "tato" odpada. Jak człowiek przez 30 lat mówi "mamo" i "tato" do rodziców, rozszerzenie znaczenia tych słów na jeszcze jakichś innych kolesi po prostu nie wchodzi w rachubę. Nie przeszłoby mi to przez gardło. Podobnie mój przyszły mąż nie potrafi się przełamać. A "pani" i "pan" przecież nie wypada mówić.

Jakie Wy macie pomysły? 
ja jestem 5 lat po ślubie i nadal mi ciężko przez gardło przechodzi mamo/tato..najpierw mowiłam bezosobowo, potem żalili się meżowi, ze tak mówię i zmuszałam sie wręcz, ale to tylko kilka razy bo jak sa dzieci to juz dochodzi opcji babcia/dziadek ;)
pan / pani nie pasuje ( chociaz na poczatek może zdrobniale np. pani marysiu, pani tereniu itp)..po imieniu? to zalezy od tesciów, ale do moich nie miałabym odwagi..dla mnie mama i tata sa tylko jedni..
Też nie wyobrażam sobie mówić do teściów po imieniu, albo nazywać ich mamą, tatą. Myślę, że Pan/Pani jest ok.
Ja od dnia ślubu (a dokładnie od błogosławieństwa) mówię "mamo/tato". Wydało mi się to naturalne, ponieważ zamieszkaliśmy razem i widujemy się codziennie. A ponieważ już się na to zdecydowałam to mówię "mamo masz". Zięć i druga synowa mówią "niech mama poda, niech tata powie" i nikomu ta różnica chyba nie przeszkadza, chociaż kojarzy mi się to z żartobliwą formą jakiej moja Teściowa czasami używa mówiąc do nas "niech ona zrobi", "niech osoba poda" :)

A do własnej rodzicielki mówię zwykle zdrobnieniami typu "mamusiek", "mamuniek" lub (rzadziej) "mamusiu"...
Pasek wagi
mój luby mówi do mojej babci pani babciu, może pani mamo? xD
Dla mnie to brak szacunku dla rodziców męża... ale brak akceptacji i kompleksy mają właśnie takie odzwierciedlenie w stosunkach z innymi ludźmi.
ja nie wyobrazam sobie mowic tak naprawde do obcych ludzi mamo i tao , rodziców mamy jednych NASZYCH , nie wiem porozmawiaj z nimi, powiedz ze masz z tym problem , ze niechesz sie zwracach do nich jak do swoich rodzicow , moze po imieniu ? albo per Pani/Pan ?
Pasek wagi

monika2645 napisał(a):

Po imieniu, rodziców to ma się swoich własnych, a to tylko rodzice męża, żadna tam rodzina.

przykre czytać takie coś.
Ja moich teściów traktuję jak drugich rodziców. Mówię mamo/tato od dnia ślubu. Dla mnie to jest rodzina a nie obcy kolesie...
dziwne masz podejście. ja będę bardzo zaszczycona jak rodzice mojego w ten sposób będą dawali mi odczuć, że traktują jak członka rodziny i pozwolą mówić mamo i tato do siebie:P nie powinnaś przechodzić z nimi na 'Ty' póki sami tego nie zaproponują. nie wypada.
niby mamo/tato, ale tak naprawde to bezosobowo bo mi jakos przez gardło nie moze przejsc
Teście teściom nie równi... Dla jednych z Was są bliscy, więc "mamo/tato" jest naturalne. Dla innych, podobnie jak dla mnie to zupełnie obcy ludzie, więc "mamo/tato" nie pasuje w tym kontekście.
Dla mnie mówienie do teściowej, której nie znam tak samo jak dla mojej mamy, która niemal umarła rodząc mnie umniejszyłoby znaczenie słowa "mama" w moim języku.

"Pani mamo", może...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.