- Dołączył: 2009-12-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 430
4 sierpnia 2012, 16:29
Potrzebuję porady. Nasz ślub cywilny już jutro i zastanawiamy się oboje jak teraz zwracać się do rodziców małżonka.
"Mamo" i "tato" odpada. Jak człowiek przez 30 lat mówi "mamo" i "tato" do rodziców, rozszerzenie znaczenia tych słów na jeszcze jakichś innych kolesi po prostu nie wchodzi w rachubę. Nie przeszłoby mi to przez gardło. Podobnie mój przyszły mąż nie potrafi się przełamać. A "pani" i "pan" przecież nie wypada mówić.
Jakie Wy macie pomysły?
4 sierpnia 2012, 16:51
Moim zdaniem to niezbyt ładne, żeby mówić do teściów po imieniu, nie wyobrażam sobie, żeby mówić do rodziców mojego chłopaka po imieniu. Jeśli 'mamo/tato' nie przejdzie Ci przez gardło mów bezosobowo, to chyba najlepsze wyjście w tej sytuacji, a może z czasem się przełamiesz.
Możecie też spróbować porozmawiać ze swoimi rodzicami jak oni to widzą.
- Dołączył: 2012-03-07
- Miasto: Piwniczna-Zdrój
- Liczba postów: 118
4 sierpnia 2012, 16:52
Jestem teściową - mam zięcia i synową. Mówią do mnie tak jak moje dzieci czyli mamo lub po imieniu. Ja ich traktuję tak samo jak swoje dzieci - mam po prostu dwoje więcej.....
4 sierpnia 2012, 16:53
mniejniz60 napisał(a):
Jak człowiek przez 30 lat mówi "mamo" i "tato" do rodziców, rozszerzenie znaczenia tych słów na jeszcze jakichś innych kolesi
I ty masz 30 lat? Błagam...
Edytowany przez 8c6e70ef167b9637d6096ba26922d724 4 sierpnia 2012, 16:54
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
4 sierpnia 2012, 16:55
cancri napisał(a):
Trochę kiepsko, że traktujesz rodziców swojego męża jako "jakiś kolesi"...
zgadzam sie .
ja do mojej mowie na Ty ,albo mamo . z reszta po slubie tesciowie zebrali sie nade mna i kazali do siebie mowic mamo,tato, dopuki sie nie przyzwyczailam ;p mam super tesciow ,takze nie wyobrazam sobie mowic do nich np. Pani Basiu . szkoda,ze masz taki slaby kontakt z tesciami . a jak Twoj maz ( od jutra ) tez sie zastanawia, jak masz sie zwracac,to juz w ogole lipa
- Dołączył: 2009-12-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 430
4 sierpnia 2012, 17:04
fatblackcat napisał(a):
mniejniz60 napisał(a):
Jak człowiek przez 30 lat mówi "mamo" i "tato" do rodziców, rozszerzenie znaczenia tych słów na jeszcze jakichś innych kolesi
I ty masz 30 lat? Błagam...
Ja też błagam, niech ktoś sprawi, żebym znów miała 25
Rodziców męża widziałam raz w życiu. Tak, są dla mnie "kolesiami" i do
moich Rodziców im daleko. Nie uważam tego za objaw niedojrzałości. Mój
przyszły mąż moich rodziców widział dwa razy.
Pewnie propozycja "mamy" i "taty" ze strony moich teściów padnie i tego się trochę obawiam. Moi Rodzice pewnie zostawią zięciowi wybór.
Spróbuję z Pan/Pani. Po imieniu nie dam rady, to starsi ludzie są jednak.
- Dołączył: 2008-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1421
4 sierpnia 2012, 17:04
Ja bym mówiła per teściowo. w końcu tym dla ciebie jest, nie koleżanka ,zeby po imieniu,nie mamą zeby per mamo, ani nie obca żeby "pani".
- Dołączył: 2009-12-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 430
4 sierpnia 2012, 17:06
Niezły pomysł z tą teściową. Spróbuję. Pewnie po prostu będę eksperymentować: teściowo/proszę pani/bezoosobowo. Byleby nie "mamo"...
Edytowany przez mniejniz60 4 sierpnia 2012, 17:07
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
4 sierpnia 2012, 17:17
Moja teściowa popłakała się ze wzruszenia jak pierwszy raz powiedziałam do niej mamo. Moi teściowie to dobrzy ludzie - nie wyobrażam sobie mówienia do nich per pani/pan. To by było jak policzek. A problemów nie miałam jakichś kolosalnych mimo 34 lat na karku. Samo przyszło. Inna sprawa, gdyby byli wredni i patrzeć byśmy na siebie nawzajem nie mogli - to owszem, mówiłabym bezosobowo.
Edytowany przez AgnieszkaHiacynta 4 sierpnia 2012, 17:18
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
4 sierpnia 2012, 17:26
.morena napisał(a):
wychodzisz za mąż i widziałaś teściów raz w życiu? wow
wystarczy ze np studiowali w jednym mieście , po studiach zamieszkali w tym mieście a rodzice siedzą gdzieś w innej części kraju , więc kontakt z nimi jest utrudniony
- Dołączył: 2009-12-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 430
4 sierpnia 2012, 17:27
.morena napisał(a):
wychodzisz za mąż i widziałaś teściów raz w życiu? wow
Nie zawsze wybiera się męża z sąsiedniej ulicy. Moi przyszli teściowie mieszkają 5000 km od nas...
Dziękuję za Wasze sugestie. Chciałabym mieć kochanych teściów i czuć potrzebę mówienia do nich "mamo" "tato", ale w naszej sytuacji tak nie będzie, niestety. Zawsze będą to po prostu rodzice męża.