- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lipca 2012, 19:57
Na
wstępie napiszę, że ja osobiście jestem tradycjonalistką w tych sprawach i
wolałabym aby to wyszło od mężczyzny. W sumie to nawet ciężko mi to sobie
wyobrazić, aczkolwiek jestem tolerancyjna i absolutnie nie krytykuję takiej
formy zaręczyn
Jestem ciekawa jedynie Waszego zdania. Niedawno natknęłam się na wątek
mężczyzny, któremu kobieta się oświadczyła i twierdził, że pomimo tego, iż się
zgodził, ma mieszane uczucia. Z jednej str. się cieszy, bo wiąże z ową kobietą
swoją przyszłość, z drugiej zaś nie wie co odpowiadać na pytania dot. zaręczyn,
nie wie co powiedzieć rodzinie itd. Dziwnie się z tym czuje, bo narzeczona
pierścionka jeszcze nawet nie posiada i sumując to on wolałby się oświadczyć,
tylko ona go wyprzedziła. W sumie ciekawa sprawa, ciekawa jestem czy znacie
takie przypadki i czy same byście się odważyły?
6 lipca 2012, 10:11
6 lipca 2012, 10:11
Nie jestem temu przeciwna, szanuję poglądy innych. Odnośnie kilku poprzednich wypowiedzi wydaje mi się, że to, że kobieta się oświadcza nie ma żadnego powiązania z późniejszym rozpadem związku. Rozpad ten jest winą obydwu partnerów. Co mają do tego oświadczyny kobiety?
Sama nie oświadczyłabym się mojemu partnerowi. Czułabym, że straciłam coś ważnego, jakiś etap w związku. Pod tym względem jestem tradycjonalistką i właśnie w tym momencie z niecierpliwością czekam aż mój mężczyzna mi się oświadczy z pierścionkiem. (bez oświdaczał się trzy razy, no ale nie ma pierścionka więc nie traktowałąm tego jako oficjalnych zaręczyn). Wiem, że on czeka na odpowiedni moment i wiem, że naprawdę chcemy wziąć ten ślub. Po co mam mu się więc oświadczać? Jestem cierpliwa :)
6 lipca 2012, 10:15
6 lipca 2012, 10:21
6 lipca 2012, 10:37
A czemu nie ? Ja nie miałam typowych oświadczyn, z klękaniem, kwiatami i udawanym zaskoczeniem. Decyzję o ślubie podjęliśmy razem i pierścionek też wybraliśmy wspólnie Mój mąż jest typem kompletnie nie-romantycznym (ale ma inne, liczne zalety ).
8 lipca 2012, 07:29
9 lipca 2012, 20:59