Temat: Czy odwołać wesele?

Hej, w kwietniu wychodzę za mąż. Po ślubie mamy zaplanowane wesele na ok. 60 gości, zaproszenia wysłane, wszystko w zasadzie mamy załatwione. Obawiam się jednak, że do tego czasu obostrzenia nie zostaną poluzowane jeżeli chodzi o branże weselna. Mamy kilka innych pomysłów, ale nie wiem czy są one stosowne. Bardzo nie chciałabym żeby moje przyjęcie weselne było bez muzyki i tańców więc obiad z rodziną przy stole nie jest dla mnie dobrym pomysłem. Jeśli faktycznie restauracje byłyby czynne to po ślubie pojechać z mężem na wystawną kolację tyko we 2, jeśli będą czynne hotele to może nawet do innego miasta na kilka dni. Jeśli restauracje będą zamknięte, możemy taka kolacje urządzić dla siebie w domu. Chcemy wziąć ślub mimo wszystko, jeśli wesela nie będzie to nic się nie stanie. Moja mama nalega na zorganizowanie kawy, obiadu w domu dla najbliższych tj. rodzice, kuzynostwo, ale naprawdę wizja mojego wesela w takiej formie jak dla mnie odpada. Powiedziałam jej, że to będzie nasz dzień i to my zdecydujemy jak go będziemy świętować. Czy w przypadku gdyby wesele się nie mogło odbyć mogę po prostu powiedzieć gością, że z wiadomych względów wesele zostaje odwołane ? Czy tak będzie w porządku ? Mogą zapytać czy w innym terminie, ale nie planujemy innego terminu więc czy po prostu mogę powiedzieć że nie? Naprawdę nie chce szukać innej alternatywy zamiast wesela. Będę wdzięczna za ocenę sytuacji 

Pasek wagi

My z narzeczonym planujemy zorganizować małe przyjęcie w naszym nowym domu dla najblizszych. Normalnie z muzyką, pierwszym tańcem, żarełkiem i % :) 

To nasza wspolna decyzja i nikomu do tego. Z tym, że oboje jesteśmy rozwodnikami i każde z nas już jedno huczne wesele ma za sobą 😂

Ja myślę że jeśli sytuacja się nie poprawi to dobrze myślisz... Obiad w domu to jednak dodatkowy stres i zamieszanie oraz...ryzyko. ludzie będą na małej przestrzeni, będą jedli...ani maseczek ani dystansu..za to na pewno starsze osoby z rodziny. 

Myślę że lepiej ograniczyć się do ślubu w takiej sytuacji...niż ryzykować że ten obiad weselny będzie wspominany jako ten po którym ktoś się nie daj Boże....

Zwlaszcza że wy chcieliście wesele a nie obiad. A to wasz dzień.

jednak myślę że to kweitnia powinno być już ok:)


Pasek wagi

Ja bym przełożyła. Raz, nie wiadomo jak będzie wyglądała sytuacja w kwietniu - nie chciałabym narażać swojej rodziny na wirusa/niepotrzebny stres. Dwa, nie wyobrażam sobie że goście mi składają życzenia, po czym im oznajmiam, że miło było, ale siema. U mnie w domu wszyscy byli gościnni, z rodziną się często widzimy przy różnych okazjach, więc byłoby mi mega głupio i niezręcznie, że ktoś mnie zaprasza na grille, imieniny i tak dalej, a ja mu nie zaproponuję nawet skromnego obiadu jak przyjechał na mój ślub. Nie mówię o robieniu wesela, ani wielkiej uczty z pięciu dań, ale do domu na obiad i ciasto bym zaprosiła (wiadomo, że wtedy w okrojonym gronie, nie 60 osób). 

Póki macie czas, może odwołajcie wszystko. Pójdźcie sami ze świadkami na noc do hotelu Czy wystawna kolacje. Nie miejcie wyrzutów sumienia. Zawsze mozecie zrobić super przyjecie na 1sza rocznice. Zróbcie tak, żeby nie myśleć co kto powie i pomyśli. To Wasze, życie i skupcie się na tym, żeby było takie jak Wy chcecie. Poza tym, więcej gadania by było, ze ktoś się zaraził u Was na weselu. Ale to oczywiście moje zdanie. Wy róbcie jak uważacie. Dużo szczęścia na nowej drodze życia. 

Pasek wagi

Ja bym się w ogóle nie obraziła, gdyby nie był organizowany jakikolwiek poczęstunek. Bardzo mądre posunięcie w dobie korony. 


Pasek wagi

To Wasz dzień i macie prawo postąpić jak zechcecie. Ja bym np zaprosiła tylko najbliższą rodzinę - rodziców i rodzeństwo i świadków. Resztę bym odwołała bo orzrkladac na nie wiadomość jaki czas to też kłopot. 


Dobrzr powiedziane dogodzić wszystkim trudno ale wk..... Już latwo

kluchaa. napisał(a):

Hej, w kwietniu wychodzę za mąż. Po ślubie mamy zaplanowane wesele na ok. 60 gości, zaproszenia wysłane, wszystko w zasadzie mamy załatwione. Obawiam się jednak, że do tego czasu obostrzenia nie zostaną poluzowane jeżeli chodzi o branże weselna. Mamy kilka innych pomysłów, ale nie wiem czy są one stosowne. Bardzo nie chciałabym żeby moje przyjęcie weselne było bez muzyki i tańców więc obiad z rodziną przy stole nie jest dla mnie dobrym pomysłem. Jeśli faktycznie restauracje byłyby czynne to po ślubie pojechać z mężem na wystawną kolację tyko we 2, jeśli będą czynne hotele to może nawet do innego miasta na kilka dni. Jeśli restauracje będą zamknięte, możemy taka kolacje urządzić dla siebie w domu. Chcemy wziąć ślub mimo wszystko, jeśli wesela nie będzie to nic się nie stanie. Moja mama nalega na zorganizowanie kawy, obiadu w domu dla najbliższych tj. rodzice, kuzynostwo, ale naprawdę wizja mojego wesela w takiej formie jak dla mnie odpada. Powiedziałam jej, że to będzie nasz dzień i to my zdecydujemy jak go będziemy świętować. Czy w przypadku gdyby wesele się nie mogło odbyć mogę po prostu powiedzieć gością, że z wiadomych względów wesele zostaje odwołane ? Czy tak będzie w porządku ? Mogą zapytać czy w innym terminie, ale nie planujemy innego terminu więc czy po prostu mogę powiedzieć że nie? Naprawdę nie chce szukać innej alternatywy zamiast wesela. Będę wdzięczna za ocenę sytuacji 

Ja był zaprosiła rodziców i rodzeństwo na obiad z deserem do restauracji lub do domu. Kuzynostwa w tym oczywiście nie uwzględniam. Nie chciałabym odbierać rodzicom radości ze świętowania tego dnia. Ale ja mam fajnych rodziców, nie narzucających niczego, dlatego zależy mi na ich komforcie. Jakbym miała jakiś męczących i upierdliwych, to bym wolała świętować sama z mężem. Najpóźniej do końca lutego poinformowałabym gości, że wesela nie będzie. Kolację we dwoje można zrobić innego dnia. 

Ja w ogóle nie jestem fanką wesel. Więc własnego wesela w swoim życiu nie przewiduję :) W grę wchodzi tylko obiad w bardzo ograniczonym gronie.

Pasek wagi

W grudniu bralam slub cywilny. Zaproszeni byli tylko swiadkowie, pozniej przyjechali na kawe i obiad do nas do domu. Szczerze jesli chodzi o slub koscielny lepiej teraz odwolac wesele i np. Odnowic przysiege za rok czy dwa jak/jesli wszystko wroci do normy i wtedy zrobic wesele.

Pasek wagi

Jak widzisz w tym wątku, ludzie są różni :) jedna osoba ucieszy się, że odwołujecie imprezę, druga sie obrazi lub będzie uważała to za niefajne że ich nie ugościliście, trzecia oczekuje dużego wesela. Ja uważam, że decyzja należy tylko do was, nie zadowolicie wszystkich, nieważne jaką opcje wybierzecie. 


Ja akurat mam tak, że sama oczekuję od siebie dużo i ugościłabym wszystkich (restauracja lub wesele, jeśli byłoby to możliwe). Może nie od razu w kwietniu, ale przełożyłabym imprezę (nie ślub). A w sam dzień ślubu, gdyby wesele nie bylo możliwe, zaprosiłabym najbliższych (rodzice, rodzeństwo, świadkowie) na obiad i ciasto. 


Za to od innych nie oczekuję niczego i akceptuję każdą decyzję bez obrażania się. No ale ludzie są różni i znajdą się obrażalscy. 

My olanowaliśmy ślubować 17.04.2021 r., miał być ślub koscielny i tradycyjne wesele. W obecnej sytuacji przesuwamy wesele na jesień, nawet jeśli do kwietnia branża weselna bedzie odmrożona i tak wątpie żeby goscie z całej Pilski do nas sie zjechali i czuli sie bezpiecznie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.