Temat: Błagam, proszę o obiektywną opinię. Mam duży problem. Pomocy.

Witam.

Nie wiem, czy to dobre miejsce na to, by pytać się o coś takiego.  Nie wiem czemu to robię. Może dlatego, że zbyt subiektywnie na to patrzę. Może dlatego, że jestem zdesperowaną kretynką.

Otóż mam narzeczonego, jesteśmy ze sobą od prawie 3 lat. Ostatnio dopuścił się do czynu strasznego. Wykorzystał mnie. Tak, drogie Panie, o tym właśnie mówię. Tak bez pardonu. Bez niczego. Ciężko mi to pisać, mówić. Nie umiem sobie z tym poradzić. Co najgorsze, mam dylemat, czy dalej z nim być. Jestem zrozpaczona. Za rok ślub, za parę miesięcy mieliśmy się przeprowadzić. Nie wyobrażam sobie mieszkania z nim w jednym domu...
O dziwo, narzeczony jest bardzo wrażliwy. Przywiązał się do mnie. Szczerze żałuje tego co zrobił. Ale zrobił. A ja nie mogę zapomnieć. Nie wiem, czy być z nim dalej? Czy nie złapać się znowu na litość i go zostawić....Co byście zrobiły na moim miejscu?
Kocham go, ale przez niego straciłam wszystko. Wszystko.
ile on ma lat?
goja86, to jest narzeczony, nie chłopak poznany na dyskotece, który nachalnie chce się całować i trzeba go odepchnąć. Jeśli jesteś z osobą, którą kochasz, szanujesz, planujesz ślub, której ufasz, że Cię nie skrzywdzi... a ta osoba zaczyna krzywdzić pomimo słów NIE to jest się zdezorientowanym, a nie "daje kopa w jaja albo w twarz"
Poza tym incydentem miał jeszcze parę odchyleń (ale to na zasadzie: nie wolno Ci iść tu czy tam, tam nie pojedziesz, ogólnie zazdrosny jest o mnie i tyle). Ale tutaj akurat przegiął. I Goja86, uwierz mi, staram się jakoś to...hm...zneutralizować, ale jakoś nie mogę tego wybić z głowy. Nie wyobrażam sobie za bardzo na dzień dzisiejszy mieszkanie z nim w jednym domu i dzielenie z nim jednego łóżka.
Ma 24 lata.

Ada, nie odpowiada Ci jak Cie traktuje, to odejdź i znajdź kogoś komu zaufasz i kto zaufa Tobie

pamiętaj też, że każdy mierzy się swoją miarą - czego sie boi, jak Ci zabrania gdzieś pójść? tego, co sam robi gdy gdzieś idzie?

Pasek wagi
ale ona mu nie powiedziala nie bo byla zaskoczona
Ty na serio się zastanawiasz czy z nim byc?????????? KOBIETO! Użyj mózgu! Jeśli teraz robi takie rzeczy to masz gwarancje, że przez całe życie będziesz poniewierana i czekają cie o wiele gorsze rzeczy. Najszybciej jak tylko się da zrywaj zaręczyny i uciekaj od tego chorego człowieka. Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę ale jeśli pójdziesz z tym do sądu on trafił do więzienia! I to odrazu. A tak swoją drogą wyobrażasz sobie teraz sex z nim?? Kochać się z facetem, który cie gwałcił??
zabka1987 - nie, nie wyobrażam sobie.
przeciez sa kobie ty co lubia byc meczennicami
a może powinnaś przełożyć ślub ? dac mu szanse, skoro naprawde żałuje ale musisz mu pokazać, że raz jesteś dla niego dobra i mu wybaczysz ALE NIE ZAPOMNISZ i musisz mu pokazać, że jeżeli przyjdzie mu na myśl zrobić coś podobnego jeszcze raz. Niech przed tym spakuje się bo nie będzie miał po co wracać. Pogadaj z nim .. ma 24 lata powinien myśleć ..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.