- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 kwietnia 2018, 20:49
Pisałam tu dzisiaj na forum, ze mój facet wybrał prace w delegacji 2 tyg w Szczecinie, gdzie obydwoje mieszkamy w Wawie. Nie mieszkamy razem, staż związku półtorej roku. Rozmawialiśmy w południe i mu zakomunikowalam ze to już koniec. Później zero smsow, rozmów tel. Nic. Cisza z mojej strony. Chociaż on pisał.
Co się stało później? Ok 19 przyszedł do mojego mieszkania z informacja, ze odrzucił tamta ofertę i zostaje w Wawie. I ze chce żebyśmy dalej ze sobą byli. Co o tym myślicie?
4 kwietnia 2018, 13:20
serio wyjazd na 2tyg to dla Ciebie jakaś wielka tragedia..? brzmi tak jakby na zawsze wyjeżdżał i miał to być związek na odległość... masakra, oby chłopak przejrzał na oczy skoro Ty mu aż takie warunki stawiasz i głupi wyjazd na parę dni traktujesz jako podstawę do zakończenia związku!!!
4 kwietnia 2018, 13:28
Czytaj uważnie.To nie takie sobie dwa tyg. Tylko praca dwa tyg w Szczecinie, dwa tyg w Wawie przez cały czas trwania umowy. I uwierz mi nie zjeżdżałoby do mnie w trakcie tych dwóch tyg na weekend. Czyli wychodziło by na to ze byłabym tylko dziewczyna na dwa tyg w miesiącu.Myślę, że masz świra. Taka afera o dwa tygodnie.. o mamo
to o tym akurat na początku nie wspomniałaś. Więc to może Ty najpierw pisz uważnie, a dopiero potem się czepiaj, że ktoś (większość!) zrozumial tak jak napisałaś.
genaralnie jak na swój wiek to zachowujesz się mało poważnie, myślałam, ze masz max 20 lat...
4 kwietnia 2018, 14:26
chryste, po sposobie pisania bylam pewna ze macie po 20-22 lata, pierwszy zwiazek i pierwszy wyjazd do pracy. Ale Ty masz 31 lat :o podejscie jak u gimnazjalistki. Chyba nie zdajesz sobie sprawy, ze zycie roznie moze sie potoczyc i takie 2tygodnie w Szczecinie (na czas trwania umowy) to nie jest koniec swiata.
Koncem swiata jest natomiast Twoje zachowanie i wymuszanie. Baba po 30 a robi szopki jak 16latka.
4 kwietnia 2018, 15:26
2 tygodnie w delegacji to tylko jeden weekend w miesiącu osobno, przy założeniu, że Ty w ogóle nie masz ochoty jeździć do Szczecina (a w sumie dlaczego?). Jak nie mieszkacie razem, to w ogóle nie wiem, skąd ten cały problem.
4 kwietnia 2018, 17:39
Kurde aż mnie zmroziło i jakoś mi się przykro zrobiło i szkoda tego faceta :(
4 kwietnia 2018, 19:46
Dla mnie taki tryb pracy również byłby nieakceptowalny. Nie nadaję się na żonę kierowcy ani marynarza. Szczęśliwie mój mąż ma na ten temat identyczne zdanie.
Aczkolwiek na Twoim miejscu starałabym się przekonać chłopaka do swojej racji nieco bardziej finezyjnie. Oby ta praca na miejscu wypaliła i dała mu satysfakcję, to akcja rozejdzie się po kościach. Jeśli nie, pozostanie żal i oskarżenia o zmarnowane szanse.