- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2017, 14:23
Jak w temacie. Dodam, że córka dostaje ekstra na kino, czy jakieś ciuchy. Kieszonkowe ma na takie swoje prywatne rzeczy, o których nie muszę wiedzieć.
3 lipca 2017, 16:15
kurczę, sporo dostawalyscie, ani ja, ani większość moich koleżanek po 200-300 w czasach liceum nie dostawałyśmy
Co do pytania, mysle ze możesz z córka przedyskutować, w końcu jest juz duża i wie czy i ile jej brakuje na "swoje" wydatki
3 lipca 2017, 16:19
byl temat kiedys o tym, czy dziewczyne 15-17 lat powinno sie zabrac do ginekologa po tabletki anty i ciekawa jestem ile osob z tamtego tematu bylo by za tak wysokim kieszonkowym ( na sex juz dorosla, bedzie ja stac na wychowanie dziecka, ale na zarabianie na siebie jeszcze dziecko :)) )
3 lipca 2017, 16:36
Nie dostawałam kieszonkowego (rodzice zapłacili za: kurs prawa jazdy i egzamin na prawko, 100dniówkę, karty do telefonu, podręczniki, ubrania bez których nie mogłabym funkcjonować np. kurtkę na zimę, internet, jedzenie i picie, rachunki, mydło, szampon) Za zachcianki płaciłam pieniędzmi zarobionymi w wakacje.
Wydawałam ok 80-120 zł miesięcznie na ubrania, kosmetyki i imprezy.
150 zł będzie ok, jeśli dostaje osobno pieniądze na ubrania.
3 lipca 2017, 16:38
zazdroszczę wam :) można powiedzieć, że u mnie się przelewało, a kieszonkowych nie dostawałam żadnych. gdy szłam na imprezę dostawałam 10 zł ;) poważnie. u nas 9-latka dostaje 10 zł w tygodniu, a i tak nie ma na co wydawać, bo jak gdzieś idziemy całą rodziną, np. na loda, ona nie kupuje sobie za swoje (nie każę jej oddawać też). na ile was stać, ale myślę, że 200 zł na miesiąc powinno spokojnie wystarczyć.
3 lipca 2017, 16:50
jeśli dziewczyna dostaje wszystko w domu, na rozrywkę też dostaje oddzielnie to 50zł maks.
3 lipca 2017, 16:57
Kurcze nawet nie wiem co odp;P Ja w tym wieku nie dostawalam kieszonkowego jako takiego ., tylko jak na cos potrzebowlam to mowilam ,ze potrzebuej ale np Dziadkowie dwali mi okazje do zarobku za cos i ta kasa moglam dysponowac jak chcialam ., jednak wiecej jak 200 zl nigdy na bzdedy nie wydawalam ;0 ale ja zawsze bylam oszczedna i te 200 to juz wydawlam jak chcilam np jakas porzadna kurtke czy cos w tym stylu/, Wiec Jesli CIebie stac to daj wiecej., jednak jakso nie uwazma by to byl Mus ;) moze daj Jej mozliwosc dorobienia ?:P
3 lipca 2017, 16:58
ja nic nie dostawałam nigdy, nawet na wycieczki szkolne czy do kina musiałam sama sobie zorganizować pieniądze mimo, że finansowo wcale żle nie było. Dawałabym z 50zł
3 lipca 2017, 17:01
Moje dzieciaki (17 i 19 lat) dostają 60 zł. Z mężem kupujemy im niezbędne ubrania (kurtki, buty, t-shirty, bieliznę, garnitur itp.), podręczniki, kosmetyki, opłacamy telefon, wyjazdy na wakcaje itp. Jak chcą coś co nie uważam za koniczne typu siódmy t-shirt to kupują za swoje (chociaż to raczej córka). Dodatkowe pieniądze mają od dziadków na święta, urodziny, zakończenie roku. W wakacje trochę pracują. Mieszkają razem z nami, więc za jedzenie też nie płacą. To się zmieni od października jak syn wyjedzie na studia, ale to inna bajka.