Temat: Sposób na mężczyznę! :)

Cześć dziewczyny, 

jestem z moim chłopakiem jestem od 3 lat w szczęśliwym związku, ale jest jedna sprawa a mianowicie ja jestem osobą, która bardzo lubi ład, porządek i generalnie kiedy wszystko lśni i pachnie czystością, a on .. no niekoniecznie. Np. nie odkłada swoich rzeczy na miejsce, myje włosy to porozlewa wodę w łazience itp. Oczywiście już jest lepiej, bo na początku związku oj, było ciężko ;D Dziewczyny jak znaleźć odpowiedni sposób na mężczyznę. Z jednej strony nie chcę być taką narzekająca kobietą, która robi mu uwagi o wszystkie rzeczy (moja mama taka była i wiem jakie to czasem uciążliwe) ale z drugiej strony może powinnam chodzić i powtarzać aż w końcu wejdzie mu w nawyk. Mogłabym odpuścić i sama sprzątać wszystko, ale chyba też nie o to chodzi. Nie zaganiam go do codziennych obowiązków typu pranie, gotowanie itp., bo wolę żeby jako facet zajmował się swoimi męskimi obowiązkami ale czasem takie jego małe ,,niedbalstwo" doprowadza mnie do szału ;D :) 

Z góry dzięki !

u mnie jest odwrotnie, to ja wkurzam mojego męża rozrzucaniem swoich rzeczy itp. i nie rozumiem, czemu po 11 latach mieszkania razem jeszcze nie załapał, że ja się nie zmienię

Pogadaj z facetem, my Ci w tym nie pomożemy słoneczko, powiedz mu żeby po sobie chociaż sprzątał i tyle, w końcu to duży chłopiec, prawda ?

Ja Ci polecam faceta zostawić w spokoju a zająć się sobą - zluzować. Chyba, że nie planujesz mieć dzieci :-)

Chwal go za każde sprzątnięcie czegokolwiek. Najlepiej zachwycając się tym jakby osiągnął jakiś ogromny sukces: "jak pięknie wytarłeś wodę w łazience. Jesteś taki dzielny". Ja to stosowałam z byłym i często jak wracałam z pracy to przybiegał do mnie powiedzieć, że odkurzył, wyniósł śmieci lub  pozmywał żeby znowu usłyszeć pochwałę. Brzmi głupio, ale wolę w ten sposób "uczyć" niż zdzierając sobie gardło (co jest zresztą najczęściej kompletnie nieskuteczne). 

skoro bardzo Cie to irytuje to zwracaj uwage, upominaj. az do skutku .. badz przy tym jednak spokojna, nie krzycz, nie unos sie. jesli bedziesz go we wszystkim wyreczac, to przyzwyczai sie do tego, ze to Ty jestes w domu od sprzatania. w koncu nie bedzie sie poczuwal nawet do tego, aby odlozyc po sobie talerz do zmywarki czy opuscic klape w toalecie ..:|

moja ciocia miała sposób na swojego męża :D w łazience np wieszala mała karteczkę z tekstem opuść klapę :D albo coś czego nie robił i działało ;) po czasie przyzwyczajenia ściągnęła je :D

Pasek wagi

minutka3 napisał(a):

Chwal go za każde sprzątnięcie czegokolwiek. Najlepiej zachwycając się tym jakby osiągnął jakiś ogromny sukces: "jak pięknie wytarłeś wodę w łazience. Jesteś taki dzielny". Ja to stosowałam z byłym i często jak wracałam z pracy to przybiegał do mnie powiedzieć, że odkurzył, wyniósł śmieci lub  pozmywał żeby znowu usłyszeć pochwałę. Brzmi głupio, ale wolę w ten sposób "uczyć" niż zdzierając sobie gardło (co jest zresztą najczęściej kompletnie nieskuteczne). 

Twój chłopak chodzi do przedszkola? :)

prompter napisał(a):

minutka3 napisał(a):

Chwal go za każde sprzątnięcie czegokolwiek. Najlepiej zachwycając się tym jakby osiągnął jakiś ogromny sukces: "jak pięknie wytarłeś wodę w łazience. Jesteś taki dzielny". Ja to stosowałam z byłym i często jak wracałam z pracy to przybiegał do mnie powiedzieć, że odkurzył, wyniósł śmieci lub  pozmywał żeby znowu usłyszeć pochwałę. Brzmi głupio, ale wolę w ten sposób "uczyć" niż zdzierając sobie gardło (co jest zresztą najczęściej kompletnie nieskuteczne). 
Twój chłopak chodzi do przedszkola? :)

Każdy sposób jest dobry, aby tylko przynosił efekty :) Mężczyźni to przecież jednak dzieci łaknące pochwal.

prompter napisał(a):

minutka3 napisał(a):

Chwal go za każde sprzątnięcie czegokolwiek. Najlepiej zachwycając się tym jakby osiągnął jakiś ogromny sukces: "jak pięknie wytarłeś wodę w łazience. Jesteś taki dzielny". Ja to stosowałam z byłym i często jak wracałam z pracy to przybiegał do mnie powiedzieć, że odkurzył, wyniósł śmieci lub  pozmywał żeby znowu usłyszeć pochwałę. Brzmi głupio, ale wolę w ten sposób "uczyć" niż zdzierając sobie gardło (co jest zresztą najczęściej kompletnie nieskuteczne). 
Twój chłopak chodzi do przedszkola? :)

O to samo miałam pytać. Traktujemy facetów jak dzieci albo jakichś bezmózgów a potem zdziwienie, że oni się właśnie tak zachowują.

Mufinka2016 napisał(a):

moja ciocia miała sposób na swojego męża :D w łazience np wieszala mała karteczkę z tekstem opuść klapę :D albo coś czego nie robił i działało ;) po czasie przyzwyczajenia ściągnęła je :D

Made my day:D

Znam to heheeh.....ale mój facet czasami dla świętego spokoju robi co Mu powiem :) Jeśli już bardzo marudzę.....:) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.