- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2016, 15:10
Słuchajcie jestem z chłopakiem prawie 2 msc razem, jest idealnie nie mogę na nic narzekać, ale chciałam się z ciekawości zapytać w kwestii finansowej ponieważ gdziekolwiek idziemy to płacimy raz On raz ja..na wyjazd do Wrocka też zbieramy się po połowie.. moi znajomi i rodzina się dziwią, że ja głupia płacę jak to chłopak powinien płacić. A jak to u was wygląda? ja mam 21 lat a On 24 oboje pracujemy.
5 marca 2016, 15:12
U nas jest zasada, że płaci ten kto ma więcej kasy. Na początku związku on pracował, ja się uczyłam, więc on za wszystko płacił. Teraz oboje studiujemy bez pracy, więc płacimy po połowie.
Mi się wydaje, że masz czysty układ. Oboje macie swoje pieniądze, więc oboje płacicie po połowie. On ewentualnie mogłby zapłacić dodatkowo za jakąś romantyczną kolację, ale za wyjazd - moim zdaniem wszystko jest OK.
5 marca 2016, 15:21
My do tej pory w większości przypadków płacimy wszystko po połowie, a jesteśmy 8 lat razem i razem mieszkamy. Nie rozumiem dlaczego on miałby Ci wszystko sponsorować, skoro Ty też zarabiasz.
5 marca 2016, 15:21
A czemu to on ma płacić? nie byłoby Ci głupio?
własnie dlatego płacimy na zmianę bo jest mi głupio jak on za wszystko płaci.. tylko wkurza mnie to, że innym się to zbytnio podoba..
5 marca 2016, 15:25
Nie przejmuj się innymi, staroświeckie myślenie ;) pracujecie obydwoje, co znaczy, że obydwoje zarabiacie, więc dlaczego on miałby płacić za wszystko? Co innego, gdybyś nie miała swoich pieniędzy
Edytowany przez NieZadowolona19 5 marca 2016, 15:26
5 marca 2016, 15:26
Podczas randkowania płaciliśmy na zmianę. Od kiedy razem mieszkamy kasa jest wspólna.
5 marca 2016, 15:27
2 miesiace i on ma za wyjazd, hotel, jedzenie, pociag itp za ciebie placic? :D haha przeciez to nie 100 zlotych a duzo wiecej, wiec nie rozumiem, czemu on ma za wszystko placic, do tego w tak swiezym zwiazku :P po slubie rozumiem, ale u mnie akurat za wyjazdy np na wakacje placimy razem, inaczej on wydalby 2500 euro a ja nic a nic hmm dziwne to by bylo :P A jak idziemy do restauracji, kina, teatru, na kawe - zwykle on placi, ale czasami sie zdarzy, ze ja zaplace
5 marca 2016, 15:29
jestem z facetem 3 miesiace i kwestie finansowe wygladaja u nas podobnie jak u Was. raz placi on, innym razem ja cos postawie. nie bawimy sie w zadne "zrzuty" czy skladanie sie na cos i wyliczanie co do grosza polowy kwoty, ktora jest do zaplacenia. i jak dla mnie jest to calkiem normalne. oboje pracujemy, takze kazdy z nas jest niezalezny finansowo i od czasu do czasu moze cos postawic swojej drugiej polowce