Temat: Jak to u was jest ?

Słuchajcie jestem z chłopakiem prawie 2 msc razem, jest idealnie nie mogę na nic narzekać, ale chciałam się z ciekawości zapytać w kwestii finansowej ponieważ gdziekolwiek idziemy to płacimy raz On raz ja..na wyjazd do Wrocka też zbieramy się po połowie.. moi znajomi i rodzina się dziwią, że ja głupia płacę jak to chłopak powinien płacić. A jak to u was wygląda? ja mam 21 lat a On 24 oboje pracujemy. 

U nas jest zasada, że płaci ten kto ma więcej kasy. Na początku związku on pracował, ja się uczyłam, więc on za wszystko płacił. Teraz oboje studiujemy bez pracy, więc płacimy po połowie. 

Mi się wydaje, że masz czysty układ. Oboje macie swoje pieniądze, więc oboje płacicie po połowie. On ewentualnie mogłby zapłacić dodatkowo za jakąś romantyczną kolację, ale za wyjazd - moim zdaniem wszystko jest OK. 

A czemu to on ma płacić? nie byłoby Ci głupio?

My do tej pory w większości przypadków płacimy wszystko po połowie, a jesteśmy 8 lat razem i razem mieszkamy. Nie rozumiem dlaczego on miałby Ci wszystko sponsorować, skoro Ty też zarabiasz.

dobrze tak jak robicie

Pasek wagi

anioleczekkk napisał(a):

A czemu to on ma płacić? nie byłoby Ci głupio?

własnie dlatego płacimy na zmianę bo jest mi głupio jak on za wszystko płaci.. tylko wkurza mnie to, że innym się to zbytnio podoba..

Nie przejmuj się innymi, staroświeckie myślenie ;) pracujecie obydwoje, co znaczy, że obydwoje zarabiacie, więc dlaczego on miałby płacić za wszystko? Co innego, gdybyś nie miała swoich pieniędzy

Pasek wagi

Podczas randkowania płaciliśmy na zmianę. Od kiedy razem mieszkamy kasa jest wspólna.

Pasek wagi

2 miesiace i on ma za wyjazd, hotel, jedzenie, pociag itp za ciebie placic? :D haha przeciez to nie 100 zlotych a duzo wiecej, wiec nie rozumiem, czemu on ma za wszystko placic, do tego w tak swiezym zwiazku :P po slubie rozumiem, ale u mnie akurat za wyjazdy np na wakacje placimy razem, inaczej on wydalby 2500 euro a ja nic a nic hmm dziwne to by bylo :P A jak idziemy do restauracji, kina, teatru, na kawe - zwykle on placi, ale czasami sie zdarzy, ze ja zaplace ;)

Pasek wagi

jestem z facetem 3 miesiace i kwestie finansowe wygladaja u nas podobnie jak u Was. raz placi on, innym razem ja cos postawie. nie bawimy sie w zadne "zrzuty" czy skladanie sie na cos i wyliczanie co do grosza polowy kwoty, ktora jest do zaplacenia. i jak dla mnie jest to calkiem normalne. oboje pracujemy, takze kazdy z nas jest niezalezny finansowo i od czasu do czasu moze cos postawic swojej drugiej polowce ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.