Temat: Związek. Pomoc. Pilne

Cześć dziewczyny, potrzebuję rady. Jestem z facetem 6 lat. Od początku relacja z jego rodziną była słabawa, ma strasznie toksycznych rodziców, wtrącających się, takich czapki z głów i wogóle klękajcie narody. On sam jest od nich uzależniony emocjonalnie mimo wieku (po 30). Na początku jakoś przymykałam oko na wszystko, jednak z czasem zaczęłam się buntować i zrobił się kwas. Stałam się dla jego rodziców personą non grata. Generalnie starałam się utrzymać poprawny kontakt, wysyłałam życzenia imieninowe, urodzinowe, jak trzeba było to pomagałam. Jednak teraz jego rodzina nie złożyła mi życzeń ani na urodziny, ani na imieniny. Jutro jego siostra robi imprezę z okazji 40 urodzin. Z siostrą też kontakt mam żaden. Na prezent się nie składałam bo zostałam postawiona przed faktem, że kupują jej skuter za 4000 zł i trzeba się dołożyć-facet mnie o zdanie nie pytał tylko sam wyłożył jakąś część.Stąd pytanie-poszłybyście? 

Nie poszłabym.

Pasek wagi

Jeżeli bardzo nie chcesz i masz się psychicznie spalać tam to nie idź,ale jezeli jestes z osób które lubią lekko dopiec myślę że jeżeli ubierzesz się super, nie będziesz się denerwowała na ich docinki a sama w jakiś mądry sposób będziesz tak odpowiadała że to im będzie głupio, Myślę że trochę w  nich się zagotuję. 

idz i baw sie dobrze. Inaczej konflikt zostanie jeszcze bardziej zaogniony. A po co Ci to? 

Pasek wagi

ja bym nie poszła, chce to niech idzie sam

Pasek wagi

ale zaprosiła cię w ogóle? albo jego z "osobą towarzyszącą"?

Poszłabym ewentualnie, ale przestałabym zabiegać o kontakt. Próbowałaś, nie nawiązali, to niech się gonią. Powinnaś ich "respektować" jako rodziców Twojego, ale nie musisz się starać być najlepszą synową ever... myślę, że kartka na święta wystarczy.

Nie widze najmniejszego sensu dobijac sie o akceptacje. Wolalabym isc do kina w tym czasie, albo poczytac ksiazke. Przez 6 lat cie nie zaakceptowali, to nie masz juz na co liczyc. Im wczesniej sie pogodzisz z faktem, tym lepiej. Nad tymi ukladami powinien czuwac facet - bo to jego rodzina, i w sumie wcale ci nie pomogl, dajac bez twojej wiedzy prezent. Teraz nie mozesz dolaczyc sie nawet do zyczen - bo pzreciez olalas juz solenizantke Gdybyscie razem z facetem sie dolozyli, to co innego. Pozostaje ci tylko zorganizowac sobie  mily wieczor - tak uwazam.

Ja bym chyba nie poszła

pokazałbym się, złożył życzenia z uśmiechem i szybko zwinęła

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.