- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 22:41
Gdzie indziej jak nie tu?. Dziewczyny proszę o szczere rady. napiszcie mi co o tym myślicie.
Chyba się zakochałam... poznałam go rok temu. Oboje mamy po 21 lat.
Ten rok temu nie miałam chłopaków i żadnych miłości w głowię. Kontakt się nam urwał z mojej winy, jakoś mnie nie ciągnęło.
W dodatku był to okres gdzie najwięcej tyłam i czułam się z tym strasznie.
Trzy miesiące temu przypadkowo kontakt się odnowił, oczywiście online.
Wydaje mi się że gdyby tamtego dnia nie napisał do mnie na facebooku a minął na ulicy to nie spojrzałby nawet na mnie.
Nie ma co ukrywać jestem osobą bardzo grubą, wiem o tym doskonale, to widać - z tego też sobie zdaję sprawę.
Mimo tego nie zamykam się w sobie, nie jestem bardzo nieśmiała i nie uciekam od ludzi. Ludzie z reguły mnie lubią i szanują.
Od momentu kiedy napisał rozmawiamy codziennie godzinami, piszemy i dyskutujemy na temat książek filmów itp.
Powiem szczerze że jeśli chodzi o niego to jest dla mnie ideałem. Jest bardzo inteligentny i dobry, na moje nie szczęście też przystojny?.. a raczej... hmm.. dobrze zbudowany. No właśnie i tu się zaczynają schody i cały problem.
Bo dziewczyny ja serio sobie nie wyobrażam że ktoś taki jak on może mieć grubą dziewczynę. On ma świetną sylwetkę, teraz zaczął chodzić na siłownie. A co najgorsze.. on nie wie że ja jestem gruba. Tak mi się wydaje. Starałam się wspominać mu że nie należę do szczupłych, nawiązywałam do takich tematów ale nigdy nie byłam na tyle odważna żeby powiedzieć to w prost.
A męczy mnie to okropnie a jednocześnie się boję że jak powiem mu że wazę ponad 80 kilogramów to, to wszystko zmieni.
On mówi że mój wygląd nie ma znaczenia... że mogę wyglądać nie wiadomo jak a i tak będę mu się podobała.. Dowiedziałam się nawet że swojemu przyjacielowi mówił że mogę być nawet naprawdę brzydka i to nie ma dla niego znaczenia.
Tyle że ja w to nie wierze !!! Serio... wiem jakie są realia w tym świecie i wiem że sylwetka i zdrowy wygląd ma ogromne znaczenie. Jest to moja największa wada i właściwie jeśli chodzi o wygląd to jedyna.
Najgorsze jest to że padają cięzkie słowa... on zaczyna mówić o swoich uczuciach, ciągle nalega na spotkanie, z dnia na dzień mam wrażenie że jego relacje do mnie się zagłębiają. A ja odkładam to spotkanie i wszystko, staram się zdystansować ale z drugiej strony chce go kochać i chce żeby on mnie również kochał.
Co prawda schudłam już z 96 do 82 kg i jest to duży sukces ale przecież do świąt Bożego Narodzenia nie zgubie kolejnych 16kg. (udało mi się przełożyć na ten termin spotkanie). Co ja mam mu powiedzieć? " No wiesz ja ogólnie schudłam prawie 20 kg ale jeszcze zostało kolejne tyle ::))"? ... masakra.. nie wyobrażam sobie tego.
Wiecie.. za bardzo mi zależy, dlatego odkładałam to ale dłużej już nie mogę. Musze podjąc jakąś decyzję i w końcu mu powiedzieć.
On widział moje zdjęcia z przed roku (ważyłam wtedy 70 kg) i teraźniejsze zdjęcia ale tylko twarzy. Są ogólnodostępne więc sama mu nic specjalnie nie wysyłałam. On nie rozumie czemu ja nie chcę się spotkać i dlaczego tak go często dystansuje.
Powiem wam szczerze że nie mam pojęcia co ja mam robić.. chciałabym żeby był szczęśliwy i miał dobrą kobietę. A wydaje mi się że ktoś kto dla innych nie jest atrakcyjny przez swoją wagę nie jest najlepszym wyborem. .. co mam zrobić?
20 listopada 2015, 22:50
Wybrał Cię za charakter i inteligencję. Schudnąć można w każdym wieku, zmądrzeć trudniej. Piękna kobieta to ZADBANA kobieta. Walcz o szczuplejsze ciało, ale również o nawilżoną, lśniącą skórę, zdrowe włosy, piękne paznokcie. Ubierzesz się w coś wystrzałowego, pomalujesz i człowiek nie zbierze buzi z podłogi. Twoja metamorfoza będzie trwała, będziesz mu ładniała, chudła i nabierała pewności siebie pod nosem, to gościu zwariuje z radości... Powodzenia!
Edytowany przez Bleuets 20 listopada 2015, 22:50
20 listopada 2015, 22:53
Ja bym odwlekała do tych 70 kg na Twoim miejscu. 10 kilo za dużo przejdzie ale 20 zmienia perspektywę, tak mi się wydaje, ale mogę sie mylić. Jak sie wirtualnie zakochał, to będzie sie wściekał na brak spotkan, ale nie odpuści. Jasno i spokojnie powiedz, że nie czujesz sie gotowa na spotkanie w najbliższym czasie i już. Wbrew pozorom to odwlekanie może Ci wyjść na dobre (w sensie Twojej pozycji w potencjalnym związku). Ewentualnie wyznacz jakiś sensowny termin i mu o tym powiedz.
20 listopada 2015, 22:55
Jeśli Ci zależy powiedz w prost jak jest sama wiem że nie warto kłamać oj nie ..myślę że zrozumie Cię i pokocha Cię taka jaka jestes ja poznając mojego narzeczonego ważyłam aż 100 kg i taką mnie pokochał teraz waże 78 i też kocha tak samo jemu się podobam taka jaka jestem i nic to nie zmieni . Raz kłamalam i źle na tym wyszłam i Tobie też polecam od razu powiedzieć prawdę i spotkać się przynajmniej się przekonasz czy jest Ciebie wart .
20 listopada 2015, 22:56
80 kilo to nie tak strasznie duzo,chyba,ze masz 150 cm wzrostu. Po prostu mu powiedz o swoich obawach, o tym,ze walczysz zeby schudnąc, ile Ci sie udało zrzucic i ile bys jeszcze chciała. Mysle,ze zrozumie skoro nadajecie na tych samych falach.Moze razem zaczniecie chodzic na siłownie i bedzie Cie wspierał.Nie masz czego sie bac, a szczerosc w zwiazku jest wazna.Uniki i tak na nic sie zdadzą bo nie unikniesz konfrontacji.Poza tym niektórzy faceci wola pulchniejsze kobiety , nie wieszaki.
20 listopada 2015, 22:57
*
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 2 maja 2016, 10:46
21 listopada 2015, 00:32
Wydrukuj sobie post ateistki i powieś na lodówkę, bo bardzo mądrze napisała :)
Trzymam kciuki za Twój związek.
21 listopada 2015, 01:02
Może wrzuć kilka dodatkowych fotek całej sylwetki (bez większych retuszy) na fejsa, czy co tam masz. Ty będziesz spokojniejsza, no i on jeżeli w najgorszym przypadku się rozmyśli, zrobi to drogą internetową. W co wątpię, bo widać, że mu zależy ;)
21 listopada 2015, 01:28
Chciałabyś być z facetem, który jest skłonny zerwać super relacje z dziewczyną, którą ceni za charakter, inteligencje itd tylko dlatego, że owa dziewczyna waży pare kg więcej niż powinna? No bo na to wychodzi :P Spotkaj sie z nim i zobacz co będzie dalej. Jeżeli nadal będzie utrzymywał z Tobą kontakt to super, to znaczy, że to naprawde fajny facet. A jeżeli nagle by urwał kontakt to też dobrze, bo bycie z takim kimś i tak nie ma większego sensu, bo nawet gdybyś miała figure modelki to prędzej czy później znalazłby coś innego co mu w Tobie nie pasuje i i tak z takiego związku by nic nie było. Jeżeli z Waszej znajomości ma być coś więcej to będzie niezależnie od tego czy jesteś idealna czy nie. Nie na tym polega związek, żeby być z kimś tylko pod warunkiem, że ten ktoś nie ma żadnych wad.
21 listopada 2015, 02:20
Ojej, a czy ty, gdybyś poznała wspaniałą i wyjątkową osobę to dałabyś jej kosza tylko dlatego, że jest gruba? No chyba nie. Wygląd to nie wszystko. Wygląd się zmienia, ludzie chudną, tyją, ładnieją, brzydną... A charakter i osobowość nie. A faceci też mają mózgi i też takie rzeczy wiedzą. Tyle w temacie. Powiedz mu, że się odchudzasz i że już 10 kg zrzuciłaś ;)