Temat: Pełnoletnia dziewica

Czy to takie dziwne teraz? 

Pochodzę z małej mieściny, gdzie w gimnazjum wyśmiewano się z puszczalskich dziewczyn (były plotki i wytykanie palcami), potem poszłam do liceum w dużym mieście i tam zmiana o 180 stopni. Dla chłopaków 'dziewica' to była drwina (zaznaczmy, że w wieku 17 lat). Nigdy nie myśleli o tym na zasadzie, że ktoś szanował siebie i swoje ciało, tylko w kategoriach 'nikt jej nigdy nie chciał'. Szczerze mówiąc byłam zaskoczona aż tak odmiennym podejściem, szczególnie że nie mieszkałam wcale daleko tego wielkiego miasta i nie raz tam byłam, ale wciąż podejście osób, które tam się wychowały odbiegało niesamowicie od tego, co znałam. 

Czy to jest aż tak niespotykane w dzisiejszych czasach? Ja liceum zaczynałam jakieś 8 lat temu i już wtedy czułam się jak wybryk natury, więc jestem ciekawa jak to w tej chwili wygląda.

W moim liceum ludzie nie afiszowali się tym kto się z kim przespał. Tylko od jednego kolegi słyszałam wyznania, ale to w prywatnej rozmowie więc się raczej nie liczy. Może to też zależy od tego w jakim towarzystwie się obracaliśmy.

Z kolei w gimnazjum wiele osób interesowało się seksem. Były sytuacje gdzie moi koledzy z klasy przyciskali "na żarty " głowy dziewczyn do swoich kroczy... ( mnie też się to raz zdarzyło ) . Była sytuacja gdzie kolega pomacał mnie mocno i szybko po kroczu ... ( ?! ) Albo opowieść koleżanki w szatni od wuefu o tym jak to straciła dziewictwo.

Queen_D, to kim jest dla Ciebie ten "prawdziwy" facet? Może po prostu mamy nieco inną definicję tego wyrażenia. Ja też się nie oglądam za 18, bo po prostu jestem starsza. Każdy wiek rządzi się swoimi prawami i wiadomo że Ci sami ludzie po 20 nieco się zmieniają, ale czy przez to byli "gorsi" wcześniej?

niezapominajka23 napisał(a):

W moim liceum ludzie nie afiszowali się tym kto się z kim przespał. Tylko od jednego kolegi słyszałam wyznania, ale to w prywatnej rozmowie więc się raczej nie liczy. Może to też zależy od tego w jakim towarzystwie się obracaliśmy.Z kolei w gimnazjum wiele osób interesowało się seksem. Były sytuacje gdzie moi koledzy z klasy przyciskali "na żarty " głowy dziewczyn do swoich kroczy... ( mnie też się to raz zdarzyło ) . Była sytuacja gdzie kolega pomacał mnie mocno i szybko po kroczu ... ( ?! ) Albo opowieść koleżanki w szatni od wuefu o tym jak to straciła dziewictwo.
 

O.O okropieństwo!

Nie masz się czym przejmować pójdziesz do łóżka gdy będziesz gotowa a nie dlatego,że taka jest moda ;)

Pasek wagi

U mnie na tapecie było życie seksualne kilku łatwych dziewczyn. Same chętnie o nim opowiadały np. w trakcie lekcji. 

czasami jak czytam te posty mam wrażenie, że żyje w świecie równoległym. I wolę ten mój świat.

Jak biegałaś i opowiadalaś na prawo i lewo o swoich doświadczeniach, a raczej ich braku to co się dziwisz. Nikt tego napisanego na czole nie ma.

U nas w liceum na 13 dziewczyn i 5 skonczyly szkole bedac dziewicami, wszystkie bardzo sie przyjaznilysmy dlatego nie mialysmy oporow zeby rozmawiac na takie tematy, jak ktoras szla do lozka pierwszy raz to potem dzielila sie Wrazeniami;P Na studiach jest nas 4 i jedna jest dziewica no i okej niech sobie bedzie na pewno to lepsze niz dawanie dupy na prawo i lewo

Pasek wagi

Queen_D napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

a widzisz, ja z dziewczynami, którymi się trzymam - i na takie tematy też gadamy - to jak nas jest 5 (24-25 lat), to tylko dwie sypiają z facetami (jak do tej pory to ich jedyny partner), i zaczęły jedna 21, druga 23 - więc sporo po 18-tce :) 
A nie uważasz że z tego powodu tak się zgrałyście? Zawsze w paczce znajomych jest wspólny mianownik, jedni lubią imprezować, inni chodzić na koncerty, a jeszcze inni 'zachowywać się grzecznie'. Nie umiałam tego inaczej ująć, wybacz, mam nadzieję, że Cie to nie obrazi. ;)

nie, nie obraziłam się ;) sądzę, że chodziło Ci o to, że po prostu przyjaźnimy się, bo mamy podobne podejście do życia. Owszem, zapewne tak jest, bo to przecież naturalne że z reguły bliższe znajomości zawieramy z ludźmi, którzy są do nas w jakiś sposób podobni. O tych dziewczynach po prostu wiem jak jest (że jeszcze nie uprawiały seksu), o reszcie świata nie wiem bo nie mam w zwyczaju wypytywać o życie intymne. Ale NIGDY na swojej drodze (ani w gimnazjum, ani w liceum, ani na studiach) nie spotkałam się z jakimiś negatywnymi opiniami o kobietach, które są dziewicami. Natomiast o tych nazbyt łatwych nasłuchałam się wiele, i to z ust facetów. Że owszem, na jedną noc to są fajne, ale wspólnego życia to z nimi by nie planowali.

Pasek wagi

ja liceum kończyłam 8 lat temu i w moich czasach dziewucha w liceum, która już miała kilku była puszczalską - a facet - doświadczonym typem. śmiechu warte. nie wiem jak jest teraz, chyba nawet nie chcę wiedzieć, bo obawiam się, że próg jest obniżony do granic. 

Pasek wagi

aż tak bardzo Ci zależy zeby ktoś Cie pokrył? to Cię pocieszę sama mam prawie 30 lat i też jestem bo po prostu żaden mi się nia tyle nie spodobał a poza tym nie chciałabym żeby potem mnie ktoś obgadywał przed kolegami że zaliczył sie panienkę pamiętaj nie ma tego złego.....

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.