Temat: Zabranianie - problem z chłopakiem

Jestem ze swoim chłopakiem z 3 lata i mamy mały kryzys. Ostatnio oznajmiłam mu, że znowu chcę zacząć chodzić na siłownie i ćwiczyć.. Po prostu tak dla siebie, by lepiej wyglądać no i by mi jakoś czas mijał, bo on go dla mnie nie ma. On się oburzył, że na pewno chcę chodzić i się pokazywać innym facetom, że mam ćwiczyć w domu jak normalna dziewczyna a nie latać po siłowniach itp.. że jak chcę chodzić to mogę, ale wtedy mam dać mu spokój i robić co chcę.. 

Dla mnie to dziwne, bo chyba każdy facet chciałby mieć zadbaną dziewczynę, z fajnym ciałem.. Nie wiem co mam o tym  myśleć? Czy on naprawdę jest tak zazdrosny, czy chce bym ciągle tylko w domu siedziała.. Też macie takie problemy ze swoimi facetami? Czy tylko mój jest taki?

Ty swojego faceta pytasz czy mozesz isc na silownie?poinformuj go ze planujesz zaczac chodzic i tyle a nie jeszcze wychodzi ze pytasz o zgode.I co najwazniejsze nie tlumacz sie ze np tam jest sprzet odpowiedni ciezarki a ty w domu nie masz ze jest trener itp.WINNY SIE TLUMACZY PAMIETAJ:D

To juz jest jego problem :) Ty chcesz zadbać o swoje zdrowie, figurę więc powinien się cieszyć....a jeśli ma jakieś obawy to zawsze może chodzic z Tobą :) 

Pasek wagi

idź na siłownię a jego - tak jak chce, zostaw w spokoju. sama wiesz, że on nie ma dla ciebie czasu, to zwykla manipulacja z jego strony. 

idź na tą siłownię... dla siebie i dla zasady. Duża jesteś i potrafisz sama o sobie decydować, tym bardziej, że nic zakazanego nie robisz. On nie ma dla Ciebie czasu i się Ciebie nie pyta o zgodę gdy spędza go gdzie indziej. I pamiętaj, kompromis jest ważny w związku, ale musisz w nawet takich drobnych kwestiach postawić na swoim- gdy się nagniesz, on będzie wiedział, że odpowiednio nad Tobą popracuje, a ulegniesz mu we wszystkim. Masz ochotę? To idź. 

śmieszne

Olek go, na dłuzszą metę nic fajnego z ztego nie wyniknie.Pewnie ma kompleksy i jest zazdrosny o Ciebie.Chyba ,że Ci bardzo zalezy to ćwicz w domu ale za chwile znowu coś wymyśli.

wybacz ale nienormalny, idz i nawet nie pytaj o zdanie

soleila1992 napisał(a):

I co najwazniejsze nie tlumacz sie ze np tam jest sprzet odpowiedni ciezarki a ty w domu nie masz ze jest trener itp.WINNY SIE TLUMACZY PAMIETAJ:D

OMG ale rady. Ty masz jakiegos zgojka?

Jezu uwazaj przerabislam coś podobnego  zaczeli się  wlasnie od głupot typu siłownia, dpotkania z koleżanką, spotkania klasowe itp a ja głupia  sie na to godzilam facet mi zrobil wode z mózgu.  Potem juz myslalam że to jestem jakas inna ale potrzebowalam ludzi troche luzu wymykalam się do kolezanek klamalam ze sie ze jestem chora no vhora sytuacja wtedy nie umialam sensownie ocenic sytuacji mloda bylam. Stracilam 4 lata z palantem ktory mi jeszcze grozil ze sie zabije jak go zostawie i tak to zrobilam tylko ze szkoda ze tak pozno; (no ale czlowiek die uczy na błędach.  A tobie radze isc na ta siloenie jezeli chcesz lub tez dla zasady co zrobi i uwazaj bo mozna sie wplatac w niezle bagno tak. 

Pasek wagi

oja mega przesada, jak chcesz iśc na siłke to idź, bo on ewidentnie chce Cie trzymać pod kloszem w domu masakraa. Sama z moim chłopakiem miewam spory, bo on mi np. czegoś zabrania ale takie coś to już totalna przesada..

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.