- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 września 2015, 16:12
Jestem ze swoim chłopakiem z 3 lata i mamy mały kryzys. Ostatnio oznajmiłam mu, że znowu chcę zacząć chodzić na siłownie i ćwiczyć.. Po prostu tak dla siebie, by lepiej wyglądać no i by mi jakoś czas mijał, bo on go dla mnie nie ma. On się oburzył, że na pewno chcę chodzić i się pokazywać innym facetom, że mam ćwiczyć w domu jak normalna dziewczyna a nie latać po siłowniach itp.. że jak chcę chodzić to mogę, ale wtedy mam dać mu spokój i robić co chcę..
Dla mnie to dziwne, bo chyba każdy facet chciałby mieć zadbaną dziewczynę, z fajnym ciałem.. Nie wiem co mam o tym myśleć? Czy on naprawdę jest tak zazdrosny, czy chce bym ciągle tylko w domu siedziała.. Też macie takie problemy ze swoimi facetami? Czy tylko mój jest taki?
27 września 2015, 15:16
no przestan sie nawet zastanawiać, niebawem sie bedziesz pytać czy możesz do Empiku po książkę wyjsć.
Jeśli mu teraz w takich głupotach bedziesz ulegac i robić jak on Ci zagra, to lepiej nie będzie tylko gorzej a on sobie będzie coraz bardziej pozwalał i dochował sie, a te jego gadanie typu to wtedy rób co chcesz , to jest manipulacja. Mój były czy jednemu czy drugiemu sie cos nie podobało,moze spędzam np wiecej czasu z koleżanka, czy to czy tamto. Juz nigdy powiedziałam, ja nie mam prawda zabraniać jak ktos ma na cos ochotę , tak samo nikt prawa zabraniać nie ma mi, jeśli mam na cos ochotę, jeśli nie wpływa to negatywnie na związek.
5 października 2015, 08:56
Jestem ze swoim chłopakiem z 3 lata i mamy mały kryzys. Ostatnio oznajmiłam mu, że znowu chcę zacząć chodzić na siłownie i ćwiczyć.. Po prostu tak dla siebie, by lepiej wyglądać no i by mi jakoś czas mijał, bo on go dla mnie nie ma. On się oburzył, że na pewno chcę chodzić i się pokazywać innym facetom, że mam ćwiczyć w domu jak normalna dziewczyna a nie latać po siłowniach itp.. że jak chcę chodzić to mogę, ale wtedy mam dać mu spokój i robić co chcę.. Dla mnie to dziwne, bo chyba każdy facet chciałby mieć zadbaną dziewczynę, z fajnym ciałem.. Nie wiem co mam o tym myśleć? Czy on naprawdę jest tak zazdrosny, czy chce bym ciągle tylko w domu siedziała.. Też macie takie problemy ze swoimi facetami? Czy tylko mój jest taki?
Dziwny facet. Masz ćwiczyć w domu jak "normalna" dziewczyna? A te które ćwiczą poza domem są nienormalne?! Haha. Bez przesady. Sama chcę się zapisać na siłownie i jakoś mój mąż nie ma nic przeciwko. Rozumiałabym jego sprzeciw jakbyś chciała chodzić na siłownie wieczorem, sama i jeszcze nie wiadomo jak daleko znajdowałaby się ta siłownia.Jakby powiedział, że się martwi, że ktoś ci zrobi krzywdę wieczorem. Ale jak zarzuca ci chęć flirtu z innymi to wytłumacz mu, że jego własnością nie jesteś i d****ą też nie.