Temat: Pierwsza wizyta u chłopaka- problem

Od niedawna jestem w związku i nadszedł czas, że jadę do chłopaka na weekend. Jednocześnie oczywiście poznam jego rodziców. I tutaj mam problem. Stresuje mnie ta sytuacja bo bardzo mi zależy na chłopaku i chce dobrze wypaść. Nie wiem jak się ubrać, czy coś kupować? Jadę pociągiem, nie jest to blisko. Do tego jest lato i w upały to trudno coś zabrać. Myślałam nad słodyczami kupiłabym na miejscu, sama nie wiem. Bo nie wypada niczego nie kupić jak  pierwszy raz jadę i będę u nich nocować. Jak wspominacie pierwsze wizyty w domach swoich chłopaków? Stresowałyście się? Bo ja się boję, że się będę denerwować i palnę coś głupiego albo nie będę miała o czym z nimi gadać.

Czekoladki i już :) i się nie stresuj, ja też tak miałam, bo straszny że mnie wstydzioch, s jak się okazało niepotrzebnie :) bądź sobą i tyle, inaczej się nie da :)

Pasek wagi

O Boże... Jak czytam, że dziewczyna powinna pierwszą wizytę normalną, a nie z nocowaniem to mnie szlag trafia. Rozumiem podejście, ale sama dziewczyna napisała, że nie ma do chłopaka blisko. Mnie i mojego chłopaka dzieli 400km - jakieś 7h drogi. Wytłumaczcie jak mogłabym złożyć "normalną" wizytę, bo tego nie ogarniam. Jeżeli chodzi o prezent to raczej czekoladki na początku są lepszym wyjściem. Ostatnio kupowałam wino- jednak tutaj lepiej już znać upodobania i wiedzieć czy taki prezent nie będzie źle odebrany ;) Oczywiście jeszcze najważniejsze- nie stresuj się, rodzice  Twojego partnera to też ludzie ;)

Ja kiedyś kupiłam w herbaciarni smakowe herbatę i kawę, wszystko to było ładnie zapakowane w folię. "teściowie" byli zadowoleni, a przynajmniej było trochę oryginalniej niż standardowe czekoladki/wino ;) 

ja bym upiekła ciasteczka lub rogaliki, jeśli nie umiesz to bym kupiła czekoladki lub faktycznie taką ładnie zapakowaną herbatę, alkohol na pierwszym spotkaniu nie na każdym może zrobić dobre wrażenie

Pasek wagi

NiespokojnaDusza napisał(a):

O Boże... Jak czytam, że dziewczyna powinna pierwszą wizytę normalną, a nie z nocowaniem to mnie szlag trafia. Rozumiem podejście, ale sama dziewczyna napisała, że nie ma do chłopaka blisko. Mnie i mojego chłopaka dzieli 400km - jakieś 7h drogi. Wytłumaczcie jak mogłabym złożyć "normalną" wizytę, bo tego nie ogarniam. Jeżeli chodzi o prezent to raczej czekoladki na początku są lepszym wyjściem. Ostatnio kupowałam wino- jednak tutaj lepiej już znać upodobania i wiedzieć czy taki prezent nie będzie źle odebrany ;) Oczywiście jeszcze najważniejsze- nie stresuj się, rodzice  Twojego partnera to też ludzie ;)
spiac w hotelu?

skrzydlata napisał(a):

NiespokojnaDusza napisał(a):

O Boże... Jak czytam, że dziewczyna powinna pierwszą wizytę normalną, a nie z nocowaniem to mnie szlag trafia. Rozumiem podejście, ale sama dziewczyna napisała, że nie ma do chłopaka blisko. Mnie i mojego chłopaka dzieli 400km - jakieś 7h drogi. Wytłumaczcie jak mogłabym złożyć "normalną" wizytę, bo tego nie ogarniam. Jeżeli chodzi o prezent to raczej czekoladki na początku są lepszym wyjściem. Ostatnio kupowałam wino- jednak tutaj lepiej już znać upodobania i wiedzieć czy taki prezent nie będzie źle odebrany ;) Oczywiście jeszcze najważniejsze- nie stresuj się, rodzice  Twojego partnera to też ludzie ;)
spiac w hotelu?

hahahah "spać w hotelu". O dziewczyno ...

Ja nigdy nie przynosiłam nic dla rodziców chłopaka, nawet gdy pierwszy raz ich poznaławałam i tam odrazu nocowałam 

NiespokojnaDusza napisał(a):

O Boże... Jak czytam, że dziewczyna powinna pierwszą wizytę normalną, a nie z nocowaniem to mnie szlag trafia. Rozumiem podejście, ale sama dziewczyna napisała, że nie ma do chłopaka blisko. Mnie i mojego chłopaka dzieli 400km - jakieś 7h drogi. Wytłumaczcie jak mogłabym złożyć "normalną" wizytę, bo tego nie ogarniam. Jeżeli chodzi o prezent to raczej czekoladki na początku są lepszym wyjściem. Ostatnio kupowałam wino- jednak tutaj lepiej już znać upodobania i wiedzieć czy taki prezent nie będzie źle odebrany ;) Oczywiście jeszcze najważniejsze- nie stresuj się, rodzice  Twojego partnera to też ludzie ;)

to się uspokój, bo ci żyłka pęknie :)

come.alive napisał(a):

skrzydlata napisał(a):

NiespokojnaDusza napisał(a):

O Boże... Jak czytam, że dziewczyna powinna pierwszą wizytę normalną, a nie z nocowaniem to mnie szlag trafia. Rozumiem podejście, ale sama dziewczyna napisała, że nie ma do chłopaka blisko. Mnie i mojego chłopaka dzieli 400km - jakieś 7h drogi. Wytłumaczcie jak mogłabym złożyć "normalną" wizytę, bo tego nie ogarniam. Jeżeli chodzi o prezent to raczej czekoladki na początku są lepszym wyjściem. Ostatnio kupowałam wino- jednak tutaj lepiej już znać upodobania i wiedzieć czy taki prezent nie będzie źle odebrany ;) Oczywiście jeszcze najważniejsze- nie stresuj się, rodzice  Twojego partnera to też ludzie ;)
spiac w hotelu?
hahahah "spać w hotelu". O dziewczyno ...

Też za pierwszą wizytą spałam u chłopaka. I z każdą następną. I nikt mi tego za złe nie miał, a i jego mama ma się do kogo odezwać, jak panowie wyjdą :)

na pewno nie ubieraj się wyzywająco, uśmiechaj się, bądź miła, ale też bez przesady :) a co do prezentu to sama nie wiem... ja nic nie kupowałam, chociaż można jakieś winko, czekoladki, coś na rozluźnienie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.