Temat: podział obowiązków w związku

hej, mam takie pytanie do mężatek lub osób w dłuzszych zwiazkach...jak to jest z podziałem obowiazków? biorac pod uwagę to, że oboje pracujecie zawodowo, jak dzielicie się obowiazkami domowymi ? czy nie jest tak, ze kobieta stoi przy garach, sprzata, gotuje, prasuje, ogarnia rózne inne sprawy a facet wraca , jest zmęczony i oglada tv albo siedzi przed kompem? patrze tak na związki w moim otoczeniu i trochę mnie to przeraza, nie wyobrazam sobie, że to ja bedę kurą domową, a mój facet nie bedzie sie niczym interesował...co prawda mój narzeczony nie jest taki, ale u niego w domu tak wlaśnie to wygląda i zaczynam się zastanawiać, czy taki stereotyp nie utrwalił mu się w głowie...jak jest u was? jak to dobrze podzielić?

Oboje pracujemy i to dość  długo.  Jeżeli  idzie  o sprzątanie  to raczej robi to narzeczony a ja w tym czasie piorę lub prasuje, choć generalne  porządki z każdego kąta i szuflady raczej robie sama ,ale to dwa razy w roku, wiec ok. Praktycznie nie gotujemy, dostajemy wyprawki od teściowej na cały weekend lub jemy na mieście, zakupy często robimy razem, lub kto jak ma czas, dzieci nie mamy. Tak naprawdę  wiecej nas nie ma w domu niż jesteśmy :(

a nigdy bym się nie zgodziła na to, że tylko ja wszystko ogarniam ;) Mój partner zajmuje się rachunkami, wyrzucaniem śmieci,odkurzaniem, ja gotowaniem, zakupami i ścieraniem kurzy a wspólnie zmywamy, robimy pranie i ogólnie ogarniamy mieszkanko :)

Pasek wagi

Partnerstwo owszem ale w praktyce jak ja pracuje po 4 godz dziennie, a mój mąż po 12 to wiadomo kto sprząta. Mamy dziecko wiec na mnie spada przedszkole, obiad, odprowadzanie do opiekunki.Coz takie życie. Za to jak mamy wolne w weekend czy coś to sprzatamy i robimy wszystko wspólnie.

Pasek wagi

u nas nie ma ani podziału, ani obowiązków ;)

jak jest coś do zrobienia, to robi ktoś, komu akurat mniej się nie chce i tyle. Ja gotuję, bo chłop nie umie, on zmywa, bo ja się brzydzę i tyle właściwie ze ścisłych podziałów.

pracuje krocej niz maz i czesciej jestem w domu wiec sila rzeczy robie w domu wiecej

maz w tygodniu zwykle zajmuje sie dziecmi ( po pracy), czesto robi z nimi lekcje, kladzie spac, robi kolacje gdy mnie nie ma ( kurs doksztalcajacy lub fitness), pogra w pilke i pomaga mi ( jesli go o cos prosze)

w weekend pomaga w domu/ ogrodzie i prasuje, bo ja nie lubie prasowac

za to przynosi wiecej kasy, ktora oboje dysponujemy bez wzgl. ile kto wplaca na konto

Jakichś ścisłych podziałów nie mamy, ale ja gotuję i zmywam, czasem odkurzam, czasem myję łazienkę, innym razem robi to on. Zajmuję się też praniem, bo lubię to, większe, cotygodniowe zakupy zawsze robimy wspólnie. On zajmuje się konserwacją sprzętów w domu, sprzataniem samochodu i odpala świeczki w salonie (smiech) 

Pasek wagi

Niestety u mnie również czasami jest nie do wytrzymania. Ja zajmuję się dziećmi, gotuję obiady, sprzątam. A on? Wraca z pracy siada do komputera i tylko go widzieli. Czasami pobawi się z dzieciakami, ale tylko jak już nie dają mu spokoju. Jestem już tym zmęczona. Okropnie, nie mam nawet siły, żeby zwrócić mu uwagę. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.