Temat: Rodzina w łazience

Dziewczyny i chłopaki ;) 

Przeszkadzałoby Wam, gdyby do łazienki wchodził Wam ktoś z rodziny (mama, tata, rodzeństwo)? 

Na zasadzie, Wy się kapiecie (albo cokolwiek), a oni wchodzą bo "musza" ;)

Pytam, bo mi przeszkadzałoby, gdyby wchodził mi do łazienki tata, gdy się np. myję. Podzieliłam się tym spostrzeżeniem z bliska osoba i usłyszałam, że jestem dziwna :P (jemu nie przeszkadza nawet to, że siostra wchodzi, gdy się kapie). Zapraszam do dyskusji :)

Moja mama tak zawsze robiła, bardzo mi to przeszkadzało. Ale z drugiej strony jak mój facet wbija jak biorę prysznic to nie mam nic przeciwko :?.

Nigdy w życiu! 

Nie znoszę tego. A zawsze jak się kapie to mojej mamie chce się siku! Dla mnie łazienka i to co w niej robię (kąpanie i korzystanie z toalety) to takie moje tylko i wyłącznie :D Nie lubiłam też jak mój chłopak mi wchodził jak się kąpałam. :P Nie wiem czemu, ale no nie lubię tego:)

Jedyne osoby, z którymi jestem w stanie dzielić łazienkę to moje siostry (27 i 25 lat) oraz mój partner. O rodzicach nie ma mowy.

Mama no ok, siostra teź zniosę, mój przyszły wchodzi jak najbardziej :D Ale tata czy brat... Nieeee... też tego bym nie zrobiła ;)

nigdy w życiu.  Kiedyś mieliśmy w domu drzwi bez szybki i nie wiadomo było czy ktoś tam był,  wiec zamontowana była zasuwka. 

Pasek wagi

Jedyna osoba, która może wejść mi do łazienki to mój narzeczony, ale tylko, gdy się myję. Często myjemy się razem, specjalnie wybudowaliśmy dużą kabinę prysznicową. Jednak podczas załatwiania absolutnie nie.

WHAT. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

Ja czasem wlatuje mojemu do łazienki bo mam jednak słaby pęcherz a jak on wchodzi do wanny to jest tam pół dnia. Ale na odwrót raczej nie, tylko ogólnie kryzysowe sytuacje. 

ja mam babcie która jak musi do łazienki to musi i już i jak się np. kąpie to nie jestem w stanie wyjść , babcia mi nie przeszkadza wiem że nie ma na to wpływu...równie w życiu bywa i nie ma co się zarzekać

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.